Materiał znajduje się w poczekalni. Prosimy o łapkę i komentarz.

Analiza wybranych fragmentów sprawozdania finansowego WOŚP za rok 2012

Ten felieton powstał z powodu różnicy zdań i oceny poprzednich felietonów.  Starałem się jednoznacznie określić,  co jest treścią skopiowaną ze strony sprawozdania WOŚP a co moją opinią. 

 Krótka  analiza wybranych elementów,  sprawozdania finansowego  za rok  2012. 
Z oficjalnych dokumentów finansowych,  wynika z nich,  że fundacja (WOŚP) łamie swój statut finansując działalność niezgodną z jego postanowieniami i niezwiązaną z oficjalnymi celami fundacji.
Chodzi mi o festiwal muzyczny Przystanek Woodstock ( aktualnie Pol’and’Rock Festival )– festiwal muzyczny organizowany przez Fundację Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy  , który powstał 2 lata po fundacji, także z pieniędzy WOŚP. Wiele do życzenia pozostawia też efektywność i sposób inwestowania środków pochodzących ze zbiórek, w tym milionów zł w budynki i lokale (o czym zresztą niczego więcej nie można się dowiedzieć - jakie, gdzie, kto je wykorzystuje itp.), lokowanie pieniędzy w ryzykowne instrumenty finansowe czy też granie na różnicach kursowych. Fundacja WOŚP jest też 100% właścicielem … spółki Owsiaka „Złoty Melon”, prowadzącej działalność gospodarczą, chociaż sama fundacja działalności gospodarczej nie prowadzi. Czyli bierze odpowiedzialność za wyniki finansowe tej spółki, założonej 10 lat po uruchomieniu fundacji WOŚP.

Proszę o uważne przeczytanie celów fundacji:.
„Celem Fundacji WOŚP (określonym w statucie z dnia 02 marca 1993 r.) jest działalność w zakresie ochrony zdrowia, polegająca na ratowaniu życia chorych osób, w szczególności dzieci, i działanie na rzecz poprawy stanu ich zdrowia, jak również na działaniu na rzecz promocji zdrowia i profilaktyki zdrowotnej”.
Czy ktoś potrafi wykazać zależność celów Fundacji WOŚP z organizacją festiwalu Przystanek Woodstock?  Są to dwie odrębne działalności i powinny być prowadzone przez różne podmioty gospodarcze.
Zgodnie z art. 5 ust. 5 ustawy o fundacjach„Fundacja może prowadzić działalność gospodarczą w rozmiarach służących realizacji jej celów.” Działalność gospodarcza jest jedynie działalnością uboczną, służącą pozyskiwaniu środków finansowych na prowadzenie działalności statutowej”  
Jasno z tego wynika,  że organizacja koncertów nie ma umocowania prawnego statucie Fundacji WOŚP.

A oto niektóre aktywa i pasywa z bilansu na dzień 31.12.2012:
"Niektóre Aktywa:
- środki trwałe (budynki, lokale) to kwota aż 15.583.560 zł ; jedyny komentarz odnośnie tej pozycji: „W 2012 roku dokonano inwestycji zwiększającej wartość posiadanych nieruchomości”. … W co, gdzie, kto z nich korzysta i na jakich warunkach, nie wiadomo. Kto mi potrafi wyjaśnić do czego fundacji potrzebne są nieruchomości? Główna siedziba  kosztowała aż 8 mln złotych na co poszła reszta?  
- udziały lub akcje to 1.595.000 zł (100% udziałów w Spółce Owsiaka prowadzącej działalność gospodarczą „Złoty Melon”).
- środki pieniężne w kasie i na rachunkach 50.181.150 zł .!!
Niektóre Pasywa
- Fundusze własne (łącznie: 70.358.357 zł), w tym „fundusz zasobowy” 17.877.707 zł, fundusz pozostały 35.276.434 zł oraz zysk 17.202.215 zł ; … „Zysk za rok bieżący będzie przeznaczony na zwiększenie „funduszu z lat ubiegłych” tworzonego na pokrycie ewentualnych strat za lata kolejne” .  
Prawda, że to interesujące? Jakie to straty może ponieść WOŚP?  Od razu wyjaśniam FUNDUSZ ZASOBOWY tworzy się w podmiotach prowadzących działalność gospodarczą a FUNDACJA WOŚP jest organizacją " non profit" 
"Organizacja non-profit – organizacja , która prowadząc swoją działalność skupia się na wspieraniu prywatnego lub publicznego dobra, nie kierując się osiągnięciem zysku .
Najczęściej jest to stowarzyszenie – dobrowolne, trwałe i samorządne zrzeszenie o celach niezarobkowych, które samodzielnie określa swoje cele, programy działania i struktury organizacyjne oraz uchwala akty wewnętrzne dotyczące działalności, której podstawą jest praca społeczna członków.
Oznacza to, że wszystkie środki finansowe organizacji są przeznaczane na realizację celów statutowych ."  
To chyba oczywiste i nie podlega dyskusji.

