Zaawansowany stopień miłości ( cz.17)

Zaawansowany stopień miłości ( cz.17)Minęło kilka miesięcy zanim Tośka doszła do siebie po ostatnich wydarzeniach.  
Dziewczyna i Ksawery oficjalnie zostali parą. Tym razem chyba już na serio, i nie rozstaną się po kilku dniach.
Oboje wiedzą, że uczucie które ich łączy jest prawdziwe i że nie zniknie "ot tak" na pstryknięcie palcami.  
Tośka właśnie wyszła z kliniki, gdyż była na wizycie kontrolnej by sprawdzić co z jej córeczką. TAK! Będzie miała córeczkę.  
Ksawery pojechał po Kajtka do przedszkola. Bardzo wczuł się w rolę "tatusia", bardzo pomaga dziewczynie a Kajtka traktuje jak swojego syna. Na szczęście chłopiec nie pyta co się stało z jego tatą, bo nie wiem czy Tośka umiałaby mu to wytłumaczyć.  
Dziewczyna wychodząc z kliniki wpadła na wysokiego mężczyznę w ciemnych okularach.  
- Yyy, przepraszam, zamyśliłam się.
- Nic się nie stało. - odpowiedział mężczyzna, dziewczyna znała ten głos. To niemożliwe, niemożliwe! Miał być w więzieniu! Co on tutaj robi? Dlaczego znalazł się akurat tutaj? Tośka zaczęła panikować.
Jej ręce zaczęły drżeć i pocić się, spojrzała na niego ze strachem w oczach. Chłopak zdjął okulary i spojrzał na nią i lekko się do niej uśmiechnął.  
- Cześć.  
Powiedział do niej, zmierzając ją wzrokiem, zawiesił wzrok na jej zaokrąglonym brzuchu. Zastanawiał się czy to dziecko jest jego czy Kswerego.  
- To... jego dziecko?
Już chciała powiedzieć "nie", ale przecież chciała się od niego uwolnić, chciała o nim zapomnieć i o tym wszystkim co ją przez niego spotkało. Odpowiedziała mu krótkie "tak" i ruszyła przed siebie, lecz chłopak uznał że nie skończył z nią rozmowy a więc złapał ją za rękę i przyciągnął ją do siebie, mocno ściskając jej nadgarstek. Dziewczynie przypomniała się ta sytuacja, gdy znalazła list na potwierdzenie ojcostwa i gdy próbowała wyrzucić go z domu, i jak złapał ją za nadgarstki, do tej pory ma czerwone ślady, które cały czas jej o tym przypominają.  
Gdy dziewczyna poczuła ból, wyrwała rękę z jego uścisku.
- Nigdy... więcej mnie nie dotykaj. - warknęła do niego. Widząc idącego w jej stronę Ksawerego, ruszyła przed siebie.
- Chcę zobaczyć się z synem.  
- Nie masz syna. Pozbawiłam cię praw rodzicielskich, a Ksawery jest jego prawnym opiekunem.  
- Co?! Ten kutas?  
- Nie nazywaj go tak, dobra? Jest o niebo lepszym ojcem niż ty. Daj nam spokój i wracaj tam gdzie twoje miejsce..
Po chwili, obok nich pojawił się Ksawery, można było zauważyć, że jest zdenerwowany, gdy spojrzał na Kubę zacisnął pięści, widząc to Tośka złapała go za dłoń i lekko ją uścisnęła, niby to mały gest a chłopak się uspokoił.
- Odejdź. Nie chcesz żebym użył siły.
- Już odchodzę. Widzę, że świetnie radzicie sobie beze mnie. Opiekuj się Kajtkiem i Tośką. Daj im to czego ja nie potrafiłem..  
- Na pewno ja lepiej zaopiekuję się nią i dziećmi. Zejdź mi z oczu, bo nie ręczę za siebie..
Powiedział podniesionym głosem Ksawery i przytulił do siebie swoją dziewczynę, której nadal trzęsły się ręce ze strachu.
- Już dobrze, Maleństwo. Jestem przy Tobie.  
Pocałował ją w czoło i położył dłoń na jej lekko zaokrąglonym brzuszku.  
- Wszystko dobrze z naszą Myszką?
Gdy usłyszała słowo "naszą" od razu na jej ustach pojawił się uśmiech, uszczęśliwiał ją fakt że Ksawery traktuje Kajtka jak własnego syna jak i również jej nienarodzoną jeszcze córeczkę.  
- Wszystko idealnie. Rośnie jak na drożdżach.  
Powiedziała z uśmiechem na twarzy i wtuliła się w jego męskie ciało.


_________________________
Przepraszam, że tak długo nic nie dodawałam ale nie miałam czasu, bo robiłam prawko, poprawiałam oceny w szkole, pracowałam.. eh tyle spraw musiałam ogarnąć. Ale udało mi się coś wyskrobać. Nie jest to jakiś szczyt moich możliwości - wiem to! Ale ważne że coś jest. Jak coś jeszcze wymyślę, to poprawię ten rozdział. Więc narazie musi być tak jak jest. :D

koniuu

opublikowała opowiadanie w kategorii miłość, użyła 760 słów i 4065 znaków.

4 komentarze

 
  • Misiaa14

    Gratuluję prawka i wgl *-*  
    Część...no cóż cudo jak zawsze ♡♡♡

    10 lip 2016

  • NataliaO

    Fajny rozdział. Przyjemnie się czyta :)

    10 lip 2016

  • cukiereczek1

    Rewelacyjna część już nie mogę doczekać się następnej części. :) Gratuluje prawka i poprawienie ocen. :*

    10 lip 2016

  • czarnyrafal

    Aniu nic nie musisz poprawiać, bo rozdział jest świetny po za jednym. Dlaczego Kuba jest na wolności. Czyżby polskie koślawe prawo tak zadziałało ?Napisz proszę ww następnym rozdziale coś o tym - może być tylko wzmianka.Gratuluję prawka , tych poprawionych ocen i w ogóle że wszystko udało się Tobie ogarnąć. :kiss:  <3

    9 lip 2016