Zaawansowany stopień miłości ( cz.18)

Zaawansowany stopień miłości ( cz.18)Między Tośką a Ksawerym układało się wręcz idealnie. Chłopak dbał o dziewczynę, tak bardzo że czuła się jak Księżniczka. Razem z Kajtkiem przeprowadziła się do Ksawerego, gdzie chłopak robi za nią praktycznie wszystko i nie pozwala się jej przemęczać, dziewczyna żartuje sobie z niego, że zaraz będzie za nią mrugał, jadł i oddychał, żeby się przypadkiem nie przemęczyła.A Ksawery chce tylko żeby dziecko było zdrowe i żeby nie było już żadnych innych problemów. Problemy? No tak. Dawno ich nie widzieliśmy w życiu Tośki, co nie? Życie Tośki, bez problemów to życie przejeb*ne..  
A więc...
Pewnego dnia, gdy Ksawery był jeszcze w pracy a Kajtek w przedszkolu, listonosz przyniósł list. Dużą, brązową kopertę zaadresowaną do dziewczyny. Tośka akurat gotowała obiad, robiła ulubione danie jej chłopaka a mianowicie spaghetti. Wzięła kopertę w dłonie i otworzyła ją. W środku była kartka i coś jeszcze. Wyjęła całą zawartość koperty. Kartkę odłożyła na bok a do ręki wzięła zdjęcia, które leżały zwinięte w rulonik. To nie były zwyczajne zdjęcia. To było... USG?! No nie. Czyżby powtórka z rozrywki?  
Znowu testy na ojcostwo? Dziewczyna przyjrzała się uważnie zdjęciom a następnie przeczytała list:  
" W dniu w którym powiedziałaś mi, że on nigdy nie pokocha mnie tak jak pokochał Ciebie, zerwaliśmy. Życzyłam mu szczęścia z Tobą. Powiedziałam mu że nigdy więcej nie pojawię się w jego życiu.
Miałaś rację, mnie nigdy tak nie pokocha, bo tak na prawdę nigdy mnie nie kochał, ale na pewno pokocha NASZE dziecko. Jestem z nim w ciąży. Przepraszam, na prawdę chciałam się ulotnić z waszego życia. UPS! Coś nie wyszło. Będziemy się częściej widywać. Blanka.".
Nie nie nie! Czemu akurat teraz?! Jak zaczęło się wszystko układać, ona znowu się pojawia na horyzoncie? Teraz na pewno, mnie zostawi, moja córeczka nie jest jego dzieckiem, wiec nie musi się nami przecież tak opiekować, a ONA nosi pod sercem JEGO dziecko, JEGO dziecko. Zostawi nas, zostawi nas. I zostanę sama. Znowu. Powtarzała sobie w myślach.  
Dziewczyna usiadła przy kominku, podkuliła nogi i schowała głowę w dłoniach. Siedziała tak przez dłuższą chwilę.
- Kochanie! Wróciłem! Co tak ładnie... Co się stało? - energicznym ruchem podszedł do niej i ukucnął naprzeciwko niej, położył dłoń na jej plecach i pogłaskał ją. - Rybko co jest?  
- Czemu moje życie musi być takie skomplikowane? Czemu chociaż raz nie może być kurwa dobrze, co?  
- Mów o co chodzi i to już.
- Zostaniesz tatą. - powiedziała spoglądając na niego. - Powiedz tylko słowo, a się wyniesiemy razem z Kajtkiem. Będziesz potrzebował, będziecie potrzebować więcej miejsca, nie chcę siedzieć ci w tym czasie na głowie. Nie chce być dla ciebie....
- Stop! Co ty gadasz za głupoty?! Jakie wynieść? Jakiego miejsca? Jakim tatą? Będziecie? Tosiu o czym Ty do mnie mówisz? Nie rozumiem ani słowa.
- Blanka jest z Tobą w ciąży.  
Ksawery spojrzał na nią z niedowierzaniem, a po chwili głośno się zaśmiał.
- Czemu się śmiejesz?  
- Niezły cwaniaczek z niej. Zerwałem z nią, powiedziałem jej że jej nie kocham a ona nie mogła tego tak zostawić no nie mogła, wiedziała że jesteś teraz słaba psychicznie i zapewne nie powiedziała ci tego tak normalnie jakby to zrobił normalny człowiek, prawda? Wysłała ci smsa, e-maila czy list?
- List.
- Tak myślałem.  
- Hm?
- Blanka jest bezpłodna. Nie może mieć dzieci. To potwierdzona informacja. Więc Głuptasie, niestety jeszcze musisz się ze mną troszkę pomęczyć. Kocham Cię, Was. I nie pozwolę wam nigdy odejść.  
Powiedział i usiadł obok niej obejmując ją, i przytulając do siebie. Odkrył delikatnie jej bluzeczkę i położył swoją męską i chłodną dłoń na jej brzuszku.  
- Czekam na Ciebie Kochanie, tatuś się niecierpliwi.  
Powiedział i pocałował ją w brzuch, a następnie złożył czuły pocałunek na jej słodkich malinowych ustach.
- Kocham Cię. - szepnęła między pocałunkami.

koniuu

opublikowała opowiadanie w kategorii miłość, użyła 764 słów i 4107 znaków.

3 komentarze

 
  • czarnyrafal

    Zobaczymy jak to się rozwinie, bo jak poznałem Ksawerego , nie pozostawi tej intrygi Blanki bez  słowa i nie pozwoli by Tośka miała kolejny raz " przechlapane". Pięknie  to opowiadanie " piszesz " i zaciekawiłaś mnie co też jeszcze się w życiu tej pary , czyli Tośki i Ksawerego wydarzy. <3

    11 lip 2016

  • Misiaa14

    Chciałabym mieć taką osobę....która naprawdę będzie mnie kochać....wiem że to tylko opowiadanie....ale sam fakt ...cudowne

    11 lip 2016

  • koniuu

    @Misiaa14 Oj nie tylko Ty, ja też bym chciała mieć takiego kogoś obok siebie.  
    Ale może kiedyś "ten ktoś" się jeszcze pojawi :D

    11 lip 2016

  • Misiaa14

    @koniuu miejmy nadzieję :3

    11 lip 2016

  • czarnyrafal

    @Misiaa14  i Ty  Aniu - tacy " ktosie " istnieją. Nie tylko w opowiadaniach ale w realu także. Tylko wszystko ma swój czas - kiedyś  wspomnicie moje słowa. :kiss:  <3

    12 lip 2016

  • cukiereczek1

    Rewelacyjna część czekam na kolejną z niecierpliwością:)

    11 lip 2016