... -Michał! Bierz dzieci! Michał! Nieee! Obudź się wstawaj! - krzyczała jakaś kobieta
- On nie żyje bierz dzieci i uciekaj kobieto! - krzyczał jakiś facet
- Nie nie wierzę w to! Wstawaj Michał! -
Nagle jakiś huk wstrząsnął światem i usłyszałem krzyk bólu tej kobiety - Pomocy! Niech mi ktoś pomoże! O Boże urwało mi ręce! O Boże weźcie chociaż moje dzieci! Błagam!...
Cholera! Znowu ten przebłysk! Zdaje mi się, że to już 3 raz tej nocy... Ten fatalny dzień utkwił mi w pamięci na zawsze. No ale, zacznijmy od początku. Na imię mam Xenor. Dziwne imię? Może jak na 21 wiek, choć w roku 2187 też jest rzadko spotykane. Wracając do mej postaci... Mam lat 27 i służę w elitarnej jednostce do nagłego reagowania w sprawach o charakterze międzyplanetarnym (SAU- space attacking unit). Mam także brata - 28 letniego Filana - jesteśmy do siebie podobni jak dwie krople wody. A co do mojego wyglądu to jestem wysokim (1.98m) blondynem z dosyć długimi włosami oraz zielonymi oczami. Zawsze nienawidziłem koloru swoich oczu. Nie wiem czemu, chyba jestem jakiś psychiczny. A teraz, opowiem Ci nieco o tym co zdarzyło się przez ostatnie 180 lat. W roku 2031 niezbyt rozwinięte (według ziemskich naukowców) formy życia pojawiły się na Ziemi za pośrednictwem meteorytu który uderzył w centrum Kanady. Dopiero w 2067 uczeni za pomocą najdokładniejszego mikroskopu z tamtejszych czasów odkryli, że te formy życia to droidy imitujące czynności życiowe, a w rzeczywistości wyposażone w kamerę i komunikator działający wyłącznie na kanale z bazą-matką tych stworów. W roku 2125 nastąpił pierwszy atak istot pozaziemskich na naszą planetę. Jednakowoż był no przeprowadzony bardzo niezorganizowany i Ziemianie bardzo szybko poradzili sobie z odparciem ataku a do tego wzięli kilku pozaziemskich jeńców, którzy zostali zbadani oraz, z którymi podjęto próbę kontaktu, gdy próba ta się nie powiodła postanowiono nauczyć ich języka angielskiego. W roku 2131 nawiązano pierwszy kontakt z owymi istotami właśnie dzięki pośrednictwu tych, których ziemianie nauczyli angielskiego. Jednakże kosmici nie chcieli słyszeć o rozejmie jaki zaproponowali im mieszkańcy Ziemi, i wkrótce ponowili swe ataki na naszą planetę. Pierwszy poważny atak został przeprowadzony w roku 2143 kiedy to istoty pozaziemskie ( zwane niżej cordami od nazwy ich planety - Cord ) niemalże doszczętnie zniszczyły Ottawę i zagroziły atakami na USA. Ziemianie natychmiast zareagowali, jednocząc wszystkie państwa i tworząc jedno wielkie ze stolicą w Londynie. W obliczu tak wielkiego zagrożenia przestały liczyć się niesnaski na Ziemi. W roku 2162 cordowie przeprowadzili najpoważniejszy atak w historii tej wojny - zaatakowali jednocześnie moje miasto, czyli Sao Paulo oraz Pekin. To właśnie z tego ataku pochodzą moje wspomnienia i to właśnie wtedy zginęli moi rodzice. Od wtedy, kiedy tylko z bratem dowiedzieliśmy się o tym jak zginęli nasi rodzice poprzysięgliśmy zemstę na tych kosmitach. Ja zaciągnałem się do SAU, a Filan jest sierżantem w SDA (Space Defence Army).
Razem zaczęliśmy i mam nadzieję, że razem skończymy tę międzyplanetarną wojnę.
-+-+-+-
Uuu, się trochę rozpisałem Napiszcie co myślicie Mam nadzieję, że się wam spodoba.
Pozdrówka
4 komentarze
Gabi14
Nie rozpisałeś się xd krótkie, zawsze jak piszesz wiek, rób to cyframi rzymskimi, nigdy nie pisz ,,od wtedy" fuj - ,,od tamtej pory" tak żeby było ,,ładnie" , nie jest źle ale trochę się chyba pogubiłeś z czasem - chyba że tak miało być
UczenNr10
Świetne.
Karou
super pisz dalej
AdroianVP
Ciekawie się zapowiada
Ogólnie jak na prolog jest ok.
Mam nadzieję że same części opowiadania będą 2,3 razy dłuższe