Z kolei przeanalizujmy „Rachunek zysków i strat” WOŚP za ten sam rok. 
Przychody:
a) Przychody z XX finału z wpłat pieniężnych: 50.638.801 zł 30 gr,
b) Przychody z darowizn rzeczowych i celowych: 11.219.740 zł 70 gr,
c) Przychody z 1% podatku 3.415.033 zł 55 gr.
Razem przychody: 65.273.575 zł 55 gr

Koszty:
a) Struktura kosztów na realizację zadań statutowych:
- zaopatrzenie placówek medycznych i pomoc medyczna 34.166.807 zł 02 gr,
- Program Powszechnych Przesiewowych Badań Słuchu u Noworodków 1.974.210 zł 10 gr,
- Program Infant Flow 100.840 zł 31 gr,
- Program „Ratujemy i Uczymy Ratować” 2.859.075 zł 36 gr,
- Wydatki na działalność propagatorską, informacyjną i pożytku publicznego 7.898.950 zł 39 gr.
Razem zaopatrzenie placówek to 34.166.807 zł 02 gr, a różne programy 4.934.125 zł 77 gr. Proszę porównać te dwie kwoty (łącznie 39.100.932 zł 79 gr) z przychodami (65.273.575 zł 55 gr). Ostatnia pozycja, na działalność propagatorską i informacyjną to 7.898.950 zł 39 gr (!). Ta działalność to także wielomilionowe koszty festiwalu muzycznego.  o czym również napiszę dalej.
Pan Owsiak, jako prezes zarządu WOŚP, pisze w oficjalnym sprawozdaniu o działalności poszczególnych działów fundacji WOŚP (tylko Działy Administracyjno-Biurowe), w których na etatach pracuje 21 osób. ( aktualnie już 35) 
Działalność sekcji Public Relations i Rzecznika Prasowego
… Najważniejszymi wydarzeniami związanymi z działalnością Fundacji Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy, na których koncentrowała się uwaga mediów w roku 2012, były 20-ty Finał WOŚP oraz 18-ty Przystanek Woodstock. W czasie 18 Przystanku Woodstock uruchomiliśmy Centrum Prasowe festiwalu, przy którym akredytowane były 120 redakcje, w tym kilkanaście redakcji zagranicznych (między innymi RBB (Niemcy, sekcja radiowa, telewizyjna i prasowa) i DPA (Niemcy). …
Działalności Sekcji Informatycznej
W roku 2012 w dziale księgowym został zainstalowany i skonfigurowany serwer księgowy. Jest to zupełnie oddzielny serwer umieszczony w fundacji, na którym pracuje dział księgowy. Uruchomione są na nim usługi terminalowe, co oznacza, że każda z księgowych może zalogować się do niego z dowolnego miejsca na świecie i pracować na swoim pulpicie. Takie rozwiązanie ułatwia pracę zdalną, np. podczas finału czy Woodstocku”… „Latem Biuro WOŚP przeniosło się do Kostrzyna nad Odrą, gdzie organizowany był kolejny Przystanek Woodstock. W obu przypadkach obsługa teleinformatyczna tych operacji przebiegła pomyślnie”…

Dział Marketingu i Reklamy
W roku 2012 Dział Marketingu i Reklamy Fundacji Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy przygotował, zrealizował bądź nadzorował następujące projekty (poniżej tylko punkty dot. Festiwalu muzycznego):

8. Koniec marca i kwiecień to moment kiedy przygotowania do Przystanku Woodstock nabierały tempa. Dział Marketingu i Reklamy odbywał spotkania dotyczące przygotowania sceny, nagłośnienia, świetlenia, backline-ów, agregatów prądotwórczych, namiotów użytkowych, kontenerów, automatów telefonicznych, bankomatu, toalet, ochrony, radiotelefonów i telefonów komórkowych, a także uzyskania wszystkich niezbędnych zezwoleń na przeprowadzenie imprezy. Miały miejsce rozmowy ze sponsorami i prowadzone były rozmowy podsumowujące Finał. Dodatkowo w związku z wizytą dwóch prezydentów na Festiwalu Przystanek Woodstock, miało miejsce wiele spotkań z Kancelarią Prezydenta, a także Biurem Ochrony Rządu.

9. Miesiąc maj to czas kiedy liczne wyjazdy do Kostrzyna w związku ze zbliżającym się Przystankiem Woodstock owocują kolejnymi deklaracjami lokalnych władz dotyczącymi wsparcia finansowego Festiwalu. Dogadywanie szczegółów organizacyjnych płatnego pola namiotowego TOI CAMP, wioski piwnej, dopinanie wielu spraw na ostatni guzik.

10. Dostajemy sygnały od naszych sponsorów nt. ich pomysłów na obecność na tegorocznym Przystanku Woodstock. Allegro prezentując swoją filozofię – gra Eko, aktywizuje również nas i wspólnie staramy się zorganizować znakomite przedstawienie i wspaniałą zabawę. Nasz partner podjął również udaną próbę pobicia rekordu Guinnessa w gromadzeniu pozytywnej Energii.

11. W czerwcu w ramach przygotowań do Przystanku Woodstock ruszyła organizacja kampanii billbordowej. Zaczęliśmy działania od druku plakatów, które docelowo na na początku lipca zawisły na terenie całej Polski informując o tym największym Festiwalu muzycznym w Polsce – Przystanku Woodstock. Przygotowywaliśmy spotkanie Jurka ze Sztabami, które odbyło się na Przystanku Woodstock.

12. Koniec czerwca i cały lipiec to bardzo zintensyfikowane działania związane z organizacją Przystanku Woodstock, dopracowywanie wszystkich szczegółów, ostatnie rezerwacje hoteli dla ekip pracujących przy organizacji Przystanku oraz muzyków. Rozpoczęła się budowa sceny, stawianie namiotów pozostałych niezbędnych zabudowań technicznych oraz stała kontrola wszelkich działań w Kostrzynie nad Odrą.

