Ruchać mi się chciało

Sobota, godzina 12, wstałem dziś o 10 i jedyne co przez ten czas zrobiłem to… nic. Ciągle głowę zaprząta mi jedna myśl: chce mi się ruchać. Kurwa, mam ciśnienie, że ja pierdolę. Jak dzisiaj czegoś nie dupnę, to jaja na bank mi eksplodują, a to jest ostatnie, czego bym chciał. No nic, kurwa, trzeba zacząć działać, bo ochota nie przejdzie, nie ma chuja, już ja to wiem - dwudziestopięcioletnie życie akurat tego zdążyło mnie nauczyć. Dobra, trzeba przecież zacząć działać, bo szpara sama się nie pojawi i nie nadzieje się na mojego kutasa. Jak zajebiście, że usnąłem z laptopem w łóżku, gdybym teraz musiał ruszać dupę żeby go dostać, to byłbym po prostu wkurwiony. A tak to można od razu szukać dupeczki na dymanko. Facebook i szybki rekonesans. Jedziemy po profilach. Magda? Nie, przecież jest na mnie zajebiście wkurwiona po ostatnim melanżu, lepiej jeszcze jej się nie narzucać. Monika? Dobre cycki, fajna dupka, więc czemu nie? A, kurwa, przecież studiuje zaocznie i ma ten zjazd w weekend, zachciało się kurwa wiedzy zdobywać. Kaśka zajęta od niedawna, Ala wpadła z jakimś typem, tępa strzała, dała dupska nieznajomemu gościowi i teraz będzie biegać z brzuchem, heheh. Zostaje Aga, całkiem spoko dwudziestka, cycki mogłaby mieć troszkę większe, ale chuj z tym, ważne że nawet fajnie się rucha. Szybka bajerka, bo akurat była dostępna, sztunia od razu wyłapała o co chodzi i z tego co widzę pasuje jej taka opcja.  

Jest godzina prawie 13, cipka ma przyjść o 18 na jakąś obiadokolację, kurwa, dobrze że skończyłem gastronomika i nie mam problemów z gotowaniem, odpierdolę na szybko coś średnio-ambitnego, zjemy a potem ją bzyknę. Mój kutas cieszy się już na samą myśl, spoko mały, jeszcze trochę i poszalejemy. Szybki ogar kwadratu, żeby przesadnie wielkiego syfu nie było, gotowanko, prysznic i ogarnięcie ryja – jestem gotowy. Gumki mam, więc zajebiście. I mam też jeszcze pół godzinki, akurat żeby rzucić okiem na mecz w TV, grają te nasze miastowe sieroty z innymi sierotami. Niby ekstraklasa a kurwa kalectwo aż bije. Dwadzieścia lat jeden z drugim piłkę trenują, a przychodzi co do czego, to kurwa prosto kopnąć nie potrafią, ja jebie. I za to zgarniają taki gruby hajs. A jebać to.  

