Materiał znajduje się w poczekalni. Prosimy o łapkę i komentarz.

Las zła... Rozdział 1: Nowy dom.

Dziś 20.03.2016 r. mam urodziny rodzice w prezencie kupili mi dość duży dom 100 km od Olsztyna od razu zapakowałem się i tam pojechałem. Potem była impreza ,piwko ,znajomi wiecie jak to jet około północy wyszli ostatni goście i od razu położyłem się spać. Następnego dnia wstałem z ostrym kacem ale i tak musiałem ogarnąć w domu bo rodzice mieli za chwile  przyjechać. Udało mi się szybko ogarnąć i już po chwili rozległo się pukanie do drzwi. Otworzyłem a tam nikogo nie było zadziwiony tą sytuacją zamknąłem drzwi. Zerknąłem przez okno i dopiero wtedy zobaczyłem ,że mieszkam obok ogromnego lasu. Po godzinie przyjechali rodzice wypiliśmy kawę i pogadaliśmy o mojej młodości. O 19:00 rodzice wrócili do domu a wtedy ja zaprosiłem dziewczynę na miłe oglądanie filmu u mnie w domu. Była już po godzinie. zaczęliśmy oglądać jakiś horror. Nagle rozległo się pukanie otworzyłem drzwi a tam nikogo. Zaintrygowany całą sytuacją wróciłem do dziewczyny. Około 1:00 Kasia (bo tak ma na imię) musiała iść. Następnego dnia obudziło mnie tłuczenie talerzy w kuchni zbiegłem tam z pistoletem, ale tam już nikogo nie było. Już godzinę później zadzwoniłem na policji, ale oni powiedzieli, że do domu nikt się nie włamał i dużo zrobić nie mogą. O 15:00 rodzice przyjechali do mnie i wypytywali o całą poranną sytuację. Opowiedziałem im o wszystkim a oni byli potem w niezłym szoku. Po 2 godzinach pojechali. Potem poszedłem spać wyczerpany tą sytuacją...

Kosiarz112

opublikował opowiadanie w kategorii horror, użył 279 słów i 1536 znaków.

Dodaj komentarz