13. Koniec lipca i początek sierpnia, XVIII Przystanek Woodstock. Dział Marketingu i Reklamy miał za zadanie przypilnować wszelkich ustaleń dokonanych ze sponsorami Festiwalu. Dopilnować zapisów umowy określających o brendowania terenu Festiwalu, wzgórza ASP oraz wszystkich innych zobowiązań zapisanych w umowach."

W sprawozdaniu za rok 2012 nie podaje się już kosztów festiwalu Woodstock, są utopione w pozycji: …”Wydatki na działalność propagatorską, informacyjną i pożytku publicznego 7.898.950,39 zł” …, natomiast za rok 2009 w rozdziale „Struktura kosztów na realizację zadań statutowych” to oficjalnie podana kwota: „wydatki na organizację koncertu Przystanek Woodstock 2.661.877,57”. Z kolei w sprawozdaniu za 2008 r. czytamy: …”W trakcie roku 2008 Fundacja zaangażowana była wnastępujące przedsięwzięcia, wśród których najważniejszymi były:
-XVI Finał,
-Programy Medyczne,
-Koncert Przystanek Woodstock.
Wydatki na organizację koncertu Przystanek Woodstock 1.933.192 zł 75 gr.
Jak wynika ze sprawozdania, dział marketingu pracował nad akcją WOŚP głównie od końca września do końca stycznia (plus podsumowanie akcji w marcu na konferencji prasowej), pozostałe miesiące to praca głównie nad Przystankiem Woodstock. ."

Reasumując : uważam że fundacja WOŚP w zakresie statutowej prowadzi działalność bardzo potrzebną i pożyteczną.  Natomiast moje wątpliwości budzi organizacja koncertu a także działalność spółki Złoty Melon.  Uważam że gdyby koncert i działalność spółki były prowadzone przez odmienne podmioty gospodarcze  to byłoby to transparetnie i nie budziło żadnych wątpliwości co do tematu która impreza generuje jakie koszty. .  


PROŚBA do komentujących. Skupmy się na treści merytorycznej a nie na sympatii  czy antypatii do omawianego tematu. 
I jeszcze jedno.  Skoro w tym kraju wszystko ma być jawne to dotyczy to dotyczy to wszystkich podmiotów zobowiązanych do publikacji swoich sprawozdań finansowych.  

Inne uwagi i uzupełnienia poprzednich felietonów. 

-Wracając do pensji pana Owsiaka . Twierdzi że nie pobiera wynagrodzenia z fundacji WOŚP. Ale pobiera wynagrodzenie ze spółki Złoty Melon , która jest w 100% własnością fundacji.  I powstała z funduszy fundacji WOŚP.  Obrazowo przedstawiając : ubranie to samo tylko inna kieszeń. 

W nawiązaniu do poprzednich felietonów.  Gdańsk to nie pierwszy przypadek gdy ochrona  zatrudniona przez WOŚP , dała ciała.  Na jednym z przystanków Woodstock jeden z uczestników przystanku wszedł na scenę, przywalił dwukrotnie Miecugowowi w twarz pięścią i zanim zareagowała ochrona, pokazał kartonik z napisem „TVN kłamie”.  I nic to organizatorów nie nauczyło. 

AnonimS

opublikował opowiadanie w kategorii felieton i inne, użył 1832 słów i 12178 znaków.

4 komentarze

Zaloguj się aby dodać komentarz. Nie masz konta? Załóż darmowe konto

  • Asterion

    Ja też z analizą merytorycznie się nie zgadzam, ale mocno popieram popartą faktami polemikę. Oby Ci „wysoko postawieni” zadali sobie tyle trudu przed rozpoczęciem dyskusji na temat i krytyki przedsięwzięć typu wośp

    31 sty 2019

  • AnonimS

    @Asterion bo o to chodzi.  Mi Owsiak i WOŚP nie przeszkadza,  jak łażą z puszkami daję datki.  Ale to że mówi że nie bierze kasy to już tak.  Bo to zafałszowana prawda.  Nie bierze z fundacji bo to non profit,  to nie może . Za to bierze ze spółki córki, która w 100% jest własnością WOŚP.  I nie nikt nie próbuje mówić że powołanie spółki było koniecznością, żeby prowadzić działalność gospodarczą.  Nie byłoby fundacją non profit tez może prowadzić działalność gospodarczą.  Tylko członkowie zarządu,  fundatorzy,  rada nadzorczej w non profit muszą pracować  społecznie.  W spółce już mogą być zatrudnieni.   I to jest ta różnica.  Mało komu się chce sprawdzić czy to prawda.  Więc  to jest ( moim zdaniem) w  pewnym sensie manipulacja. I jeszcze jedno, nie mam pretensji  o to że  Owsiak zarabia bo mu się  kasa należy za tą pracę co wykonuje.  Tylko o to że to wyszło przy okazji zdarzenia w Gdańsku.  Wcześniej funkcjonowała obiegowa opinia że robi to za darmo a utrzymuje się  z warsztatu w którym są robione witraże.