W końcu przychodzi szmula, nawet nieźle się odjebał. Niska i szczupła blondi, przy mnie wyglądająca jak kruszynka, fajne obcisłe spodnie, bluzeczka z dekoltem, niepozornie ale seksownie, ja i mój kutas cieszymy się coraz bardziej. Witamy się, Aga pokazuje, że przyniosła wino. Kurwa mać, nienawidzę wina, ja pierdolę, czemu te baby zawsze chcą to jebane wino, nie mogłaby, kurwa, chociaż raz, któraś przynieś browarów? No oczywiście, że nie, bo przecież nie może być zbyt pięknie, niech to chuj. Trudno, poudaję, że piję. Chwilę sobie gadamy, po czym siadamy do jedzonka wraz z tym jebanym winem, ehh. Coś tam gadamy, ale o niczym ambitnym, bo, nie oszukujmy się, laska do najmądrzejszych nie należy, no ale chuj, na szczęście nie przyszła tu po to by trenować mój intelekt, raczej czym innym będziemy się zajmować. Mała pije swoje winko, dobrze, będzie bardziej podatna, po jedzeniu siadamy na kanapie, coś tam jeszcze gadamy, no ale kurwa, czas na konkrety, przysuwam się do niej, obejmuję w talii po czym patrzę prosto w te je wypite oczka i zaczynamy się całować. Bez zbędnego owijania, oboje doskonale wiemy, po co się spotkaliśmy, dupcia poza tym wie, że lubię konkrety.
Szybko pozbywamy się zbędnych ciuchów, od razu rozbierając się do naga. Jej cycki lądują w moich rękach, pocałunkami schodzę z ust do szyi. Lubi to lalka, bo jej ciało już drży. Mój kutas stoi, co na pewno wyczuła, bo właśnie znalazł się w jej małej dłoni.  Przesuwam dłonie na jej dupkę, a w ustach ląduje jeden z jej sutków, nie pierdolę się w delikatne zabawy, mocno ściskam pośladki, dając kilka klapsów, a sutka równie mocno przygryzam i drążnię językiem. Moje ruchadełko już wydaje z siebie ciche pojękiwania. Przejeżdżam szybko dłonią po jej szparce – jest już mokra, no nieźle, będzie przyjemne jebanko. Mała i ciasna cipka i mój rozpychający ją kutas, zapowiada się zajebiście.  
Przerywam swoje pieszczoty i siadam obok, lalka na pewno domyśla się co teraz. Tak, domyśliła się, bo już po chwili klęczy między moimi nogami i liże kutasa od dołu do góry, wylizuje go dokładnie, ale mam już dosyć takiego delikatnego lizanka, więc szybko chwytam Agę za głową i po prostu nadziewam jej pysk na penisa. Od razu głęboko, wiem że ta szmatka to lubi. Rżnę po prostu jej usta, trzymając ją za włosy i nadając tempo ruchom jej głowy. Kutas cały błyszczy od śliny, która również spływa po brodzie mojej koleżanki do dymanka. Dociskam jej głowę do swojego brzucha by nie mogła złapać oddechu i dopiero po chwili puszczam. Widzę jak próbuję szybko oddychać, ale nie daję jej zbyt długiej chwili wytchnienia i znów nadziewam jej pysk. Moja suczka dzielnie to znosi, lubię takie kurewki jak ona, wiedzą do czego są stworzone, heheh. W końcu nabijam jej głowę ostatni raz i strzelam prosto w usta, nie pozwalam wypluć, kurwa, tego by brakowało żeby zmarnowała moją spermę, wszystko grzecznie połknie. I oczywiście tak robi. Chwila odpoczynku, zerkam na jej pyszczek i rozmazany makijaż, no wygląda jak kurwa.  
Znów dobieram się do jej ciała, tym razem od razu do cipki, jest zajebiście mokra, bez problemu wsuwam w nią od razu dwa palce i poruszam nimi szybko, kciukiem zaś drażnię łechtaczkę. Widzę jak blondi jest dobrze, szybko oddycha i jęczy. Postanawiam posmakować tej małej cipki, więc zbliżam się do niej ustami, liżę szparkę i wsuwam w nią język, mała stara docisnąć się moją głowę do jej łona, nawet chwilę pozwalam jej na takie zabawy, ale dość. Pałka stoi znów, więc pora na punkt kulminacyjny, odrywam się od cipki, zakładam gumkę, pakuję się na Agę i wsuwam w nią swojego kutasa. Ma zajebiście ciasną szparkę, powoli wchodzę, czuję jak oplata mnie całego. Gdy już jestem w środku, od razu narzucam szybkie tempo. Nie pierdolę się w tańcu, tylko rucham małolatkę jak lalkę, co chwilę dobijam penisem po same jaja. Laska krzyczy coraz głośniej, dobrze kurwa, że mieszkam w domu, to przynajmniej sąsiedzi nic nie słyszą. Czuję jak jej cipka zaciska się na moim drągu a do jego jeden wielki jęk wypełnia dom, doszła lala. Jednak nie zwalniam tempa, zmieniam jedynie pozycję, by teraz ruchać ją od tyłu. Dupkę to jednak ma sucz zajebistą, jedna z lepszych jakie rżnąłem. Na pośladki co chwilę napierdalam klapsami, są już czerwone, oj nie posiedzi sobie maleńka dziś na tyłku. Jeszcze trochę takie rżnięcia i czuję, że znów będę się spuszczał, guma jest, wiec mogę zlać się w środku, więc zwiększam tempo na sam koniec i oboje dochodzimy ponownie, tłoczę w gumkę sporo spermy, po czym opadam zmęczony obok mojego ruchadełka. Leży z zamkniętymi oczami i próbuje uspokoić oddech. Jestem zadowolony, poruchałem spoko szmulę, zrobiła mi zajebistego loda, a właściwie zerżnąłem ją w usta, połknęła, potem przeruchałem jej ciasną szparkę. To była jednak zajebiście udana sobota. Zaraz prysznic i może wreszcie jakiś browar, bo aż mnie kurwa suszy po tej akcji.

meh

opublikował opowiadanie w kategorii erotyka, użył 1354 słów i 7459 znaków.

