Wizyta u babci cz. 1

Sylwia była piętnastoletnią dziewczyną z marzeniami, chłopakiem i wieloma przyjaciółmi. Jednak po pewnym czasie wszystko zaczęło się zmieniać. Wojtek strasznie ją zranił, a ona nie umiejąc sobie z tym poradzić zmieniła się o 180 stopni. Kiedyś żywa i towarzyska dziewczyna całkowicie zamknęła się w sobie i nie chciała z nikim rozmawiać. Zaczęła ubierać się w czarne rzeczy i glany, straciła poczucie własnej wartości. Rodzice nie mogli sobie z nią poradzić i nie mając o niczym pojęcia zaczęli ją traktować jak tzw. trudną młodzież. W końcu postanowili wysłać ją do dziadków mając nadzieję, że ten wyjazd coś zmieni.  
-Mamo ja naprawdę nie chcę tam jechać- powiedziała dziewczyna po raz setny i niewątpliwie ostatni.  
-Skarbie nie mamy innego wyjścia. My nie umiemy już z tobą rozmawiać...  
-Obiecuję, że się poprawię, tylko nie każcie mi jechać do dziadków !
-Już jest za późno na zmianę. Od prawie roku nie da się z tobą nawet rozmawiać normalnie. Nie powiedziałaś nawet co jest powodem tego zachowania !
-Nie twój zakochany interes ! - oburzyła się Sylwia i wsiadła do samochodu.  
-Wszystko już zapakowane. Ruszamy w drogę moje miłe panie- powiedział tata.  
No i w końcu wyruszyliśmy. Czekała nas godzinna podróż do moich dziadków...  

Za wszelkie błędy bardzo przepraszam, ponieważ to jest moje pierwsze opowiadanie :) Mam nadzieję, że się spodoba ;**

pyskaa9797

opublikowała opowiadanie w kategorii miłość, użyła 249 słów i 1445 znaków.

2 komentarze

 
  • moosiek150

    To bardzo fajne opowiadanie. I zaczyna sie ciekawie. c; Pisz dalej i dłuższe części bo ta jest naprawdę super. :3

    12 maj 2013

  • vdu

    Spoko ;) pisz dłuższe :p

    12 maj 2013