    31 sty 2019

  • MEM

    @AnonimS  

    Oj, Anonimie, zacznij w końcu patrzeć na to realistycznie... Praca, jaką Owsiak wykonuje, to nie jest byle godzinka dziennie. To praca jak właściciela w firmie – na pełny etat plus tyle nadgodzin, ile firmie w danym momencie potrzeba (bo tylko tym na etatach się wydaje, że kapitalista-krwiopijca to ma luzik i kasę z nieba; prawda zaś jest taka, że przeciętny pracownik po ustawowych iluś tam godzinach (i ewentualnie nadgodzinach) zakłada czapkę na głowę i zostawia wszystko w cholerę, mając gdzieś zarówno to, czy robota jest zrobiona, jak i w ogóle to, jakie będą losy firmy – i niczym przy tym nie ryzykuje – a właściciel nie). I teraz co proponujesz? Żeby Owsiak (mający, w momencie założenia WOŚP, 40 lat i dodatkowo rodzinę na utrzymaniu) zapierdzielał w fundacji po 8+ godzin dziennie i był w niej na każde zawołanie o dowolnej porze, a potem szedł gdzieś na pełny etat plus nadgodziny (i kto by go zatrudnił, gdyby się musiał z tej pracy co rusz urywać, bo fundacja...)? Jak sobie coś takiego wyobrażasz?

    Poza tym najwyraźniej nie rozumiesz pojęcia "fundacja non-profit". Otóż fundacja non-profit, jak sama nazwa wskazuje, nie jest nastawiona na osiąganie zysków. Ale to nie oznacza, że ludzie zatrudnieni w niej na etatach nie dostają pensji za wykonywaną pracę. To są dwie odrębne rzeczy. Podobnie trochę, jak  w przypadku normalnej firmy, która może wykazać stratę lub wyjść na zero, a zatrudnieni w niej i tak dostają wypłaty. Czyli Owsiak mógłby być bezpośrednio zatrudniony w fundacji non-profit o nazwie WOŚP i nadal dostawałby za to etatowe wynagrodzenie w majestacie prawa. Wychodziłoby na to samo, jeśli chodzi o koszt (Zamiast tego ma jednak etat w Złotym Melonie, co przynosi fundacji dodatkowe dochody na cele statutowe, których bez tego by nie było. I właśnie po to ona jest, łapiesz w końcu? ;) A z tej perspektywy, faktycznie nie bierze grosza z WOŚP, tylko właśnie ze Złotego Melona za pracę, z której Złoty Melon ma, przekazywany fundacji, zysk (po odliczeniu jeszcze podatku). Gdyby Owsiak był łasy na kasę, to Złoty Melon byłby jego prywatną firmą formalnie poza fundacją, i wtedy zamiast tych kilku tysi miesięcznie przynosiłby mu kilka milionów rocznie.). Właśnie dlatego, że on też musi jeść pić, gdzieś mieszkać, płacić podatki i utrzymywać rodzinę, a praca "pełnoetatowa+" w takiej organizacji najczęściej uniemożliwia inne zajęcie.

    I nie jest prawdą, ta rzekoma obiegowa opinia, że Owsiak robi to za darmo a utrzymuje się z robienia witraży. Owsiak i WOŚP nigdy nie ukrywali tego, że on w tej fundacji pracuje (poprzez etat w wiadomej spółce) i pobiera po prostu pensję. Z witraży to się utrzymywał w początkach WOŚP, ale wtedy nie brał z WOŚP żadnych pieniędzy. Znów powtarzasz jakieś plotki, uznając je za fakty, zamiast po prostu to sprawdzić.

    1 lut 2019

  • AnonimS

    @MEM Fundacja działa od 2 marca 1993 roku.  W 2012 roku  omawiając  rozliczenie roku 2011. "W zarządzie fundacji zasiadają trzy osoby - poza samym Owsiakiem, również jego żona Lidia Niedźwiedzka-Owsiak oraz dr Bohdan Maruszewski. Cała trójka zarabia rocznie niespełna 150 tysięcy złotych. A to oznacza pensję miesięczną w wysokości 4136 zł na osobę. Z tym, że sam Owsiak, jak mówił w rozmowie xxxxx, nie bierze z tej sumy ani złotówki. Mam firmę produkującą programy telewizyjne. Z tego się utrzymuję, bo w fundacji jestem wolontariuszem - wyjaśniał. Wygląda więc na to, że suma dzielona jest na dwie osoby - żonę Owsiaka i dra Maruszewskiego . " ta mała firma to spółka Zloty Melon  z tym ze nie jest ona własnoscìą Owsiaka a Fundacji WOŚP ktora wykupila 100 % udziału.

    1 lut 2019

  • MEM

    "Ostatnia pozycja, na działalność propagatorską i informacyjną to (...) Ta działalność to także wielomilionowe koszty festiwalu muzycznego."

    Tak. Ale po co jest Woodstock i skąd na niego pieniądze – o tym miałeś napisane wyżej.

    Zaś działalność ta może ale nie musi ograniczać się do Woodstocku. Jest w tym pewnie także i działalność, która wykonywana jest w tym ośrodku szkoleniowym WOŚP, są wszelakie akcje organizowane przez fundację.

    "uważam że fundacja WOŚP w zakresie statutowej prowadzi działalność bardzo potrzebną i pożyteczną. Natomiast moje wątpliwości budzi organizacja koncertu a także działalność spółki Złoty Melon."

    Szukasz na siłę kija. I tu (uderzając w organizację Woodstocku) go nie znajdziesz, bo fundacja m. in. taką właśnie obrała formę popularyzacji tego, co robi. I to kapitalnie zdaje egzamin, jeśli porównać zasięg i możliwości realizacji celów statutowych WOŚP z innymi fundacjami, które nie mają takiej siły przebicia. Także o co mieć pretensje? Że dobrze robotę wykonują, przez co zbiórki na cele fundacji (które ta rzetelnie zresztą realizuje) biją wszelkie rekordy?  

