Nieznajomy pan z wodociągów cz.2

W tegoroczne ferie siedziałam w domu. Nie miałam żadnych planów, moje koleżanki pojechały na narty, a ja cały czas się nudziłam. Rodzice byli w pracy od 8 do 17, więc miałam cały dzień dla siebie. Wciąż myślami wracałam do faceta, który nie tak dawno rozdziewiczył mnie i zostawił bez słowa. Od tamtego czasu sama starałam się zaspokajać, mając nadzieję, że może któregoś dnia znów zapuka do mych drzwi. I tak też się stało pewnego czwartkwego popołudnia. Jak zwykle siedziałam rano przed telewizorem i jadłam jakieś tam śniadanie. Nagle usłyszałam dzwonek do drzwi. Pomyślałam "kurczę! kogo tu niesie o 9 rano. Przecież są ferie." Jednak zebrałam się w sobie i zeszłam na dół zobaczyć kto przyszedł. Miałam na sobie majtki i trochę za małą bluze, spod której wystawał mi kawałek brzucha. Figury nie mam idealnej, ale wyglądałam całkiem seksownie, gdy bluzka opinała mój jędrny i duży biust. Gdy otworzylam drzwi ujrzałam go. W pierwszej chwili chciałam trzasnąć drzwiami, uciec, ale podniecenie, które uderzyło mi od razu do głowy było silniejsze.
- Co tam maleńka? Stęskniłaś się?- Zapytał w progu.
- Ja... Ja... Co pan tu w ogóle robi?
- Przyszedłem zobaczyć jak tam twoja cipeczka po ostatnim razie. Stęskniłem się za tą ciasną szparką. - odpowiedział wchodząc do środka. Przesunełam się. Nie chciałam się szarpać z dużym silnym facetem. I tak zrboiłby to co chciał. Był bardzo pewny siebie. Nie czekałam aż zdjemie kurtkę, tylko pobiegłam do góry. Nie wiedziałam jak mam się zachowywać. Czy zapytać, czy chce się czegoś napić, czy usiąść i czekać na rozwój wydarzeń. Wybrałam tą drugą opcję, ale byłam pełna obaw. Nie chciałam oddawać się tak o, jakiemuś staremu, obcemu fagasowi, który przychodzi jak chce i robi co tylko sobie wymyśli. Za chwilę stał już w pokoju. Przyglądał mi się.
- No kochanie, rozbierz się. Seksowna jesteś w takich ciuszkach, ale bardziej przydatna bez nich. - powiedział wręcz prostacko. Szlag mnie trafił.
- Co pan sobie wyobraża?!- krzyknęłam oburzona.
- No kochanie, wyskakuj z tych majteczek, bo chce Ci cipkę wylizać. Przecież ostatnio nie narzekałaś, co?
Nic nie powiedziałam, byłam wściekła, ale facet nie odpuściłby za żadne skarby. Powoli zsunełam majtki aż do kostek, po czym zupełnie zdjęłam je z nóg.  
- Podaj mi tej majteczki, chcę je powąchac. - powiedział. Kurwa, co za zboczeniec!
Rzuciłam majtki w jego stronę, a on złapał je w locie i podsunął pod swój nos.
- Mmmmm, młoda cipeczka. Takie są najlepsze skarbie. No ale już, usiądź szeroko, pokaż ten skarb.  
Stwierdziłam, że jakikolwiek protest na nic się nie zda, a poza tym ostatnio było całkiem przyjemnie, więc już bez wstydu usiadłam z szeroko rozkraczonymi nóżkami.  
- Twoja muszelka doproawdza mnie do szału! Muszę ją wylizać! - mówił już mocno podniecony. Podszedł do kanapy i uklęknął dosłownie wbijając swój język w szparkę. Jękłam z rozkoszy, bo uczucie gorącego języka jest niezwykle miłe. Soczki puściły od razu, a on posłusznie je zlizywał, wciąż mówiąc jakie są pyszne i jak bardzo chciał je poczuć. Lizał mnie dokładnie, łechtaczka, warki, dziurka, aż nagle jego języczek znalazł się na kakaowym oczku. Nie wiedziałam, że lizanie drugiej dziurki jest tak niesamowite! Pieścił mnie tak, że wiłam się po łóżku i jęczałam na cały dom. Do pieszczoty dołożył dwa paluszki w cipkę i byłam bliska obłędu! Nagle przestał i zaczął rozpinać spodnie.  
