Zagubiona we własnych myślach. Cz.1

Zagubiona we własnych myślach. Cz.1Hej, hej opowiadanie ma 30 minut a już ponad 10 czytających, dodam jeszcze jedna część bo mam czas na pisanie. Za błędy sorry ale mam rękę w szynie i do tego pisze na telefonie i auto korekta czasami nawala. :)

Znalazłam klasę oczywiście za pomocą Przemka, weszłam równo z innymi chłopakami no bo to w końcu samochodówka dziewczyna to rzadkość. Pani gadała swoje, a koło mnie siadł jakiś chłopak o pięknych platynowych włosach i niebiesko zielonych oczach 'cudooo' pomyślałam, niestety chłopak zorientował się że się mu przyglądam i posłał mi rozmawiamy uśmiech ja odwróciłam wzrok czując ciepło w policzkach które mówi że się rumienie.
-Część Kamil jestem, a ty ślicznotko jak masz na imię??-spytał bez skrępowania Kamil.
-Yyy Natalia, hej.-tyle tylko wykrztusilam 'ale idiotka' pomyślałam o sobie.
-Natalia, piękne imię takie jak jego właścicielka.
O nie, nie, nie !!! Ja się rumienie!!!!
'Natala ogarnij się to tylko chłopak który podrywa cię na tanie komplementy. Ogar Natalia halo jesteś tu jeszcze, nie, mój mózg się wyłączył!!! '
-Dziękuję.-mówię i uśmiecham się przyjacielsko.
Nagle nauczycielka wymawia moje imię a ja jak słup, wszyscy chłopcy się gapią na mnie. Ahaaa przecież jestem jedyną dziewczyna, Natka spokojnie uśmiechnij się i słuchaj dalej głupiej paplanniny nauczycielki.
I tak jak pomyślałam tak zrobiłam, większość chłopców gapili się jeszcze jakieś 5 minut ale spoko da się żyć.  

~~~Koniec rozpoczęcia~~~

*perspektywa Kamila*

Natalia, hah słodko się rumieni ale cóż niestety ja mam laski tylko na jedną noc i dowidzenia ja nie zapewnie jej fajnego związku więc trzeba ogarnąć myśli i skupić się na tym by zebrać paczkę.  

*perspektywa Kacpra*

Boże, siostra Przemka ratuje mi dupe. Nawet słodka z niej dziewczyna a gdy się uśmiecha to można głowę stracić, ale niestety Przemek już odrazu po powrocie do szkoły oznajmił nam:  
"Jak któryś z was zrobi coś mojej siostrze to może już zacząć grób se kopać " mało ambitne ale on jak coś mówi to na serio i to tak śmiertelnie, bałem się go z resztą jak inni więc...

*perspektywa Natalii*
Ech ten dzień był męczący a tak wogole to chyba zapomniałam powiedzieć jak wygląda Kacper, Szymon i Adrian.
Kacper jest wysokim na oko 190 cm czarnowłosym chłopakiem o cudownie chipnotyzujacych zielonych oczach. Stooop Natalia to zwykły koleś który pokazuje twardziela a tak naprawdę to płacze jak mała dziewczynka. Echyba no to dalej ma pełne usta o intensywnie czerwonej barwie.
Szymon krótko ścięty o brązowych włosach niebieskooki wygląda na dresa ale jest miły ma około 180 cm wzrostu.
Adrian też krótko ścięty chłopak o piwnych oczach brązowych włosach wydaje się trochę taki kujonek ale naprawdę niezłe z niego Ziółko ma ok 170 cm.
A i jeszcze Przemek chłopak o bardzo ciemno brązowych włosach i oczach ma 192 cm wzrostu prawie każda na niego leci a tapeciary to aż się ślinią. Mój brat i jego paczka to skejci więc nie dziwię się jak zrobi podskoczyć na desce to tapety prawie mdleją bo zrobił "sztuczke".
Jedna suka mnie pobiła bo go przytuliłam a że ona nie wiedziała że Przemcio to mój brat to wzięła i swoimi pazurami rozcięła mi warge.  
Dobra nie ważne idę się umyć i spać.

Nataliiia

opublikowała opowiadanie w kategorii miłość, użyła 620 słów i 3396 znaków, zaktualizowała 2 paź 2016.

Dodaj komentarz