Jak doszło do rozmnożenia ludzi
Jak doszło do rozmnożenia ludzi na ziemi skoro Adam i Ewa mieli dwóch synów: Kaina i Abla, który został zamordowany?
Jak doszło do rozmnożenia ludzi na ziemi skoro Adam i Ewa mieli dwóch synów: Kaina i Abla, który został zamordowany?
Adam i Ewa tworzyli idealną parę:
- On nie musiał wysłuchiwać, za kogo ona mogła wyjść za mąż.
- Ona nie musiała wysłuchiwać jak gotowała jego matka.
Bóg mówi do Adama:
- Adam daj żebro!
- Nie dam!
- No Adam daaaj!!!
- Nie dam!
- No proszę Adam daj!!
- Nie dam, mam jakieś złe przeczucie.
Bóg stwierdził, że Adamowi się nudzi i postanowił coś temu zaradzić. Zwraca się zatem do Adama:
- Adamie. Widzę, że ci się nudzi. Postanowiłem. Stworzę ci istotę. Istotę, która będzie piękna, mądra i inteligentna. Cudowna, miła, będzie ci służyć i wspierać cię. Jednym słowem, stworzę ci istotę idealną!.. Ale musisz mi oddać swoją nogę..
- Nogę?!.. A co dostanę za żebro?
Rozmawiają 3 zakonnice. Pierwsza mówi:
- Sprzątałam u księdza w biurku...
- No i co?
- No i znalazłam papierosy.
- I co z nimi zrobiłaś?
- Wyrzuciłam.
Druga mówi:
- A ja sprzątałam w jego sutannie.
- No i co?
- No i znalazłam prezerwatywy.
- No i co zrobiłaś?
- No przedziurawiłam i odłożyłam na miejsce.
Na to trzecia:
- Ups..
Idzie ksiądz z wizytą duszpasterską obok lasu. Nagle zachciało mu się sikać. Wchodzi w zagajnik- zaczyna rozpinać guziki u sutanny i szuka. Nagle mówi" Jak ta gosposia coś schowa- to trudno znaleźć.
Siedzi ksiądz w tramwaju ( przystanek)- wsiada piękna blondynka (tramwaj rusza).Blondynka nie mając się czego złapać - siada niechcący na kolanach księdza. Szybko wstaje i mówi < CHO CHO > . Na to ksiądz- to nie < CHO CHO > - tylko klucz od zachrystii.
Spotyka tercjanka proboszcza siedzącego przed plebanią.
Widząc, że ksiądz ma nowe buty < zamszowe > zagaja " O ksiądz ma nowe buty < ZAMSZOWE >.
odpowiedź księdza - nie ZA SWOJE.
Idzie 50 gr do nieba. Na to św Piotr:
-no ciebie to wpuszczę.
idzie 1 zł.
-no...ty tez możesz wejść
idzie 2 zl.
-no...yyyy...nie wiem...no dobra wchodź.
idzie 5 zl.
-cie bie nie wpuszczę, bo ciebie to w kościele nie widać.
hehehe
Przyszedł bardzo pobożny facet do nieba i dostał malucha, patrzy, a tam dalej ktoś jedzie takim Jeepem, normalnie full wypas. Pyta się Boga czemu on ma Jeepa, a ja zwykłego starego malucha? Odpowiada mu: cicho, to Jezus, syn boży.
Żydzi mają ukamienować Magdalenę. Nagle wychodzi przed nich Jezus i mówi:
- Kto jest bez grzechu niech pierwszy rzuci w nią kamieniem.
Nagle leci kamień i TRACH... w Magdalenę!
Jezus odwraca się i mówi:
- Matko, jak ty mnie czasami denerwujesz...
Widok na Golgotę, trzy krzyże. Od środkowego słychać:
- Jestem dziś jakiś przybity...