    No wyobraź sobie, że masz firmę. Zatrudniasz w niej zarząd razem z marketingowcami, i oni odwalają taką robotę, że firma (i zyski) rośnie jak na drożdżach... Będziesz miał do nich pretensje o sposób, w jaki wykonują tę pracę i pomysł na reklamę firmy, i każesz im go zmienić na poprzedni, który nie przynosił takiego rozwoju i zysków? Bo w ostatecznym rozrachunku to się właśnie liczy. Nie to, jaką metodą WOŚP zdobył i utrzymuje popularność (czy Woodstockiem czy pielgrzymkami pokutnymi), tylko to, co dzięki temu oni mogą zrobić, realizując statutowe cele fundacji (i m. in. dlatego prawo nie zabrania fundacjom tej działalności gospodarczej w "rozmiarach służących jej celom" o czym przepisy, które sam przytoczyłeś, mówią).

    "Uważam że gdyby koncert i działalność spółki były prowadzone przez odmienne podmioty gospodarcze to byłoby to transparentnie i nie budziło żadnych wątpliwości co do tematu która impreza generuje jakie koszty."

    Nie ma takiej potrzeby. To jest transparentne. I nie ma co mnożyć bytów (bo przecież i tak Woodstock musiałby być organizowany przez spółkę należącą do WOŚP; tylko fundacja może sobie pozwolić na wydanie circa 10 mln zł, nie licząc na ich zwrot w formie np. wpływów za np. bilety na tę imprezę. Prywatna firma, która musi zarabiać i utrzymywać się z zysków, nie dałaby rady i by po prostu padła.).  

    "I jeszcze jedno. Skoro w tym kraju wszystko ma być jawne to dotyczy to dotyczy to wszystkich podmiotów zobowiązanych do publikacji swoich sprawozdań finansowych."

    No więc je publikują. To w czym rzecz?

    "Wracając do pensji pana Owsiaka . Twierdzi że nie pobiera wynagrodzenia z fundacji WOŚP. Ale pobiera wynagrodzenie ze spółki Złoty Melon , która jest w 100% własnością fundacji. I powstała z funduszy fundacji WOŚP. Obrazowo przedstawiając : ubranie to samo tylko inna kieszeń."  

    Powtarzasz się z tym, o czym mówiliśmy wczoraj.

    I nie masz racji z tą "kieszenią". Owsiak bierze pensję, wynikającą z etatowej pracy w tej firmie. Nie bierze z niej zysków (bo te idą na konto WOŚP jako właściciela firmy Złoty Melon). To są więc dwie różne rzeczy.

    Miałbyś się tu o co przyczepić, gdyby było tak, że firma Złoty Melon byłaby własnością Owsiaka a nie WOŚP, i WOŚP, w której zarządzie jest Owsiak, dawałaby Złotemu Melonowi lukratywne kontrakty. A taka sytuacja nie ma miejsca.  

    Dlatego właśnie takie rozwiązanie, w którym Owsiak nie jest właścicielem a pracownikiem firmy (i nie czerpie, via swoja firma, z fundacji profitów, choć mogłyby z niego zrobić multimilionera) świadczy o jego transparentności i uczciwości.

    "W nawiązaniu do poprzednich felietonów. Gdańsk to nie pierwszy przypadek gdy ochrona zatrudniona przez WOŚP , dała ciała. Na jednym z przystanków Woodstock jeden z uczestników przystanku wszedł na scenę, przywalił dwukrotnie Miecugowowi w twarz pięścią i zanim zareagowała ochrona, pokazał kartonik z napisem „TVN kłamie”. I nic to organizatorów nie nauczyło."

    Jest to prawdą, ale wynika to z otwartości imprez WOŚP. Coś za coś.

    I przypomnę, że nie ma idealnej ochrony. Bush ledwo uchylił się przed irackim butem. Jak to świadczy o ochronie (i to ochronie w dużo łatwiejszym do upilnowania otoczeniu)?

    29 sty 2019

  • AnonimS

    @MEM tu sie zgadzamy. Nie ma idealnej ochrony. Ale trzymanie standardów może ograniczniczyć zapędy agresora

    29 sty 2019

  • MEM

    @AnonimS  "Nie ma idealnej ochrony. Ale trzymanie standardów może ograniczniczyć zapędy agresora"

    W tym przypadku zgoda.  Tyle, że nie da się przewidzieć na 100%, że nie znajdzie się chętny do np. zamachu.

    29 sty 2019

  • AnonimS

    @MEM ale planując ochronę trzeba zakładać najbardziej trudne scenariusze. Po to są strefy , pierścienie ochrony, uzgodnienia miedzy organizatorem, ochroną i policją itd

    29 sty 2019

  • MEM

    @AnonimS "ale planując ochronę trzeba zakładać najbardziej trudne scenariusze. Po to są strefy , pierścienie ochrony, uzgodnienia miedzy organizatorem, ochroną i policją itd"

    Czy naprawdę musimy do tego wracać? :)  

    I czy naprawdę chcesz żyć w państwie o "zaostrzonym rygorze"? Gdzieś musi być granica tego wszystkiego, nawet jeśli ta cała większa ilość środków bezpieczeństwa to bezpieczeństwo zwiększa. Inaczej wszyscy mieszkalibyśmy w jakichś więzieniach, albo w bunkrach, i przysłowiowo bali się własnego cienia.

