Drugie życie. Cz. 14

Cześć ! :) Powracam do Was z moim opowiadaniem. Postanowiłam kontynuować tamtą opowieść, ale jako drugie życie głównej bohaterki ;) Mam nadzieję, że Was nie zawiodę :) Poproszę o wyrażenie swojej opinii w komentarzach :)
Miłego czytania ! :)




Zaczęłam się nagle krztusić, a do mojej świadomości zaczęły się przedzierać bolesne wspomnienia. Zaczęła boleć mnie głowa i noga. Usłyszałam nad sobą czyjś głos. Był to zrozpaczony mężczyzna. Chyba płakał. Chciałam otworzyć oczy, przytulić go, ale nie umiałam. Czułam jak przewrócił mnie na bok i zaczęłam wymiotować wodą. W końcu udało mi się otworzyć oczy. Nad sobą zobaczyłam zapłakaną twarz Łukasza. Zrobiło mi się go strasznie szkoda. Zastanawiałam się co się stało. Nic nie pamiętałam od momentu, w którym straciłam Kamila.
-Kasia proszę Cię, odezwij się-mówił przez łzy.
-Łu.. Łukasz, wszystko w porządku, n..n…nic mi nie jest.-odpowiedziałam. Byłam strasznie słaba.
-Cii, już nic nie mów. Wszystko będzie dobrze. Zaraz zabiorą Cię do szpitala.- mówił tym swoim czułym głosem. W końcu przestał płakać. Dotarło do mnie, że to ja byłam powodem jego smutku. Ale co się stało ? Dlaczego on płakał ? Postanowiłam go o to zapytać.  
-Ale co się stało ? Dlaczego my tutaj jesteśmy ?
-Porozmawiamy o tym potem. Teraz musisz odpoczywać.-usłyszałam w oddali dźwięk ambulansu. Widocznie Łukasz zadzwonił na pogotowie. Podbiegli do mnie, opatrzyli moją zranioną nogę i położyli na nosze. Gdy wkładali mnie do karetki zobaczyłam w dużym tłumie Marka. Spoglądał na mnie zdenerwowany. Nie pamiętałam jaki on miał w tym wszystkim udział. Czekałam, aż Łukasz mi wszystko wyjaśni. Dojechaliśmy w końcu do szpitala. Zbadał mnie lekarz i okazało się, że nic mi nie jest poza złamaną nogą i kilkoma siniakami. Dowiedziałam się, że przyjedzie do mnie policja. Nie wiedziałam tylko dlaczego. Mój brat musiał mi to wszystko wyjaśnić. I to jak najszybciej. Kiedy lekarze już wyszli ode mnie poprosiłam, aby Łukasz wszedł do mnie do sali. Od progu chciałam, żeby mi to wszystko wyjaśnił. Kiedy już skończył nie mogłam w to wszystko uwierzyć. Nie docierało to do mnie. Zaczęłam płakać i nagle wszystko mi się przypomniało.  
-Dlaczego mnie uratowałeś ?! Po co to zrobiłeś ?!
-Bo musisz żyć ! Słyszysz ?! Musisz !
-Ale ja nie chce ! Nie mam dla kogo !
-Masz ! Masz mnie, Justynę, Mateusza. Ten mały szkrab strasznie się przywiązał do Ciebie. Chciałaś go opuścić ?
-Ja już nie mam po co żyć. Przeze mnie ludzie tylko cierpią.
-Nie mów tak nawet ! –wykrzyczał i mnie przytulił bardzo mocno. Trzymał mnie w objęciach, kiedy wszedł do nas lekarz.
-Jak się pani czuje ?
-Bywało lepiej.
-A jak noga ?
-Dobrze. Kiedy będę mogła stąd wyjść ?
Myślę, że jutro. Chciałbym panią zatrzymać na obserwacji.
-No dobrze. Skoro pan musi.
-Zajrzę do pani potem.
-Dobrze, dziękuję.- lekarz wyszedł, a ja i mój brat siedzieliśmy w milczeniu. Nagle ktoś zapukał do drzwi. Zastanawiałam się kto to może być.
-Proszę.-powiedziałam. Drzwi do Sali uchyliły się, a moim oczom ukazał się Marek.
-Po co tu przyszedłeś ?
-Chciałem zobaczyć jak się czujesz.
-Niepotrzebnie się fatygowałeś. Żyje jak widzisz, więc możesz już iść.
-Kaśka, proszę cię, nie bądź taka.
-Jaka ?
-Taka obojętna.
-Taka już jestem.-odpowiedziałam. Nagle do Sali weszło dwóch policjantów.
-Dzień dobry. Czy to p. Katarzyna Turska ?
-Tak, to ja.
-Chcielibyśmy z panią porozmawiać. Czy mogą panowie opuścić salę ?
-Wykluczone ! Ona jest niepełnoletnia, więc zostaję tutaj.-oburzył się mój brat.  
-Dobrze, ale pana poprosimy o opuszczenie Sali.-powiedział starszy z nich i wskazał na Marka. Ten posłusznie wyszedł.- Możemy zaczynać ?- zwrócił się do mnie.
-Tak, chcę mieć to jak najszybciej za sobą.

pyskaa9797

opublikowała opowiadanie w kategorii miłość, użyła 696 słów i 3937 znaków.

11 komentarze

 
  • pyskaa9797

    przepraszam Was .. Za dużo nauki mi się teraz zwaliło i kompletnie na nic nie mam czasu ...
    Kochanie ty wiesz o tym doskonale :* Ale obiecuje, że najpóźniej w piątek dodam kolejną część. Choćbym miała nie spać całą noc :D

    11 gru 2013

  • RubinowyGaj

    Ja tu czekam ! :D

    10 gru 2013

  • sweetkicia

    Pyśka siostra nie leń mi się tu tylko pisz dalej, bo nawet nasz @RubinowyGaj się niecierpliwi haha :*
    Ja chcę kolejną <3

    9 gru 2013

  • RubinowyGaj

    Kiedy kolejna część?

    8 gru 2013

  • wiki

    super super bajeczne opowiadanie :) masz talent jak mało kto :) przeczytałam wszystko jednym tchem i muszę powiedzieć że jesteś naprawdę świetna :) czekam na dalszą część :) kocham twoje opowiadania <3

    28 lis 2013

  • pyskaa9797

    tak, to jest kontynuacja szczęśliwego zakończenia :) cieszę się, że Wam się podoba :) Mam nadzieję, że uda mi się napisać w ten weekend kolejną część :*

    28 lis 2013

  • RubinowyGaj

    Opowiadanie miód, malina ;)

    27 lis 2013

  • tygrysek13

    To jest kontynuacja opowiadania "Szczęśliwe zakończenie?" Mówiąc szczerze to w pewnym momencie sie poryczałam

    27 lis 2013

  • nina

    Czego to jest kontynuacją ?

    27 lis 2013

  • sweetkicia

    Aw****.. :3
    Świetne kochanie i nawet nie wiesz jak się cieszą, że dalej będę mogła czytać to cudowne opowiadanie <3 Daaaaalej proszę :*

    27 lis 2013

  • volvo960t6r

    Bardzo miłe opowiadanie.. Kiedy pojawi się kolejna część opowiadania

    26 lis 2013