Blondynka 4

Blondynka 4Wieczór w domu przyjaciela trwał w najlepsze. W powietrzu roznosił się zapach kadzidełek, tlących się na stolikach.  Po ostrym rozpoczęciu wszyscy odpoczywali. Nagie pary tuliły się do siebie na fotelach i sofach. Monica leżała przy mnie na kanapie, trzymając w dłoni mój interes. Dawała tym do zrozumienia, kto jest jej facetem. Obok siedziała Barbara i głośno przeżywała swoją pierwszą, podwójną penetrację.

- Ja pierdolę, ale jazda. Nie przypuszczałam, że dwa kutasy między nogami dają taki odlot – jęczała, masując mokrą od spermy cipkę – szkoda, że nie wiedziałam o tym wcześniej. Chłopcy od dawna namawiali mnie na taką zabawę. Teraz wiem, ile straciłam – dodała, wciskając śliskie palce do środka.

Na horyzoncie pojawił się gospodarz imprezy. Podchodził od pary do pary i krótko z nimi  rozmawiał. Przed odejściem każda z pań kręciła przecząco głową. Wreszcie podszedł do nas. Był wysokim, dobrze zbudowanym, czterdziestoletnim mężczyzną. Intensywna opalenizna świadczyła o słonecznym urlopie, który ostatnio spędził w Afryce.
  
- Witam i gratuluję pięknych, uzdolnionych partnerek. Mówcie mi Damian. Zostałyście panie gwiazdeczkami wieczoru, a ja szukam chętnej do następnej atrakcji naszego spotkania – zaproponował, patrząc z pożądaniem na młode, nagie ciała dziewczyn.
- Jaka to atrakcja, jeśli może wiedzieć – spytała Monika, wpatrując się w grubego, żylastego penisa Damiana i zwisające między udami pokaźne jądra.
- Oczywiście, że można. Tradycyjna godzina gang-bangu.  Wszystkie spytane do tej pory panie odmówiły udziału.
- A panowie? – ciągnęła dalej, zainteresowana propozycją i kutasem gospodarza.
- O panach zadecydujesz ty, ślicznotko. O ile zgodzisz się wziąć udział w tej części wieczoru.

Popatrzyła na mnie. Ogniki w jej oczach jednoznacznie świadczyły o tym, na co ma ochotę.  
- Pozwól mi, proszę. Wiesz dobrze, jak lubię z kilkoma jednocześnie – prosiła, masując mi delikatnie jądra – Obiecuję, że nie zrobię Ci obciachu. Będziesz ze mnie dumny.
- Baw się dobrze, laseczko. Zostanę tu z Barbarą i będziemy Ci kibicować.

Damian podał jej rękę i pomógł wstać. Zaprowadził ją na środek salonu i zaklaskał w dłonie.
- Proszę o ciszę. Ta oto tu śliczna, młoda dama odważyła się wziąć udział w kolejnym punkcie naszego wieczoru. Obiecałem jej, że sama zadecyduje o swoich partnerach. Chętnych panów zapraszam bliżej.

Zapanowało poruszenie. Uczestnicy spotkania podnosili się z siedzeń i ustawiali w szeregu przed Moniką. Było ich około dwudziestu. Ruszyła przed siebie i brała po kolei do ręki ich penisy, bacznie lustrując je wzrokiem. Wyciągnięcie z szeregu oznaczało akceptację. Ostatecznie zdecydowała się na pięć dorodnych okazów. Na zakończenie podeszła do gospodarza i otuliła dłonią jego ciężkie jądra.
  
- Ciebie też zapraszam. Czuję, że te bycze jaja dostarczą mi niezapomnianej ilości rozkosznego nektaru – powiedziała namiętnym głosem, zaciskając palce na obiekcie pożądania.  
- Z przyjemnością, kotkuuu… - jęknął Damian, zaskoczony intensywną pieszczotą -  ale pod jednym warunkiem. Zaakceptujesz jeszcze jedną niespodziankę tego wieczoru. Puść mnie na chwilę.

Monika spełniła prośbę. Uwolniony podszedł i otworzył drzwi na końcu salonu. Do środka wkroczył ciemnoskóry, masywnie umięśniony mężczyzna. Na jego widok, a szczególne tego co miał między nogami, wszystkie panie wydały odgłosy zachwytu. Przyjaciel podprowadził go do Moniki. Jej mina i wzrok wyrażały pełną akceptację niespodzianki.
  
