Mosiek złapał złotą rybkę Jesteś
Mosiek złapał złotą rybkę:
- Jesteś Żydem?- pyta rybka.
- Tak
- To już mnie lepiej zjedz.
Mosiek złapał złotą rybkę:
- Jesteś Żydem?- pyta rybka.
- Tak
- To już mnie lepiej zjedz.
- Dlaczego w nocy do Wąchocku nie można niczym dojechać?
- Bo zwijaja asfalt na noc.
- Jaka to jest teściowa na 102?
- 100 metrów od domu i 2 metry pod ziemią.
- Mój mąż zupełnie się mną nie interesuje jako kobietą!
- Spróbuj włożyć jakąś seksowną czarną bieliznę!
- Już tak zrobiłam!
- I nie pomogło?
- Uniósł głowę znad gazety i spytał: Kto umarł?!
- Cześć stary, kopę lat, co u ciebie?
- Ożeniłem się.
- I co, lepiej?
- Lepiej to chyba nie, ale na pewno częściej...
- Pani Helu, po co pani papier listowy w dwu kolorach: niebieskim i różowym?
- Na różowym pisuję do Stasia, bo to oznacza miłość. A na niebieskim do Franka, bo to oznacza wierność.
- Jesteś głupia, podstępna, fałszywa, kłamiesz, zdradzasz mnie...
- Mój drogi, przecież każdy człowiek ma jakieś drobne wady...
- Synku, kiedy poprawisz dwójkę z matematyki?
- Nie wiem, mamusiu, nauczyciel nie wypuszcza dziennika z rąk.
Leży hrabia z hrabiną w lóżku. Nagle dzwoni na Jana:
- Janie, podaj mi prezerwatywę!
Jan przynosi prezerwatywę na złotej tacy i podaje hrabiemu. Ten:
- Nie tą, durrrniu! Tą z herbem!
Po wynajęciu pokoju blondynka bierze bagaże i wchodzi z nimi do windy.
Po chwili zwraca uwagę recepcjonistce:
- Proszę pani, ta winda jest nieczynna!
- Ależ to nie jest winda, tylko kabina telefoniczna.
Jak blondynka robi dżem.
- Obiera pączki.
Do sklepu z częściami samochodowymi przychodzi blondynka i pyta:
- Ile kosztuje rura wydechowa do golfa?
- Sto pięćdziesiąt złotych.
- A zderzak?
- Trzysta.
- A kierunkowskazy?
- Trzysta pięćdziesiąt.
- Wezmę tylko kierunkowskazy. Gdybym chciała kupić wszystko co mi mąż kazał, nie zostałoby mi nic na kosmetyki.