    29 sty 2019

  • AnonimS

    @MEM to sie nie liczy co ja czy ty chcemy. Po prostu trzeba przyjąć takie normy bezpieczenstwa zeby nie gineli niewinni ludzi

    29 sty 2019

  • MEM

    @AnonimS "to sie nie liczy co ja czy ty chcemy. Po prostu trzeba przyjąć takie normy bezpieczenstwa zeby nie gineli niewinni ludzi"

    To jest nierealne. Zawsze będą ginąć. Taki jest świat.

    29 sty 2019

  • AnonimS

    @MEM ale trzeba robic wszystko zeby to zminimalizowac . Podobnie jak z przepisami dla kierujacych z pojazdami. Ludzie sie zliszcza ale trzeba je stosowac

    29 sty 2019

  • MEM

    @AnonimS "ale trzeba robic wszystko zeby to zminimalizowac . Podobnie jak z przepisami dla kierujacych z pojazdami."

    To nie całkiem tak jak z przepisami dla kierowców. :)

    Przepisy dla kierowców są jasne i dotyczą bardzo wąskiego wycinka rzeczywistości, sprowadzającego się do np. tego, że "masz jechać prawym pasem i koniec". A tu musiałbyś postawić na głowie całość życia społeczeństwa. Bo dotyczyłoby to nie tylko imprez masowych, ale także i codziennego życia – no bo dlaczego Kowalskiemu zminimalizujemy niebezpieczeństwo na imprezie a poza nią mamy mu go nie zminimalizować? Taki byłby tok rozumowania.

    I, przysłowiowo, wylano by w ten sposób dziecko z kąpielą. Bo za cenę tego mniejszego ryzyka, krok po kroku, wprowadzilibyśmy państwo policyjne, co – oprócz tego, że utrudni ludziom życie procedurami – skutkuje z czasem narastającymi negatywnymi skutkami, bo choć niby byłoby bezpieczniej, ale w takim policyjnym państwie jest rosnąca korupcja, kolesiostwo, podział na "równych i równiejszych" i wszystkie inne plagi aż do przychodzącego na końcu, tymi drobnymi kroczkami, zamordyzmu. Przecież to przerabialiśmy – za poprzedniego systemu było na ulicach bezpieczniej, nie? A cenę za to płacimy w niektórych aspektach do dziś. I co? Z perspektywy społeczeństwa, warto było?

    Niestety, zawsze jest coś za coś. Z pewnym poziomem zagrożenia i ofiar (tak, wiem, że to nieludzko brzmi) państwa o ustroju takim jak nasz muszą się, niestety, pogodzić. I tego się nie da zminimalizować (bo zawsze ktoś powie: "można wprowadzić jeszcze to i to, i ofiar będzie mniej". I tak małymi kroczkami...).  

    Oczywiście to nie oznacza, że kompletnie powinno się machnąć ręką na kwestie ochrony. Ale skoro (tak odnosząc się do naszej wcześniejszej dyskusji na ten temat) eksperci od bezpieczeństwa twierdzą (a kontrola NIK potwierdza), że obecne procedury są złe/niewystarczające, to jaki jest sens w zaostrzaniu środków wg tych procedur? Trzeba się zastanowić nad ich zmianą, a dopiero później nad tym, kiedy i w jakiej ilości je stosować. Dopiero takie zmiany mogą nam pozwolić utrzymać jakiś minimalny poziom ofiar przy zachowaniu swobód obywatelskich. Inaczej będziemy zwiększać te środki ochrony, zwiększać..., a zamachy jak były, tak będą. Natomiast koszt, jaki poniesie społeczeństwo, nie skończy się tylko na bezpośrednich skutkach tych zamachów.


    BTW, jednym ze sposobów na zapobieganie zamachom jest... edukacja. :)

    Ludzie odpowiednio wychowani i wyedukowani, którym – oprócz tego, że z racji poziomu edukacji będą mieli jakiś tam standard życia – wpoi się pewne normy społeczne i mentalność, nie będą się zamachami babrać. Gdzie masz najbardziej niebezpieczne miejsca na Ziemi? W krajach, których tego brak. Ogarniętych wojną, przewrotami, biedą, skorumpowanymi rządami, rządami karteli czy mafii, karmionymi propagandą, z kiepskim systemem szkolnictwa itd. A do tego, by to osiągnąć (ten spadek przemocy tego rodzaju), nie potrzebujesz tych iluś tam kordonów wojska/policji, tylko np. dobrego programu nauczania w szkołach.  

    To jest bardziej skomplikowane, niż by się wydawało. ;) Mordercy, tacy jak ten z Gdańska, skądś się przecież biorą.

    29 sty 2019

  • MEM

    "środki trwałe (budynki, lokale) to kwota aż 15.583.560 zł ; jedyny komentarz odnośnie tej pozycji: „W 2012 roku dokonano inwestycji zwiększającej wartość posiadanych nieruchomości”. … W co, gdzie, kto z nich korzysta i na jakich warunkach, nie wiadomo. Kto mi potrafi wyjaśnić do czego fundacji potrzebne są nieruchomości?"

    Po pierwsze, w bilansie nie ma wpisywanych adresów, tylko właśnie są sformułowania typu "środki trwałe", w których skład ta część majątku danego podmiotu wchodzi.  

