Materiał znajduje się w poczekalni. Prosimy o łapkę i komentarz.

Overthinker-Ostatni łabędzi śpiew Mrocznego.

Overthinker to osoba która ma problem z zatrzymaniem swoich myśli, pędzą ciągle w jej głowie. Spotyka to też przeciętne jednostki, w sytuacjach dużego stresu, jednak człowiek z tą przypadłością ma to 24 godziny na dobę. Analizowanie zakupu, wydatków, opłacalności jest przydatne w życiu, to jest jeden z niewielu plusów tego chrobliwego oceniania sytuacji. Ma to też swoją ciemną stronę, bywa że taka osoba nie może spać przez całą noc bo jej mózg cały czas rozpatruje różne sytuacje, co zrobiła nie tak, gdzie popełniła błąd, cały czas planuje kolejny ruch. Z tego też powodu często nie może iść dalej, bo żyje tym co było, ewentualnie planuje swoje działania na długi czas na przód. Dobrze jest mieć plan, jednak czasem zapatrzeni w przyszłość albo przeszłość nie potrafimy zrobić kroku w przód. Często też nie robimy go z obawy o konsekwencje kroku, obawiamy się "efektu motyla", bo nierobiąc nic, nie może się stać to "coś", czego tak bardzo się boimy. Nawet jeśli ta zła wersja wydarzeń jest prawie nierealna to i tak ta wizja zasłania pełną perspektywę. Drobnostki potrafią nas zatrzymać na długi czas, bo nie umiemy ze strachu powiedzieć komuś tego co myślimy, co czujemy, sami skazujemy się tym na samotność. A sprawa jest tym gorsza im więcej razy przełamując swój strach, najczarniejszy scenariusz się spełnił. Kiedy domyślasz się czegoś, cały czas licząc że to nie prawda, a jednak coś Ci w głębi mówi że masz rację. Mimo że się tego spodziewasz to i tak czujesz ten ściskający ból w klatce, z żalu i bezsilności. W ten sposób z czasem zamykasz się w sobie, stajesz się skorupą w środku miękką a z zewnątrz twardą i zamkniętą. Odpychasz od siebie ludzi, robiąc to instynktownie, wciąż czujesz tą złość na świat i nienawiść do siebie. Za co? Za to że jesteś tak beznadziejny/a, że nie zasługujesz na szczęście. Jeśli jesteś jedną z tych osób, to zrozumiesz o czym mówię. W innym razie po prostu spróbuj zrozumieć, może znasz kogoś takiego, może jest Ci blisko, albo Ty jesteś ważną osobą dla tego kogoś. Może myśli o Tobie, zatraca się w tym ale nie umie tego okazać bo się boi odrzucenia.
Z tym was zostawiam, to prawdopodonie moje ostatnie wypociny tutaj, zostawiam to tak jak jest. Co prawda nieco inny kontent niż zawsze, jednak może ktoś to przeczyta i komuś sie to przyda. Dziękuję za wszystkie komentarze, łapki i inne reakcje.

MrocznyAssasyn

opublikował opowiadanie w kategorii felieton, użył 472 słów i 2528 znaków.

1 komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz. Nie masz konta? Załóż darmowe konto

  • Rayonvert

    Akurat osobiście nikogo takiego już nie znam, ale ogólnie większość ludzi nie kontroluje swoich umysłów, kompulsje, natręctwa i to co opisujesz itd.

    Całkiem fajnie napisane...szczerze przynajmniej.

    Tylko  akapity !! Bo za bardzo się zlewa w jednym bloku.  

    Pozdr.

    7 sie 2023