Romans nauczycielki z uczniem

Moja nauczycielka od matematyki prowadziła pamiętnik, a raczej dziennik. W nim zapisywała wszystko. Miała 47 lat. Spodobał jej się chłopak, który miał 14 lat. Ogromna różnica wieku, ale miłość nie wybiera. Pewnego dnia pani Beata (matematyczka) przyszła do mnie do domu, ponieważ udzielała mi korepetycji. Niestety byłam cienka z matematyki. Pani po skończonej lekcji zostawiła u mnie ten dziennik. Z ciekawości go przejrzałam. Nie dowierzałam własnym oczom. Mój najlepszy przyjaciel, którego traktowałam jak brata miał romans z moją nauczycielką ! W dodatku o 33 lata starszą od niego! Omal nie dostałam zawału. Natychmiast zadzwoniłam do kolegi lecz ten nie odbierał. Po tygodniu miałam kolejne korepetycje. Pani Beata zapytała czy czasami nie zostawiła u mnie swojego dziennika. Ja oczywiście się nie przyznałam. Nagle gdy ona poszła spojrzałam do dziennika i pojawił się taki tekst- Patryk sam tego chciał. Jestem załamana. To nigdy nie powinno się stać, ale się stało. Mam z Patrykiem dziecko. To będzie oznaczało rozwód. Jestem głupia, ale cóż. Wtrącą mnie do więzienia za molestowanie. Nie wiem co teraz zrobię. Znów zadzwoniłam do "brata" - odebrał. Ja do niego z sapami, dlaczego uprawiał seks z kobietą o 33 lata starszą od niego na dodatek zrobił jej dziecko, a on do mnie, że nie wie o co mi chodzi ponieważ, chodzi ze swoją dziewczyną Kasią. Okazało się, że to wszystko to był sen, a ja za drugim razem zadzwoniłam do Patryka naprawdę i tylko się potem ze mnie śmiał.

wampireczka22

opublikowała opowiadanie w kategorii sen, użyła 278 słów i 1572 znaków.

1 komentarz

 
  • lola

    mogłaś napisać trochę więcej :cool:

    10 maj 2013