- Będę się zbierał. - usłyszałam głos Filipa, gdy leżeliśmy nadzy na łóżku, przykryci tylko satynową pościelą. Popatrzyłam na niego gdy stał i się ubierał. Jest taki przystojny. Mój Fili... Mój? Pomyślałam mój? Nie! Nie jest mój i nigdy
nie będzie. Nie możesz się zakochać Natalka, miałaś wystarczająco problemów z facetami. Filip to tylko kochanek, przyjaciel od seksu. Nic więcej!
- Było cudownie. - podeszłam do niego, okryta pościelą, która "niechcący" zsunęła mi się z piersi. Upuściłam ją i zawiesiłam się Filipowi na szyi, całując go namiętnie w usta. Mój szef złapał mnie za moje nagie pośladki i podniósł do góry.
- Ty jesteś cudowna. - wyszeptał.
- Nigdy nie sądziłam, że będę miała przyjaciela od seksu. - zaśmiałam się. Filip postawił mnie na podłodze bez słowa. Wpatrywał się tylko w moje oczy jakby patrzył na mnie ostatni raz.
- Coś się stało? - zapytałam.
- Dobranoc. - chwycił za marynarkę i wyszedł. Zupełnie nie rozumiałam dlaczego się tak zachowywał. Nie mogłam jeszcze długo zasnąć i rozmyślałam nad tą sytuacją. Postanowiłam jednak skupić się nad tym by zasnąć, ponieważ nazajutrz musiałam stawić się w pracy.
Przekraczając progi firmy ujrzałam Elizkę. Przywitałam się z nią i udałam się do swego gabinetu, gdzie do lunchu nie wyglądałam znad papierów. Mój brzuch odezwał się dość głośno, więc postanowiłam, że coś przekąszę. Udałam się do firmowego bufetu, gdzie Pani Krysia sprzedawała przepyszne bułeczki i inne smakołyki. Wchodząc do bufetu moim oczom ukazał się Filip rozmawiający z facetem od spraw marketingu. Nie miałam zamiaru przeszkadzać, podeszłam do lady i poprosiłam przemiłą sprzedawczynie o jagodziankę i kawę. Za chwilę dostałam to o co prosiłam i udałam się do stolika. Jedząc, przyglądałam się swojemu kochankowi. Nie spojrzał na mnie ani razu. Zabolało mnie to. Filip był zdenerwowany co sprawiło, że zrobiło mi się smutno. Chciałam go uszczęśliwić, sprawić by był radosny.Jednak nie było mi to dane, ponieważ byliśmy w pracy. Nie wierzę, że tak mnie zmienił, pomyślałam właśnie o tym by uprawiać seks w pracy z własnym szefem.. Jakie to... wyuzdane! Raz się żyje! Zjadłam swój lunch i ruszyłam w stronę Filipa, który właśnie pożegnał się ze swoim rozmówcą.
- Filip! - zawołałam za nim.
Zatrzymał się i spojrzał na mnie.
- Możesz poświęcić mi chwilę? - kontynuowałam.
- Nie mam za bardzo czasu. - zbywał mnie? To chyba pierwszy raz gdy się tak zachowuje. Moje wczorajsze podejrzenia o tym, że zrobiłam coś złego wydawały się być coraz bardziej słuszne, ponieważ mój szef praktycznie w ogóle nie patrzył w moją stronę. Ja jednak nie poddawałam się.
- To bardzo ważna sprawa. Musimy jednak być gdzieś, gdzie nikt nas na pewno nie znajdzie. - patrzyłam mu w oczy.
- Dobrze, chodź. - ruszył przede mną.
Za chwilę szłam ciemnym korytarzem o którym nie miałam pojęcia. Znaleźliśmy się w małym kantorku w którym stał biurko, kanapa, kilka krzeseł i jakieś inne pierdoły.
- Więc o czym chciałaś... -nie dokończył ponieważ rzuciłam się na niego jak głodne zwierze. Rozpinałam mu koszule, całując zachłannie. Filip z wysiłkiem odsunął mnie od siebie.
- Co Ty robisz? - zapytał, trzymając ręce na biodrach. Wyglądał tak seksownie.
