Pokojówka cz. 5

Pokojówka cz. 5Myliłabym się jednak, gdybym sądziła, że skończy się na maltretowaniu mojego biustu…
Nagle, założył moją nogę w szpilce na blat i nakierował mnie na swojego dumnego ogiera.

Nic nie mogłam zrobić, musiałam przyjąć brutalną agresję wgłąb mojej delikatnej dziurki…

- Pochwaliłem się kolegom, że zasadzę naszej seksownej i eleganckiej pannie pokojówce… Nie wierzyli mi chujki! I co?!

Byłam przerażona tak nagłą napaścią. A z drugiej strony, tak bardzo mnie to podniecało. Nie mogłam powstrzymać swoich jęków.

Sama siebie nie poznawałam – „dlaczego tak szybko mu uległam…?!”

Historyczka

opublikowała opowiadanie w kategorii erotyka, użyła 105 słów i 624 znaków.

3 komentarze

Zaloguj się aby dodać komentarz. Nie masz konta? Załóż darmowe konto

  • RomanziereXY

    :ciuch:

    24 mar 2019

  • nanoc

    To jest to co tygrysy lubią najbardziej  :napalony:  :sex2:

    23 mar 2019

  • enklawa25

    :zakochany:

    21 mar 2019