- Przestawiam Ci Buru. Jest Masajem, który przyjechał ze mną z Kenii. Podobno to najlepszy kochanek w wiosce, z której pochodzi.
Bez słów klęknęła przed nim, objęła dłonią potężnego członka i zbliżyła do twarzy. Przez chwilę lizała jego główkę, wykonując okrężne ruchy językiem. Następnie rozchyliła szeroko usta i wessała go do środka.
  
Wybrańcy otoczyli ją kołem i przyglądali się, jak obciąga sztywniejącą, ciemną pałę. Za każdym ruchem głowy wpuszczała go coraz głębiej. W połowie długości zatrzymała się, jakby to był kres jej możliwości. Wtedy on przejął inicjatywę. Położył dłonie na blond włosach i zaczął wpychać się głębiej. Oczy Moniki wyszły na wierzch, popłynęły z nich łzy. Buru nie przerywał i kontynuował głęboką penetrację gardła. Ogromny, sztywny kutas powoli znikał w rozwartych maksymalnie ustach. Ciemne jądra dotknęły jej brody.  

Masaj uśmiechnął się, prezentując śnieżnobiałe zęby. Wycofał częściowo swojego olbrzyma i zaczął regularnie pieprzyć usta Moniki. Panowie obejmowali swoje kutasy i masowali jej policzki. Dwa z nich wzięła do rąk i trzepała. Męskie dłonie błądziły po jej ramionach i piersiach. Buru poruszał się coraz szybciej, wbijając co chwilę wielką pałę do samego końca. Drżenie ciała zwiastowało nadchodzący finał. Bojowy okrzyk towarzyszył obfitemu wytryskowi, który wystrzelił z ust Moniki. Sperma zalała jej brodę, dekolt i piersi.

Wycofał się, robiąc miejsce innym. Kutasy na zmianę wchodziły w namiętne usta blondynki. Kolejny wytrysk zalał jej twarz. Sperma zmieszana z makijażem ściekała po policzkach.
Damian podszedł od tyłu i podniósł Monikę z kolan. Stała na wyprostowanych nogach, pochylona do przodu. Obciągała sztywne penisy, biorąc po dwa do buzi. Kutas Damiana zbliżył się do wypiętej dupy blondynki.  

Jego rozmiar we wzwodzie był imponujący, pokrywały go grube postronki nabrzmiałych żył.
Mocne dłonie rozchyliły pośladki, odsłaniając dwie gorące dziurki. Przystawił błyszczącą od śliny główkę i powoli zanurzył się w wilgotnej cipce. Gdy wszedł w całości, chwyciła Monikę za biodra i zaczął rytmicznie posuwać. Walona od tyłu, nadal przyjmowała inne kutasy w usta.
  
Widok rżniętej zbiorowo Moniki doprowadził mnie do potężnego wzwodu. Siedząca obok Barbara obserwowała przyjaciółkę, pieszcząc paluszkiem nabrzmiałą z podniecenia łechtaczkę. Oplotłem jej czarne, długie włosy wokół palców i przyciągnąłem ją do swojego podbrzusza. W milczeniu otworzyła usta i pozwoliła się nabić na sztywnego fiuta. Trzymając za włosy, poruszałem jej głową w dół i w górę. Barbara delikatnie zacisnęła usta na kutasie i poddawała się pieprzeniu buźki, nie przerywając przy tym masowania łechtaczki. Ponownie skierowałem wzrok na Monikę.

Nadal stała pochylona na środku salonu. Twarz pokrywały kolejne wytryski z obciąganych kutasów.  Damian jak szalony pieprzył ją od tyłu. Żylasty kutas wbijał się w całości w rozepchaną, gorącą cipkę. Usta ponownie miała wypełnione wielkim, czarnym penisem Masaja. Pozostałe kutasy czekały na swoją kolej. Przyjaciel poruszał się coraz szybciej, dochodząc do finału. Ciało Moniki drżało z rozkoszy, stłumione jęki dobiegały z wypełnionych po brzegi ust. Obfity wytrysk wypełnił cipkę. Damian pompował w nią spermę, która wypływała strużkami na rozdygotane uda.