- No kochanie! To teraz weźmiesz ładnie do buźki i possiesz mi kutaska.  
- Ale ja nie umiem... Nigdy...- próbowałam się tłumaczyć.
- Spokojnie cipeczko, zaraz Cię nauczę.- Mówiąc to podsunął mi kutasa pod usta.
- Otwórz buzie szeroko i baw się na nim języczkiem.- Tak jak mnie poinstruował, tak zrobiłam. Za chwilę poczułam się pewniej, więc zacisnęłam na nim wargi i zaczęłam ssać. Po chwili poczułam, jak kładzie mi na głowie ręce i zaczyna poruszać moją głową to w przód, to w tył. Chyba całkiem sprawnie mi szło, bo facet pojękiwał i mocno trzymał mnie za włosy. Jeszcze moment ssałam mu kutasa, kiedy powiedział, że mam się wypiąć. Posłusznie oparłam się na łokciach, wypinając najmocniej pupę w jego stronę.
- Kochanie, a może spróbujemy w drugą dziureczkę?
- No nie wiem... może lepiej w cipkę najpierw.- powiedziałam niepewnie, chociaż byłam już bardzo podniecona. On przystał na propozycję i załadwał kutasa z całej siły w ciasną szparkę. Ruchał mnie szybko, ale krótką chwilę. Nagle zebrał soki z pisi i zaczął wcierać je w dupkę. Później naślinił palce i zrobił to samo.  
- No to rozluźnij się i próbujemy!
Powoli wsuwał kutasa w dupkę. Bolało mnie bardzo, ale wraz z przechodzącym bólem pojawiała się rozkosz. Gdy włożył całego, zaczął powoli ruszać i jednocześnie zaczął wsuwać paluszki do pisi. Byłam mokra, więc nie było z tym problemu. Każdy ruch, zarówno w cipuni jak i w pupce był coraz szybszy. On stękał glośno i posuwał mnie naprawdę ostro. Wiłam się, gdy nagle zamarłam i dostałam wspaniałego orgazu, który przeszywał całe moje ciało. Nie miałam siły, żeby utzymać się na kolanach, więc położyłam się. W tym samym momencie poczułam salwe goracej spermy na plecach. Kolejne, mniejsze porcje wylądowały już na pupie. Ocknełam się po chwili.
- No kochanie, super seksik, chyba będe częściej wpadał na takie ruchanko. - przyznał, po czym znów bez słowa wyszedł.

TegoChce

opublikowała opowiadanie w kategorii erotyka, użyła 1063 słów i 5645 znaków.

9 komentarzy

 
  • Anonim

    Właśnie niech kolegów przyprowadzi :) jesteś świetna, oby więcej takich opowiadań!

    28 lut 2014

  • chyd

    @Anonim  ladna jestes masz rajstopy

    11 sty 2019

  • Sol

    Cóż moge powiedzieć, świetne ;)

    28 lut 2014

  • Xx

    Szybko kolejna czesc pisz bo świetne :)

    25 lut 2014

  • ala

    **** B)

    22 lut 2014

  • ja

    mógłby następnym razem przyprowadzić kolegę żeby sobie też poużywał

    22 lut 2014

  • czytamiczytam

    swietnie , oby tak dalej.....

    22 lut 2014

  • wojtur24

    Coraz lepiej malutka. Jeszcze trochę i będę się bał cokolwiek przy Tobie napisać. :redface:

    21 lut 2014

  • czytelniczka

    mrauu..super..podobaja mi sie takie opowiadania!

    21 lut 2014

  • TegoChce

    prosze o komentowanie  : ))

    21 lut 2014