Ostatnio często ja i Pani magister rehabilitowana Somebody, specjalizacja: "Utylizacja gówna wszelakiego", czyt. "Stop Grafomaństwu”, sporo mówiłyśmy o różnego rodzaju autorach, komikach, satyrykach oraz ludziach, którzy jak nikt inny potrafią w jeden wielki supeł niedostępności i żenady zawiązać język polski. Była też mowa o cholerykach, znerwicowanych pełnoletnich i połykaczach wszelkiej maści znaczków, literek i ogólnej estetyki. Ale w tym natłoku spraw biedulki zapomniałyśmy o jednym!
Są też przecież "Twórcy” nie najgorsi, należący do kategorii pismaków "średniego zwycia”, autorów "mniejsze zło”, notabene skrobiących w kategoriach "ujdzie w tłoku”. Mieszczą się oni w skali od jednego do dziesięciu gdzieś między cztery, a łosiem ( nie mylić z takim dużym z lasu, z rogami, tacy to minus jeden).
Ale do czego zmierzam.
Nie wiem, jak Wy, ale mi bardzo często zdarza się zostać zupełnie zignorowaną. Z jednej strony mogę to zrozumieć, gdyż komentarze owszem, są grzeczne i spokojne, lecz nieprzychylne, mówiące, co jest nie tak, gdzie popełniono błąd, także brak odzewu częściowo ( 1%) usprawiedliwiam.
Łoczywiście jak to w życiu – raz odpowiedź poleci, raz nie, jednakże kiedy widzę, że napisałam z zupełnie pacyfistycznym nastawieniem, radząc od serca, i "twórca” ma mnie w dupie, gdzie przy pochwałach i gromkich brawach odpisuje natychmiast, krew mnie zalewa. Owszem, są przypadki, w których otrzymuję np: "dzięki, postaram się poprawić” czy cuś w tym stylu, i wtedy aż miło się robi na sercu, ale marna radość – to kropla w morzu riposty.
No wyjaśnijcie mi, bo zbłądziłam i nie mogę darować. Dlaczego, skoro przy: "Super, kiedy kolejna? (i tak dalej… sami wiecie) zaraz jest odpowiedź typu: "Ojejejej (mokro), dziękuję, ależ mi miło, ple, ple, ple…”, przy moim przykładowym, grzeczniusim do bólu: "popraw to i tamto, a tak poza tym to całkiem nieźle” nie ma nic? Żebym zjechała, posłodziła ironią i doprawiła chamską zjebą, zrozumiem, ale ja tu od serca, z jak najbardziej dobrymi zamiarami, a odzewu niet. Po co więc pisać, zawalać i nadwyrężać Lolicie serwer, skoro wypuszcza się dobre rady dupą, nie kwapiąc się nawet, aby przy tym pierdnąć? Już chyba wolałabym, aby Twórca napisał: "wal się”, to oznaczałoby, że komentarz został przeczytany i dotarł.
No i wspomniany przez Nadię autor – furiat. Śmiech śmiechem, ale z owym autorem miałam już wcześniej do czynienia i zostałam potraktowana równie nieprzychylnie, jak Somebody. Krystalicznie czysty zbieg okoliczności, lecz gdy dostałam cynk, kliknęłam i ukazało się znane mi już opko i MISZCZ pióra myślałam, że spadnę z krzesła.
Dziki jazgot, psychopatyczny, chory śmiech i potok łez "szczęścia”, tak oto mała, skromna ja skwitowałam swoje podniecenie oraz ZACHWYT.
Ale jestem dumna, mimo tej krótkiej wymiany zdań i uporczywym obstawaniu przy swoim nadal jestem NIEZABLOKOWANA. Kurczę, taki mnie zaszczyt kopnął, że do tej pory dupa boli (a ja się zastanawiałam, co ze mną nie tak, co nie tak z moją dupą? Przecież jestem zdrowa, jak rydz).
No więc skoro już się poskarżyłam, czas pakować manele i zawijać stąd, bo jeszcze wspomniany "autor” mnie namierzy i będę miała pozamiatane.
CZOŁEM, KOCHANI!
5 komentarzy
Margerita
łapka w górę
agnes1709
@Margerita Dzięki.
Gaba
Co masz na myśli "czas pakować manele i zawijać stąd" ???? Mam nadzieję, że to jest żart jakiś - mało fajny....! A reszta 100/100. Masz rację, chcesz pomóc z dobrego serduszka, wychodzi na czepianie się, złośliwości i ... już. Też tego doświadczyłem. Eee tam, samo życie. Pozdrawiam Cię ciepło w ten ciepły dzionek
agnes1709
@Gaba Zawsze szczerzę się tak szeroko, na ile tylko ryj pozwala, jak widzę powiadomienie o komentarzu od Ciebie. Nie przemyślałeś rejestracji? Całuję bardzo... mokro:d
agnes1709
No i widzicie? Nikt paluchem nie wytknął, że zamiast "manele" mam napisane "menele"
violet
@agnes1709 nie chciało mi się
agnes1709
@violet Hultaj! Ile mamy już po Nowym Roku, zapytuję?
violet
@agnes1709 nie mam pojęcia...
agnes1709
@violet Ech... I co ja mam z Tobą zrobić? Chyba się do Ciebie wybiorę!
violet
@agnes1709 czekam z niecierpliwością, chociaż to ja miałam się wybrać do Ciebie... A może jakiś tydzień u mnie?
agnes1709
@violet Spoko, w wakacje nie widzę problemu. Ty mówisz poważnie?
violet
@agnes1709 jak najbardziej. Dlaczego w wakacje? przed wakacjami, bo przez te cholerne dwa letnie miesiące nie mam wiele czasu, właściwie wcale.
Black
Ja rozumiem, że te przecinki były tam, gdzie nie trzeba... Ale żeby aż tak
agnes1709
@Black ???
Somebody
No i pozamiatałaś. Już nic do dodania nie mam. Swoją drogą szkoda, że nie ma tu ocen autorów w skali łosie do 11. Chociaż może to i dobrze.
agnes1709
@Somebody Ja kiedyś proponowałam zakładkę "nieporozumienie", skoro są dobre, popularne, itd. Nie przystali na propozycję uznając, że powstanie chaos. Nie zgadzam się z tym. Zakładka, opowiadania z największą liczbą w dół i po sprawie. Chociaż wiedzielibyśmy, gdzie wchodzić na złe humory.
Somebody
@agnes1709 Pod takimi 'dziełami' zwykle są pasjonujące komentarzowe batalie, które tygryski lubią najbardziej
agnes1709
@Somebody Uwielbiam!!! Zwłaszcza u Pani 123, tego nikt nie pobije... never!
Somebody
@agnes1709 Ach, mistrzostwa portalu w konstruktywnej krytyce. Wspominam z nostalgią. Chyba dzisiaj sb poczytam
agnes1709
@Somebody Też czasem zaglądam, to jest nie do pobicia.