Pierwszy krok 8

Wybiła godzina 7;30 czuje jak się wierci w tą i nazat no kurde... Przytul mnie i śpij dalej...  
- Przepraszam, Nie chciałem Cię obudzić  
- Nic nie szkodzi, już się wyspałeś?  
- Ogółem wstaje o 6;30, ale z Tobą się tak dobrze spało, że przedłużyłem ten sen. A Tobie jak się spało?  
- Bardzo dobrze, jak nigdy  
- Bardzo się cieszę, to co idziemy na śniadanie?  
- Tak, tylko pójdę się umyć, dobrze?
- Jasne. Czekam  

Weszłam do ubikacji... Czułam jakby on tu był, czułam jego zapach, doprowadzał mnie do obłędu ohh, wlazłam do wanny, czułam jak ciepła woda rozgrzewa moje nagle ciało... Mmm cudowne uczucie...  
Dobra trzeba wychodzić i iść do jego babci chociaż wolałabym zatopić się w jego objęciu i tak zostać cały dzień... Mogłabym bez słów, tylko czuć jego obecność.. Marzenia  

- Już jestem gotowa, możemy iść  
- Wyglądasz jak zawsze pięknie
- Dziękuję, idziemy?  
- Jasne. Chodźmy  

Szliśmy do jego domu rozmawiając o pierdołach, o starych dziejach... Co robiliśmy jak byliśmy mali, pokazał mi nawet swoje zdjęcie haha wyglądał tak słodko...  
Weszliśmy do jego domu, przywitał się z babcią i poszliśmy do kuchni.  

- Może ja zrobię herbatę?  
- Nie, ja zrobię księżniczko  
- Dobrze, to co ja mam robić?  
- Możesz mnie przytulić i usiąść na krzesełku  

Przytuliłam go, ale to nie było zwykle przytulenie... Czułam jak przepływa we mnie fala podniecenia mmmm ma takie delikatne ramiona, tak cudownie się je obejmuje, zrobiłam to z taką łatwością, że aż mnie to zdziwiło.  

- A młoda panna to dziewczyna mojego wnuka?  
- Nie proszę Pani, jestem koleżanką Daniela
- Ty masz na imię Kamila?  
- Tak, proszę Pani  
- Aaa, to o Tobie mi tak dużo opowiadał  
- Tak, a Co opowiadał?  
- Oooj nie wiem czy mogę ale na ucho Ci powiem  
" mówił, że jesteś bardzo ładna, mądra i chciałby taką księżniczkę jak Ty"

Po tych słowach zrobiło mi się ciepło, nie wiedziałam co odpowiedzieć, po prostu mnie zatkało...  

- O jejku  
- Co o jejku?  
- Nie nic proszę Pani
- Dobra młoda damy, idę troszkę na świeże powietrze, do zobaczenia  
- Do widzenia Pani

Kurcze, a może Daniel już wcześniej coś chciał ode mnie a ja głupia tego nie zauważyłam, bo byłam za bardzo zajęta tymi dupkami?  

- Idziesz na śniadanie?
- Tak, oczywiście już idę  

Siadłam przy stole, patrzyłam się jak wryta na niego, nie wiedziałam co powiedzieć, nie wiedziałam nic w tym momencie.. Czułam się nie swojo  

- Coś się stało?  
- Nie, to znaczy tak...
- A co takiego?
- Twoja babcia...  
- Coś się jej stało???  
- Nie, Nie o to chodzi  
- To o co?  
- Rozmawiałam z nią i powiedziałam mi co Ty mówiłeś na mój temat
- Co Ci powiedziała??  
- To co Ty jej powiedziałeś  
- Kurde, to nie miało tak wyjść... Chodź na chwilę ze mną do pokoju  
- Okej.

Szłam przed nim do jego pokoju i myślałam, o co w tym wszystkim chodzi hmmm...

- Słuchaj, Ty pewnie myślisz, że ja sobie z Tobą pogrywam, ale to nie jest tak.. Słuchaj Kamila... Patrzę na Ciebie już od ponad roku...nie miałem nigdy odwagi zagadać.. Tak wiem wyglądam na bardzo śmiałego, ale wcale tak nie jest..
- To jak jest?
- Jesteś najwspanialszą dziewczyną jaką znam, piękna, mądra i taka.. Hmmm inna od wszystkich  
- Przestań, bo się zawstydzę  

Po moich słowach zbliżył się do moich ust i zaczął mnie całować, był bardzo delikatny i uważał z każdym ruchem, żeby mnie nie zranić ani nie zarazić do siebie... Chciałam żeby ta chwila trwała ciągle....  
-----------------
Starczy, czekam na opinie!
Krytykę przyjmuje