Policja i złodzieje

  • Sędzia na rozprawie pyta oskarżonego

    Sędzia na rozprawie pyta oskarżonego:
    - Dlaczego zabił pan przechodnia?
    Na to oskarżony odpowiada:
    - Wysoki Sądzie, jadę sobie autem, a tu nagle jakiś facet wyskakuje mi przed samochód i krzyczy: policja! stać! Więc zatrzymuję się i pytam:
    - Co się stało?!
    On zaczyna się śmiać i mówi:
    - Prima aprilis!
    No więc ja naplułem na niego i mówię:
    - Śmigus dyngus!
    To on zgasił mi papierosa na czole i mówi:
    - Popielec!
    To ja chwyciłem go za gardło i mówię:
    - Zaduszki!

  • Na posterunek policji w małym miasteczku...

    Na posterunek policji w małym miasteczku wbiega zdyszany facet.
    - Szybko! Aresztujcie mnie, rzuciłem w żonę młotkiem!
    - I co, zabił ją pan?
    - Spudłowałem, ale ona zaraz tu będzie!

  • Świadek

    Trwa interwencja policyjna. Dwóch policjantów podchodzi do jednej z obserwujących osób i mówi:
    - Będziecie naszym świadkiem.
    - Co, uznaliście wreszcie, że pora zalegalizować wasz związek?

  • Na policję wpada zziajany facet

    i krzyczy:
    – Okradli mi sklep!  
    – A był poświęcony?  
    – Nie...  
    – No to nie ma przestępstwa.  
    – A co to jest?!  
    – Kara boska!

  • Tu aparat zgloszeniowy komendy

    Tu aparat zgloszeniowy komendy rejonowej. Masz prawo zachowac milczenie. Od tej pory wszystko co powiesz, zostanie nagrane i moze byc uzyte przeciwko tobie.

  • Ukrywal sie w smietniku przez

    Ukrywal sie w smietniku, przez co cuchnal tak intensywnie, ze pies sluzbowy sie skrzywil.

  • Uprzejmie proszę prokuraturę o pomoc

    Uprzejmie proszę prokuraturę o pomoc i wskazanie mi drogi ratunku przed awanturnictwem w zachowaniu się mojej żony Jadwigi G. z domu C. która z dnia na dzień staje się ordynarniejsza w buzi i prędka w rekoczynach. Pracowałem jako murarz i dodatkowo jako malarz, żeby więcej zarobić. Ale i tym wiele łask od żony nie zdobyłem. Miałem żonę przy wypłacie dalej żyłem w celibacie, bo żona chorą udawała i ciągle z dziećmi spała. Dzieci bardzo kochałem, więc rozwodu nie żądałem, choć życie u żony za parobka miałem. Skłóciła mnie z rodziną, by gorszą być gadziną. Po pracy sprzątałem, gotowałem bo w domu puste garnki miałem. Żona nie gotowała bo odchudzać się chciała, dzieci od gotowanego odzwyczajała, tylko by im szynkę dawała. Odstawiła mnie od siebie całkowicie przez co ciężkie miałem życie, ale pieniędzy ode mnie ciągle wolała, choć mi jeść nie dawała.

  • W celi siedzą razem gwałciciel zoofil

    W celi siedzą razem: gwałciciel, zoofil, pedofil, gerontofil, sadysta, nekrofil i masochista.  
    Gwałciciel:  
    - Eh, zgwałciłoby się kogoś.  
    Zooofil:  
    - Kotka na przykład.  
    Pedofil:  
    - Tak, takiego młodego, dwumiesięcznego.  
    Gerontofil:  
    - A potem poczekać jak się zestarzeje i jeszcze raz.  
    Sadysta:  
    - Aha ,i  łapy mu przed tym połamać, przypalić troszeczkę.  
    Nekrofil:  
    - A kiedy umrze to się dopiero zacznie.  
    Masochista:  
    - Miau...

  • W lesie zastalismy drzewa krzaki oraz

    W lesie zastalismy drzewa, krzaki oraz towary niewiadomego pochodzenia.

  • W miejscu swojego zatrudnienia

    W miejscu swojego zatrudnienia ma opinię negatywną, ponieważ ma narzeczonego Murzyna, z którym się codziennie spotyka.

  • W okolicy zwłok nie znaleziono

    W okolicy zwłok nie znaleziono żadnych przedmiotów, które mogły posłużyć do nagłej śmierci.

  • Zwloki wisialy dobrze wyeksponowane

    Zwloki wisialy dobrze wyeksponowane, wkomponowane we framuge drzwi.