Ciąża

Moja żona jest w dziewiątym miesiącu ciąży i wczoraj odeszły jej wody. Siedzę sobie spokojnie w kuchni i nagle słyszę:
- Piotrek, wody!
- Gazowanej? - pytam.
Przyszedłem z butelką i wpadłem w totalne osłupienie. Nie wiedziałem, że my mamy wodne łóżko! Dzwonię więc szybko do lekarza i mu tłumaczę:
- Panie doktorze, mojej żonie wody odeszły.
- Jak dużo jest tej wody? - pyta spokojnie lekarz.  
- Kurde, wie pan, ja się na tym za bardzo nie znam, ale sąsiad z dołu właśnie dzwonił, że go zalało!

Krokodylek13

dodał dowcip do kategorii kobieta i o małżeństwie.

Dodaj komentarz