O blondynkach - str 2

  • Blondynka i żarówka

    Ile potrzeba Blondynek do wyjęcia jednej żarówki?
    3-ech, jedna do myślenia, druga do wyjęcia żarówki, a ostatnia zostaje w zapasie.

  • Blondynka i nowe mieszkanie

    Blondynka ma nowe mieszkanie. Przychodzi do niej koleżanka.
    - Niezła chata.
    - Urządzałam według własnej głowy!
    - To dlatego jest takie puste.

  • Nastoletnia blondynka uzyskała zgodę

    Nastoletnia blondynka uzyskała zgodę matki na pójście do dyskoteki. Masz być w domu o 22 - mówi matka. Mija 22, 23, a blondynki nie ma w domu. Po północy ktoś wali do drzwi. Matka otwiera i widzi: przed drzwiami stoi córka z papierosem w ustach, nawalona jak bombowiec i macha biustonoszem. Matka wściekła pyta:  
    - Paliłaś?  
    - Paliłam!  
    - Piłaś?  
    - Piłam!  
    - I co jeszcze robiłaś?!  
    - Nie wiem jak to się nazywa ale od dziś jest to moje hobby.

  • O blondynce

    Co robi blondynka po zachodzie słońca?
    - Czeka na pełnie
    A co robi blondynka o wschodzie słońca?
    - Zastanawia się, co będzie dalej

  • Co robi blondynka w szambie? Układa

    Co robi blondynka w szambie?
    - Układa klocki.

  • Jaka jest najgorsza bomba na świecie?

    Jaka jest najgorsza bomba na świecie?  
    - Blondynka. Wpada w oko, rani serce, dziurawi kieszeń i wychodzi bokiem.

  • W aptece Poproszę episkopat mówi

    W aptece:
    - Poproszę episkopat. - mówi blondynka.  
    - Chyba epidiaskop... . - mówi aptekarka.  
    - Proszę być cicho! To ja podejmuję diecezję!  
    - Chyba decyzję...  
    - Niech się pani nie wymądrza! W szkole byłam prymasem!

  • Co myśli blondynka.

    Co myśli blondynka gdy urodzi bliźniaki?
    .
    .
    .
    .
    .
    .
    .
    .
    Ciekawe z kim mam to drugie.

  • Blondynka zatrudniła się w firmie

    Blondynka zatrudniła się w firmie, która zajmowała się malowaniem pasów na drogach. w pierwszych dniach namalowała kilka dobrych kilometrów. Trochę później było tych kilometrów mniej, a w ostatnim dniu było już kilka metrów. No i szef wzywa blondynkę i spytał dlaczego tak jest, że na początku tyle pomalowałaś a teraz tak mało. Blondynka na to: bo ja mam do wiaderka coraz dalej.

  • Blondynka jedzie nowym Porsche

    Blondynka jedzie nowym Porsche po autostradzie. Nagle zdarza się wypadek, gdyż Porsche zderza się z tirem. Tir rozlatuje się na części pierwsze a nowy samochód blondynki pozostaje nietknięty. Wściekły kierowca tira każe wysiąść blondynce z Porsche, rysuje kółko na jezdni i każe jej w nim stanąć. Blondynka grzecznie wchodzi na terytorium kółka. W tym czasie kierowca tnie tapicerkę w jej nowym samochodzie. Kiedy się odwraca, ta się śmieje. Kierowca trochę wkurzony wybija szyby z Porsche i ogólnie demoluje auto. Odwraca się a blondynka znów się z czegoś śmieje. Maksymalnie zdenerwowany, oblewa Porsche benzyną i podpala. Usatysfakcjonowany swoim wyczynem odwraca się do kobiety a ona znów się śmieje.  
    - Z czego się pani śmieje do diabła?!  
    - Bo jak pan się odwracał to ja wychodziłam z tego kółka.

  • Blondynka dzwoni na komisariat i mówi

    Blondynka dzwoni na komisariat i mówi:
    - Panie władzo ukradli mi kierownicę, pedał gazu i hamulec.
    Minęło parę minut...
    Blondynka znowu dzwoni i mówi:
    - Fałszywy alarm usiadłam z tyłu.

  • Jak nazywamy szkielet blondynki

    Jak nazywamy szkielet blondynki znaleziony w szafie?
    - zwyciężczyni zeszłorocznej zabawy w chowanego.