    Po drugie. Jest kompletnie wyssaną z palca bzdurą, i wierutnym kłamstwem, że nie wiadomo, na co te pieniądze konkretnie poszły i kto z tego korzysta (a przyzwoitość nakazuje przynajmniej spróbować takie informacje zweryfikować, zanim je się publicznie komuś zarzuci; choćby już tylko dla własnego dobra, bo jako że zrobione na forum publicznym, to w zasadzie podpada to pod zniesławienie).  

    Nieruchomości, o których mowa (nie wierzysz, to Google Twoim przyjacielem ;)) to siedziba WOŚP przy ul Dominikańskiej 19c w Warszawie (przecież siedzibę mieć muszą) oraz Ośrodek Szkoleniowy Szadowo Młyn w Szadowie pod Kwidzynem, w którym przeprowadzane są szkolenia dla wolontariuszy oraz szkolenia np. z zakresu udzielania pierwszej pomocy.  
    Wyjaśnione? :)

    I co więcej, nieruchomości zostały kupione z pieniędzy podarowanych WOŚP przez sponsorów, oraz osoby, które oddały na WOŚP 1% ze swojego podatku. Czyli nie ze zbiórek na cele statutowe, choć te cele statutowe także i te nieruchomości pozwalają osiągać.

    "- środki pieniężne w kasie i na rachunkach 50.181.150 zł .!!"

    Nie wiem, czemu Cię to tak dziwi (sądząc po tych wykrzyknikach). Po pierwsze, fundacja nie działa jedynie raz w roku. To praca na okrągło. Tym samym, wpłaty na konto WOŚP mogą trafiać cały rok.  

    Po drugie, czas zajmuje wybór, zakup i dystrybucja sprzętu medycznego na który były robione zbiórki. W tym czasie pieniądze przecież muszą być gdzieś ulokowane, prawda? No i są. Na koncie/kontach fundacji, co potem bilans musi przedstawiać. Nie ma w tym nic niezwykłego czy nieprawidłowego. A wręcz przeciwnie. Fundacja trzyma je transparentnie na koncie, nie szasta nimi i nie podejmuje też żadnych ryzykownych inwestycji, które mogłyby spowodować utratę tych środków. I tak właśnie ma być.  
    To o co chodzi,  i o co podejrzenia i pretensje?

    "Prawda, że to interesujące? Jakie to straty może ponieść WOŚP?"

    To akurat jest bardzo proste i zrozumiałe (każda firma zresztą tak robi odkładając część środków na gorsze czasy, ba, nawet niektóre formy działalności gospodarczych mają taki obowiązek, np. spółki akcyjne mają obowiązek przeznaczania minimum 8% zysku na kapitał zapasowy aż do momentu, w którym ten kapitał zapasowy będzie równy 1/3 kapitału zakładowego; to po prostu zwiększa bezpieczeństwo spółki).

    A WOŚP może ponieść straty jak każda inna organizacja. Może, odpukać, ulec zniszczeniu budynek, albo sprzęt, który służy wykonywaniu ich działalności, organizacja finału (za który WOŚP płaci) może przynieść mniejsze środki niż koszty tej organizacji (hipotetycznie - gdyby ludzie odwrócili się od fundacji i nie wrzucali już do puszek), tak samo organizacja Woodstocku kosztuje i skądś trzeba na to mieć. Itd.  

    Każda forma działalności może przynieść straty, wynikające, czy to z przyczyn losowych, czy błędów w zarządzaniu i marketingu (dlatego tak ważnym jest, by po Owsiaku członkiem zarządu nie został byle kto, kto swoimi złymi decyzjami rozwali całą fundację; i o tym też była już wczoraj mowa).

    "FUNDUSZ ZASOBOWY tworzy się w podmiotach prowadzących działalność gospodarczą a FUNDACJA WOŚP jest organizacją " non profit""

    Tak. Ale dobra praktyka pozwala na uniknięcie sytuacji, w której fundacja (bo to było nie było także podmiot) utraciłaby np. płynność finansową a tym samym zdolność do kontynuowania swojej działalności. Nawet więc jeśli byłoby to nieobowiązkowym, to jest mądrym posunięciem. I tym samym dobrze świadczy o ludziach zawiadujących fundacją – że wiedzą, co robią.

    "Proszę porównać te dwie kwoty (łącznie 39.100.932 zł 79 gr) z przychodami (65.273.575 zł 55 gr)."

    To może wynikać z wielu rzeczy. Nie bierzesz choćby pod uwagę tego, że bilans przedstawia jedynie wycinek działalności fundacji obejmujący jeden rok. A sama fundacja przecież działa nadal. Nie kończy po roku. Tym samym ma np. wiele spraw "w toku". Stąd nie jest tak, że jak fundacja w danym roku miała wpływów 65 mln, a wydała na cele statutowe 39, to resztę ktoś sobie zdefraudował. Te pieniądze (a przynajmniej ich część) mogły po prostu zostać nie wydane zanim rok się skończył. A bilansu rocznego to nie obchodzi. On przedstawia tylko dane obejmujące konkretny okres.

    29 sty 2019

  • AnonimS

    @MEM nie znasz widzę zasad ksiegowania instytucji "non profit"

    29 sty 2019

  • MEM

    @AnonimS "nie znasz widzę zasad ksiegowania instytucji "non profit""

    A konkretnie?