Przyspieszyłem poruszanie głową Barbary. Za każdym razem kutas wchodził głęboko do jej gardła. Ona też drżała i jęczała w orgazmie, pobudzając się palcami. W pewnym momencie dołączyła do nas cycata brunetka. Położyła się na kanapie i wessała do buzi moje jądra. Podwójna stymulacja szybko dała oczekiwane efekty. Wystrzeliłem w usta Barbary, wypełniając je pierwszą porcją spermy. Odchyliła głowę i wypuściła kutasa z buzi. Cycatka natychmiast go przejęła i spijała kolejne porcje wytrysku.
  
Tymczasem Monika zmieniła pozycję. Siedziała na Masaju, który leżąc na dywanie nabijał ją na wielką, czarną pałę. Drugi facet klęczał za nią i pieprzył w dupę. Krzyk rozkoszy wypełniał salon. Po chwili przyłączył się kolejny. Chwycił za blond włosy i zakneblował usta napęczniałym penisem. Posuwali ją przez kilka minut we trzech, jak opętani. Młode ciało wyginało się w kolejnych spazmach orgazmu.  Reszta stała nad nimi i trzepała kutasy.  

Facet pieprzący ją w dupę wyszedł z niej i wcisnął się na drugiego do cipki, wypełnionej przez Masaja. Kolejny to wykorzystał i wbił się w ziejący po poprzedniku odbyt. Monika zawyła, rozrywana przez trzy wielkie kutasy. Czwarty wypełniał jej usta. Na zakończenie wyszli z niej i obrócili na plecy. Wszyscy stanęli nad nią i walili konie.  

Strumienie spermy zalewały jej ciało niczym prysznic. Miejsce tych, który skończyli, zajmowali inni uczestnicy imprezy, którzy dotąd jedynie się przyglądali. Kolejne wytryski pokrywały jej twarz, piersi i brzuch. Wyjebana Monika przyjmował je bez sprzeciwu. Rozmazywała spermę po skórze i wylizywała ociekające nią palce. Znowu miałem wzwód. Dołączyłem do pozostałych i trzepałem kutasa nad jej twarzą. Patrząc  głęboko w niewinne, niebieskie w oczy wytrysnąłem jako ostatni…

cuck

opublikował opowiadanie w kategorii erotyka, użył 1575 słów i 9045 znaków.

5 komentarzy

 
  • czarnapani

    Erotyczne sci-fi, ale podoba mi się. Czasem dobrze jest oderwać się od rzeczywistości

    14 gru 2016

  • cuck

    @czarnapani  Miły komentarz  :faja:

    14 gru 2016

  • masaj

    poniosła Cię wyobraźnia z tymi 2 "wielkimi" kutasami w cipce i kolejnym w dupie hahha no trochę to śmieszne :) ciekaw jestem jak w twojej wyobraźni wyglądała ta pozycja i co to u ciebie znaczy "wielki kutas" bo przy dwóch w cipce mogli mieć obaj sprzęty o średnicy palca :) i gdzie zmieścił się ten trzeci koleś walący ją w tyłek?

    12 gru 2016

  • cuck

    @masaj Najwyraźniej brak Ci doświadczenia w temacie możliwości i pojemności kobiety...a odpowiedzi na Twoje pytania znajdziesz na każdej stronie poświęconej tematowi "triple penetration". Pozdrawiam :)

    13 gru 2016

  • Pascal

    Czekam na kolejne :-) pierwsza seria super,  ta nie jest wcale gorsza. :-D mogłyby być dłuższe części i częściej wrzucane :-) codziennie kilka razy sprawdzam czy coś dodales :-P oby więcej i częściej :-D

    10 gru 2016

  • 192.168.100.1

    Fizycznie nie możliwe to co było na koncu

    10 gru 2016

  • cuck

    @192.168.100.1 ?...co wg Ciebie jest niemożliwe..

    10 gru 2016

  • elenawest

    Super ;-)

    9 gru 2016

  • Caryca

    Opowianie bardzo emanujace atmosfera erotyki ,umiesz ją utrzymać od początku do końca a to niełatwe w tego typu opowiadaniach ,jestem pod wrażeniem :)

    10 gru 2016