20 komentarze

 
  • Puszczalska Marysienka

    Chetnie byla bym na jej miejscu! Gdybys jeszcze dorzucil policzkowanie, troche "sponiewieral" moje cyce...... wyjebal moja pizda takze I piescia.... zgodzilabym sie nawet na to zebys MI pokazalam Co to znaczy byc ulegla suka.

    4 kwietnia

  • Historyczka

    Doskonale napisane. Niby prosty tekst, a tak mistrzowski. Baaardzo podniecający...

    21 gru 2018

  • nanoc

    Takie "kurewsko" dobre dawaj następne  :sex2:

    13 lut 2017

  • agnes1709

    Wulgarne, dlatego też dziecinne i niesmaczne, ale jak widzę, jest parcie na ten i jemu podobne cyrki. Internet nie przestaje mnie zaskakiwać, niestety - niekoniecznie pozytywnie. Przykre!!!

    4 sty 2017

  • y6

    Słabe.

    12 lis 2016

  • Alfa

    ohhhh!!! aż dreszcz przechodzi po całym ciele czytając jak jaki ma do dziewczyny stosunek Twój bohater i jak ją bierze niczym zabawkę, poniża...mocne

    8 paź 2016

  • pieszczoch45

    @Alfa  mi się też podoba lubię podobne klimaty

    12 paź 2016

  • motylek0308

    Takie bezpośrednie i fajne ****.sko fajne ;)

    15 kwi 2015

  • A.

    Zenada

    9 gru 2014

  • czrnusia

    Tez bym chciala tak ostro jestem rozpalona

    9 gru 2014

  • meh

    Dzięki za pozytywny feedback ;) Taka właśnie była koncepcja - nieco humorystycznie, do tego prosto, prostacko i ze sporą liczbą wulgaryzmów.

    Enigma, brak dialogów i głębszych opis był zamierzony.  

    Na koniec przyznam się, że to moje pierwsze opowiadanie, napisane na jeden raz, nawet nie przeczytałem go w całości... Ale widzę, że nie jest tak źle.

    Pozdro :)

    9 gru 2014

  • Enigma

    Mimo braku błędów  , oraz ciekawego pomysłu na opowiadanie , brakuje m.in dialogów czy "barwniejszych" opisów które można byłoby zastąpić za niektóre wulgaryzmy. Ale ogólnie całkiem dobre opowiadanie.

    8 gru 2014

  • Dexter33

    Oo kur'wa... :D Czegoś takiego jeszcze tutaj nie czytałem... Iii... Wrażenia nadzwyczaj pozytywne... :)

    8 gru 2014

  • diki

    dla mnei bomba ;)

    8 gru 2014

  • sexylala

    sama chciałabym mieć tak bezpośredniego. konkretnego i wyuzdanego kolegę...

    8 gru 2014

  • sexylala

    mmmm to aż dziwne ale niesamowicie podniecające...coś jeszcze w tym stylu napisz :*

    8 gru 2014

  • likeadream

    Po braku błędów i w miarę dobrej stylistyce wnioskuję, ze autor inteligentny człowiek jest. Ale jakos tak... Czas jakiś temu największe podniecenie zaczęli budzić we mnie panowie na zewnątrz wręcz ociekający ogładą i kulturą, w łóżku natomiast każdy wulgaryzm powinien brzmieć nieprzyzwoicie, perwersyjnie. Powinno ich byc na tyle mało żebym pragnęła więcej, na tyle dużo zebym wiedziała, ze nie mam do czynienia z jakimś wypierdkiem mamuta. Tutaj... No cóż. Tylko uśmiech.

    8 gru 2014

  • sławek

    Fajne opowiadanie he he

    8 gru 2014

  • nienasycona

    o ja pier dolę...to moja pierwsza myśl po przeczytaniu:)

    8 gru 2014

  • nemfer

    Nie wiem... Ale mnie ten język doprowadził do śmiechu... świetnie napisane... Zero polotu, zero teatralności... Odnosi sie wrażenie jakby to strona z pamiętnika była

    8 gru 2014

  • Palmer

    Ten tytuł opowiadania coś w sobie ma :devil:  Fakt, że chamski język, ale co tam. Sam zachowuje się i myślę podobnie co bohater opowiadania :faja:

    8 gru 2014