Takiś niedobry dla mnie

- Takiś niedobry dla mnie, Masztalski - mówi teściowa - ale mógłbyś przynajmniej załatwić mi miejsce na Powązkach.  
Masztalski oburzony, że teściowa tak źle o nim myśli, pojechał do Warszawy. Wraca na drugi dzień i oznajmia:  
- Miejsce mosz załatwione!  
- Nie może być! - cieszy się teściowa.  
- Ino musisz się pospieszyć do środy, bo przepadnie.

electrola

dodała dowcip do kategorii wic śląski, zaktualizowała 22 sty 2016.

Dodaj komentarz