Historia skejta

Zbliżał się początego nowego roku szkolnego. Nowe gimnazjum, nowa klasa i nowi ludzie do poznania. Bardzo cieszyła się że wybrała tą własnie szkołe gdyż miała świetne kółko taneczne a ona wręcz uwielbiała hip hop. Z tąd też wźeła się jej kswyka Skejcie – tak mówili do niej wszyscy znajomi.

Chodziła więc na zajecia i dawała z siebie 100%. Tańczyła wszędzie nawet idąc po ulicy nuciła sobie i powtarzała kroki.  Zbliżał się czas wyboru tenczerzy do pierwszego pokazu. (W  tym miejscu trzeba wtrącić że całe zajęcia prowadziła Ala z ludkiem i resztą szkolnej elity plastików) Nadszedł ten dzień zatańczyła lepiej nież kiedy kolwiek  i wszyscy jej to mówil, ale niestety nie została wybrana. Czemu ? Po prostu była zamało znana zostali wybrani wszyscy z elity nawet kasia pomyłka ( ksywa z tąt że jak tańczyła myliła wszystkie kroki )aleco się dziwić była ładna blondynką o dużych piersiach a co najważniejsze dziewczyną najleprzego kumpla ludka.  Na pocieszenie skejt usłuszał tylko : może następnym razem tylko się postaraj.

I starała się tańczyła wszystko i wszędzie dawała z siebie 200 % ledwo wyrabiała ale wiedziała ze to się opłaci.  Zbliżał się czas szkolnej dyskotek. Zawsze na dyskach ludek i jego zgraja robią kółko by móc się przechwalać i pokazywać jak to oni cudnie tańczą.                                                                                                                                                                          

Skejt miała  już dość pomiatania i chciała pokazać  że nie są najlepsi i zrobiła coś na co nikt się nie odważył na dyskotece w wirującej strefie przy wszystkich wyzwała ale do pojedynku. Pierwsza zaczynała Ala tańczyła naprawdę dobrze i miała za sobą poparcie ludka i tp. Skejt nie pozostawała jej dłużna gdy przyszła jej kolej pokazała co potrafi aż wszystkim opadła szczęka a cały układ zakończyła saltem w tył.  I przyszła jej kolej na sławę wszyscy jej gratulowali nawet sam Ludek powiedział że świetnie jej poszło ale ona miała to gdzieś  nie potrzebowała komplementów od solara wystarczyły od prawdziwych przyjaciół.
Ps. Za błędy przepraszam mam dysekcje.

~SkEjTxD

opublikował opowiadanie w kategorii szkoła, użył 396 słów i 2084 znaków.

8 komentarzy

 
  • Aequor

    Zajebista opowieść. :)

    15 cze 2017

  • Aequor

    Przykro trochę. :(

    15 cze 2017

  • znajoma:-)

    Mi się akurat ta opowiesc podobala:-)

    22 sty 2013

  • tata

    Dyslekcja... Raczej ****izm

    10 lis 2012

  • danioskate71

    do ****

    22 lip 2012

  • 1920

    zajefajnee xD !!

    13 mar 2012

  • princess

    to ,że kolo ma dyslekcje to nie jego wina ;]. fajne opowiadanie takie 'pouczające  ;d' że nie ocenia się ludzi powierzchownie lub po tym jak wyglądają.
    pozdrroo eLo ;*

    22 lut 2009

  • Karo

    Super .. !! ;]

    28 gru 2008