    29 sty 2019

  • MEM

    "Chodzi mi o festiwal muzyczny Przystanek Woodstock ( aktualnie Pol’and’Rock Festival )– festiwal muzyczny organizowany przez Fundację Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy, który powstał 2 lata po fundacji, także z pieniędzy WOŚP."

    Powstał i jest organizowany z pieniędzy zebranych przez WOŚP, ale nie z pieniędzy, które WOŚP zbiera na cele statutowe. To bardzo duża różnica (i była już o tym wczoraj mowa). I to różnica podważająca Twój obiektywizm w tej sprawie, o której jest felieton.

    "Fundacja WOŚP jest też 100% właścicielem … spółki Owsiaka"

    Fundacja Kaczyńskiego (bardzo głośno o niej dzisiaj ;)), w której zasiada jego brat, też jest właścicielem pewnej spółki... (Spółki, która, łagodnie rzecz ujmując, kombinatorstwem i polityczną protekcją bawiła się w deweloperkę... Ciekawe, czy ma ten cel w statucie...).

    Fundacje mają prawo powoływać spółki. A Złoty Melon nie jest spółką Owsiaka i dobrze o tym wiesz. Owsiak w niej tylko pracuje na etacie. A to z kolei oznacza, że z rozmysłem w tym miejscu kłamiesz.  

    Ciekawe, czy to jest uczciwe i w porządku, oskarżać kogoś (i to bez najmniejszych dowodów) o malwersacje, samemu przy tym celowo kłamiąc?

    "Czyli bierze odpowiedzialność za wyniki finansowe tej spółki, założonej 10 lat po uruchomieniu fundacji WOŚP."

    No i co w tym niezwykłego? Owsiak nie jest właścicielem spółki Złoty Melon, jest tylko zatrudnionym w tej spółce. A ponieważ spółka przynosi fundacji, jako jej właścicielowi, milionowe zyski rocznie, to chyba dobrze wykonuje on w niej swoją pracę, nie?  

    No to jaka to zbrodnia? :)

    "Czy ktoś potrafi wykazać zależność celów Fundacji WOŚP z organizacją festiwalu Przystanek Woodstock?"

    Oczywiście, że Woodstock jest istotnym dla fundacji w osiąganiu jej celów. Dlaczego? Bo świetnie promuje WOŚP,  co przekłada się na uzyskiwane przez nią środki, przeznaczane potem na cele statutowe.  

    Sam wczoraj zwracałeś uwagę na to, że np. o Monarze niewiele słychać. W Polsce jest wiele małych fundacji, które, nie mając takiego narzędzia do promocji/marketingu, jakim jest np. Woodstock, nie są w stanie wykonywać swoich celów statutowych na skalę, na jaką robi to WOŚP.  

    A że organizacja Woodstocku kosztuje... No przecież musi kosztować, bo za darmo tego po prostu nie da się zrobić.  

    I jak już wczoraj wspomniałam, przez same szykany tej imprezy przez PiS-owskie "święte" władze (jak są uczciwe to możesz kolejny raz poczytać dziś na każdym portalu informacyjnym, mówiącym  o przekrętach przy deweloperce), w formie zmuszenia jej do statusu imprezy o podniesionym ryzyku, koszty jej organizacji wzrastają o 100 tysięcy zł. 100 tysięcy, które WOŚP mogłaby przeznaczyć np. na swoje cele statutowe.  
    To jest w porządku?

    "Są to dwie odrębne działalności i powinny być prowadzone przez różne podmioty gospodarcze."

    Nie ma prawnego obowiązku specjalnego prowadzenia odrębnej działalności dla różnych przedsięwzięć. Możesz mieć jedną firmę i zajmować się jednocześnie sprzedażą marchewki i lotami w kosmos, i będzie to zgodne z prawem. Co więcej, takie wprowadzanie nowych bytów dla każdej z podejmowanych rodzajów działalności, często służy machlojkom, bo często ma na celu zamącenie obrazu i wałki na podatkach.

    Także tym bardziej Owsiak jest na plus: ma wszystko przejrzyste.

    "Zgodnie z art. 5 ust. 5 ustawy o fundacjach„Fundacja może prowadzić działalność gospodarczą w rozmiarach służących realizacji jej celów.” Działalność gospodarcza jest jedynie działalnością uboczną, służącą pozyskiwaniu środków finansowych na prowadzenie działalności statutowej”"

    No i dokładnie to robi fundacja,  o czym jest pięterko wyżej. :)  

    (Zauważ choćby to, że ustawa nie precyzuje, co w ramach tej działalności gospodarczej służącej celom fundacji, można, a czego nie można, robić)

    29 sty 2019

  • AnonimS

    @MEM nie zgadzam sie z Twoim zdaniem.

    29 sty 2019

  • MEM

    @AnonimS "nie zgadzam sie z Twoim zdaniem."

    Nie masz przecież takiego obowiązku. :)

    29 sty 2019

  • MEM

    @KontoUsunięte "- przepraszam, nie mogę się powstrzymać: Dawno nie spotkałem równie makabrycznego czarnohumorowego przeinaczenia. Fundacja z siedzibą na Wawelu?"

    No cóż, najwyraźniej każdy rozumie tak, jak chce zrozumieć. :P

    A w tym moim skrócie myślowym chodziło o Instytut im. L. Kaczyńskiego, w której to fundacji, zasiada jego (Lecha) brat. Czyli Wawel nie ma z tym nic wspólnego. :)

    29 sty 2019