Piłka nożna też jest dla dziewczyn cz.43

**Maja**


Szczerze? Mateusz jest uroczy i kochany, ale czy jestem gotowa aby coś pomiędzy mną a nim się zadziało? Raczej nie. Teraz myślę aby się przeprowadzić, uciec od tych problemów. Wiem że to dziecinne, ale gdy patrzę na  Samante to mi się za przeproszeniem rzygać chce. Dla mnie to jest najlepsze rozwiązanie ale czy jednyne? Muszę o tym pomyśleć. Tęsknię za nimi wszystkimi. Tylko nie za Dominikiem i Sarą. A kto to Sara? Też moja pseudo przyjaciółka. Wiem to nie Nile ale okazali się podlymi swiniami obgadywali wszystkich i myśleli że się nie dowiemy. Krzyżyk im na drogę. Dominik taki przyjaciel a jak doszło co do czego okazał się zjebanym debilem. Ale wolę patrzeć na nich niż na Samante i Nikodema...teraz patrzę tak na to i wyszło kto jest prawdziwym przyjacielem, a kto tylko podłym idiotą który jak większość ludzi którzy cię nie lubią obgaduja i wyzywają za plecami do innych. Najbardziej teraz nie tęsknię za tą moją paczką lecz za chłopakami Dawidem Damianem Michałem i za Kubą. Nie wiem dlaczego ale teraz bez nich czuje pustkę. Gdy doszliśmy do domu, bo Mateusz mnie odprowadził, pożegnałam się z nim i weszłam. O kurde.... Zapomniałam oddać mu bluzę. Szybko napisałam do niego SMS'a  

Ja:Bluzę oddam ci jutro, przepraszam ale zapomniałam o tym
M: Spokojnie, możesz mieć ją ile chcesz :)  
Ja; Jutro ci ją oddam :B  
M:No to się cieszę bo to znaczy, że jutro się widzimy :*  
Ja: Haha ni widzisz. Ja spadam papa :>
M: Cześć kochana :*

Poszłam się umyć i włączyłam sobie już od niedawna wszystkie cztery części (zaczynając od pierwszej) piosenek Sylwi Przybysz i Verby. Te pisoenki, jest w nich rap, ale one mają jakieś przesłanie. Są zajebiste jak dla mnie. Kocham najbardziej ten rap w nich. Po prostu zazwyczaj pop i pop, a tutaj dwa gatunki pop i rap. I to jeszcze z przekazem który każdy zrozumie. A teledyski? Boskie. Naprawdę są od 1 miesiąca są wszystkie teledyski z piosenkami a ja już je pokochałam. Po posłuchania moich ukochanych piosenek polozylam się spać. Ale nie wiem jakim cudem ktoś zaczął do mnie pisać. Zawsze tak jest ja odloze telefon a ktos nagle zaczyna pisać.  

Damian:  

Śpisz? :)

Ja:  

Miałam taki zamiar ale mnie obudziłes :/  

Damian:

Tylko nie bij  

Ja:  

Haha zastanowię się :D

Damian:  

Jak ci dzień minął? :)

Ja:  

Dobrze, ale myślę o tej przeprowadzce

Damian:

Wiesz nie namawiam cię ale dla mnie lepiej jak się przeprowadzisz będziesz blisko :*  

Ja:  

Słodko :*  

Damian:

Ja cały jestem słodki, ale ty to już wszystkich przebijasz :D :*

Ja:  

I ta szczerość. A dziękuje :3  

Damian:  

Dobra śpij dobrze młoda papa kochana ;* <3  

Ja:  

Jestem młodsza tylko o rok :/. Dobranoc :* :3  

Damian:  

Zawsze coś :D  


I poszłam spać. Tym razem nikt mi nie przeszkodził....


Ale dzisiaj pospalam bo aż do 12;14. Nie wiem dlaczego tak długo. Ale no coz dzisiaj idę z dziewczynami na zakupy szkolene jejeje jak super. Nawet skakać mi się nie chce tak się cieszę. O ja cię!!! Nie wyrobie się idziemy o 13;00 kurde!!! Zaczęłam biegać po pokoju. Ale spokojnie się wyrobilam. O 13;00 wyszłam. Dziewczyny spotkałam w autobusie. Back to school kurde. Za dwa dni zaczyna się szkoła. Nie wiem dlaczego ale nie mam chęci iść. A no już wiem ja nigdy nie miałam chęci tak chodzić.  Jesteśmy w druczku. A więc kupiłam jeden duży zeszyt do matmy, i resztę zwyczajnych do innych zajęć. Jakieś bloki, piórnik cały w emotikonki i trafilam na super torbę też z napisem ,,Jeśli ci coś nie pasuje to spierdalaj " no ale raczej tej nie kupię ale była jeszcze jedna z napisem Batman i rysunkami. Od razu ją kupiłam i kilka teczek. Książki już mam więc chyba wszystko no i jeszcze wyposażenie do piórnika ale to już też mam. Czyli wszystko... Aaaaa jeszcze buty i strój na WF. I może jakieś nowe ciuchy. A więc kupiłam jedne buty z Adidasa. Jedne zwyczjane trampki na wf i drugie po szkole. Później poszłyśmy do galerii kupić jakieś ciuchy. Zajęło nam to wszystko 6 godzin. Wiem duzo ale no kobieta zmienną jest i jakoś musiałam coś wybrać. Poszłyśmy jeszcze na jakiś obiad po zakupach i wróciliśmy do domu. O 18;30 idę z Mateuszem na deskę. Tak chciał mnie uczyć że mu się daje i ma mnie nauczyć. Choć wiem że to będzie trudne.

malaksiezniczka

opublikowała opowiadanie w kategorii miłość, użyła 787 słów i 4335 znaków.

4 komentarze

 
  • Olifffka&lt;3

    Meega

    5 paź 2016

  • Saszka2208

    Brawo ty!!! Kiedy next??

    5 paź 2016

  • cukiereczek1

    Rewelacyjna część czekam na kolejną z niecierpliwością. :* :)

    4 paź 2016

  • MichaelPL

    Bosko  <3  :kiss:

    4 paź 2016