Gwiezdne Wojny - Równowaga Mocy - Epizod I - Rodzina - cz.6
Stację laboratoryjną Rodziny Solo było widać jak czarny punkcik na śnieżnobiałym obrusie. Patrząc z brzegu można było odnieść wrażenie, że nie zajmuje ona zbyt wiele ...
Stację laboratoryjną Rodziny Solo było widać jak czarny punkcik na śnieżnobiałym obrusie. Patrząc z brzegu można było odnieść wrażenie, że nie zajmuje ona zbyt wiele ...
STONEHUMANS II: W poszukiwaniu pomocy Po wydarzeniach związanych z lotem na asteroidę, awaryjnym lądowaniu, zmianą w Stonehumans trzech osób z załogi statku, którego byłem ...
– Ile mi zostało? – To raczej kwestia dni... Milczał przez moment, wpatrując się niewidzącym wzrokiem w blat lekarskiego biurka, po którego jednej stronie siedział. – ...
''Pierwsze kilka słów na początek przed końcem :P Jest już to ostatnia część tej serii. Mam nadzieję że zakończenie które napisałem jest satysfakcjonujące. Koniec ...
Ej. Melancholik zgłoś się! Skrzywiłem się, kiedy zabrzmiał mi w słuchawce głośne wołanie dowódcy. Nie znoszę, kiedy nazywają mnie Melancholik, ale jeszcze bardziej ...
Po nafaszerowaniu mnie przez dr Holms tuzinem kroplówek uzupełniających utracone elektrolity po bliskim spotkaniu z porońcem, dochodzę do siebie. Przypominam sobie wspaniałe ...
K-217/13 włączył widzenie termiczne w oczach i przeszukał wnętrze budynku szukając Jerry'ego Martineza. Dawny król półświatku w LA, a teraz, , kolekcjoner" sztuki ...
Wysiadł ze swojego TIE fightera odczuwając potworne zmęczenie. Wychodząc z doku czuł od czasu do czasu poklepywanie po plecach poprzedzające pochwały za udany lot. Będąc ...
Miłego czytania. PS. Krytyka mile widziana Po krótkim pokazie Michaela, który zademonstrował nam, co powinniśmy umieć kiedy będziemy stąd wychodzić, zaprowadzono nas ...
Na podstawie Star Wars, wiele postaci i innych rzeczy zaczerpnięte z tej sagi. Jest to moja swobodna opowieść oparta na tym, co stworzył G. Lucas. Wszelkich fanów uprzedzam ...
05.01.24 - 17.06.24(PWW) Dziś spisuję opis dalszych wydarzeń z mojego dziwnego życia. Jak w poprzednim wpisie powiedziałem, dojechaliśmy po półtora dnia do Los Angeles na ...
Nowy dzień przyniósł ze sobą niepewność o nasz dalszy los. Klonerzy są perfekcjonistami, nie lubią porażek. Po codziennej treningu fizycznym wezwano nas przed oblicze ...
Godzina 5:30. Narastający odgłos alarmu powoli wyrywa mnie ze snu. Otwieram oczy. Ciemnogranatowe rolety przysłaniają światło lampy drogowej, która, chciałoby się rzecz ...
Był chłodny wieczór, gdy właśnie wracała z ogrodu Sakamakich. Podążając do pokoju nie zauważyła żadnego z swoich aktualnych lokatorów. Czyżby gdzieś wyszli ? ...