Materiał znajduje się w poczekalni. Prosimy o łapkę i komentarz.

I tak warto żyć

Najważniejsze to by dzisiejszy dzień przeżyć.
Nie, to nie pomyłka.
W Nowy Rok jest popełnianych najwięcej samobójstw.
Dlaczego?
Tego nie wiem.
Być może po okresie świątecznym i wolnym od pracy,
a także udanym Sylwestrze, budzimy się z przeświadczeniem,
że to, co dobre za nami?
A od dziś, trzeba spiąć pośladki i przez kilka najbliższych  
miesięcy na komendę wstawać, by wykonywać rutynowe  
czynności.
Dochodzi do tego szybko zapadający zmrok, co zmusza
do przesiadywania w czterech ścianach.
Repertuar telewizyjny ze szlagierem "Kevin sam w Nowym  
Jorku" , " List do M.", sprzyja by z spojrzeć do barku i
zalać chandrę jakimś specyfikiem.

      Ale nie przejmujcie się, cieszcie każdą chwilą,  
spotkaniem, rozmową, żartem, kolejnym czatem,  
że obok przy stole są kochani przez nas ludzie.
Nasz apetyt na życie wciąż jest wielki, i nie od jutra  
ale już teraz zacznijcie korzystać z tego, co jest, co
daje Ci czas i miejsce.
Dawaj uśmiech, żartuj, wspominaj, planuj, zarażaj  
optymizmem.
Co mówisz?
Pomyślą, że jeszcze cię trzymają procenty?
Przejmujesz się tym?
Niech mówią nawet, że masz dobrego dilera albo
przedawkowałaś/eś lekarstwa.
Najważniejsze jest by zacząć coś zmieniać w swym życiu,
przestać smęcić i odganiać złe myśli.

        Masowe imprezy odwołane, ale nasza ta
najważniejsza życiowa trwa każdego dnia.
Od pobudki po ostatnią myśl w ciepłym łóżeczku.
Czy chcesz koleżanko i kolego, czy nie, nikt jej
nie odwoła bo to Ty jesteś jej ambasadorem i
wodzirejem.
Zadbaj więc by inni bawili się w Twojej przestrzeni,
byli zadowoleni w Twoim towarzystwie i gdy już  
wasze drogi się rozejdą wspominali Cię ze słowami:
   - Takich ludzi jak  ....... już nie ma,  

Myślisz czasem, ze twoja codzienność to taki nijaki
świat na tym zapomnianym końcu kraju.?
Ja też.
Często mam wrażenie, ze moje życie to żenada, bez
fajerwerków, jałowy bieg. Jestem zwyczajny w swej  
zwyczajności.
Przemykam obok, odcinam kolejne dni.

    Ale jesteśmy i jeśli Bóg Nas tu trzyma to znaczy, że  
jesteśmy potrzebni. Może tylko jednej osobie przez  
wiele lat.
A może tylko żyjemy dla jednego dnia, chwili w której  
będziemy mogli się sprawdzić, przydać?
Tego nie wiem, ale jedno jest pewne, skoro obudziliśmy  
się i mamy 2022 to znowu jesteśmy w grze i dostaliśmy  
następne 365 dni.
Nie zmarnujmy ich, tego Nam życzę.

milegodnia

opublikował opowiadanie w kategorii obyczajowe, użył 417 słów i 2409 znaków.

Dodaj komentarz