- Nie podobało Ci się? - przygryzłam wargę, rozpinając swoją różową koszulę.
- Jesteśmy w pracy. - przypomniał mi szef. - Nie rób tego. Nie rób tego nigdy więcej.
I zostałam sama. Aż tak boi się tego, że ktoś nas nakryje? Przecież jest szefem tej pieprzonej firmy. Od wczoraj nie jest sobą...
Enter. Raporty do Pana Kamińskiego wysłane, więc oficjalnie skończyłam dziś pracę. Wychodząc ze swojego gabinetu postanowiłam, że wstąpię do Pana Prezesa, może tym razem będzie miał lepszy humor..
Drzwi do gabinetu były lekko uchylone więc postanowiłam, że wejdę i poprawie szefowi humor lekkim nastraszeniem. Filip stał tyłem do mnie i nad czymś głęboko rozmyślał. Nie miałam serca go straszyć, wolałam znacznie przyjemniejsze metody "pobudzania". Podeszłam i objęłam go od tyłu, na wysokości klatki piersiowej, rozpinając mu koszule. Wyglądało na to, że Filip się rozmarzył ale po chwili zabrał moje ręce ze swego ciała.
- Mówiłem Ci coś.
- Nie rozumiem Cię. - wyjaśniłam.
- Mówiłem Ci żebyś więcej tego nie robiła. - ostrzegł.
- Daj spokój. Filip w firmie praktycznie nikogo już nie ma. - zaśmiałam się.
- Nic nie rozumiesz. Nie rób tego nigdy więcej. Ani dziś, ani jutro. Nie rób tego już nigdy.
Otworzyłam usta ze zdziwienia i nie mogłam nic powiedzieć. Oddychałam szybciej niż zazwyczaj, patrząc w piękne oczy mojego szefa, uświadamiając sobie, że to koniec. Poczułam pustkę w sercu i ściskający ból w brzuchu. Jeszcze niedawno czułam w nim motyle.. W tym momencie uświadomiłam sobie, że to nie tylko facet z którym uprawiałam seks. Ja po prostu się zakochałam.. Wodziłam wzrokiem po twarzy Filipa, szukając oznak, że to może jakiś żart lecz nie znalazłam takowych. Gdy poczułam, że moje oczy robią się wilgotne wybiegłam z gabinetu szefa, najszybciej jak się dało. Biegłam przed siebie aż znalazłam się w parku. Usiadłam na ławce i dałam upust moim wszystkim emocjom. Łzy spływały mi po twarzy, zamieniając kolor na czarny po wymieszaniu się z moim tuszem do rzęs. Schowałam twarz w dłonie. Nie mam pojęcia ile czasu tam przesiedziałam. Udałam się do mieszkania, gdzie od razu poszłam spać. Byłam wykończona tym dniem.
12 komentarze
wybitazesnu
Mam nadzieję że oni będą razem a po za tym jestem uzależniona od tego opowiadania będzie dzisiaj kolejna czesc proszę
FANKA
dalej!
Zniecierpliwiona:)
Ja jestem uzależniona i teraz jestem jak na glodzie tylko czekam żeby przeczytać nową cześć proszę dodaj dzisiaj
yzo
będzie dziś kolejna część?
florciia
Czemu takie krotkie :/
la
Kiedy Nowy
mysza
Super
madzialena
Dobry pomysł, żeby dodawać częściej a krótsze !
dilerrka
Myślę, że będę dodawać mniej ale częściej. Zobaczymy co z tego wyjdzie.
kamila12535
@dilerrka super a kiedy można by się spodziewać kolejnej części
dilerrka
@kamila12535
Myślę, że jutro a jak dobrze pójdzie to nawet dziś.
kamila12535
@dilerrka kocham twoje opowiadanie
dilerrka
@kamila12535
Niezmiernie mi miło.
kamila12535
@dilerrka
kamila12535
Super czekamy na więcej kiedy kolejna część niemoge się doczekać następnego opowiadania
Jaga
Super! Jestem ciekawa, co będzie dalej
majeCzkA
Super. Kiedy kolejny??