Oczami Blanki.
Obudziłam się w białej sali, nie mogłam nawet samodzielnie oddychać... Byłam przerażona, złapałam się za brzuch, a on był prawie płaski... Gdzie moje dziecko? Gdzie moje maleństwo? Zerwałam z Siebie wszystkie rurki i z trudnością usiadłam na łóżku, w ciągu chwili w sali zjawiły się pielęgniarki i lekarz.
-Pani Blanko, powinna Pani leżeć. - powiedziała jedna.
-Gdzie moje dziecko?
Widziałam przerażenie w oczach lekarza.
-Nic się nie dało zrobić...
Zaczęłam wrzeszczeć na cały szpital... Do sali wpadła moja Mama, zapłakanym wzrokiem patrzyła na lekarza.
-Córciu, spokojnie, jestem tu. - gładziła dziewczynę po plecach.
-Mamo teraz już nie mam nikogo... - szlochała.
Czułam się zupełnie pusta, moje serce przepełniał smutek...
-Mamo chce ją zobaczyć...
-Porozmawiam z lekarzem...
Czekałam na Mamę, chciałam przytulić moją malutką córeczkę, chciałam aby znalazła się obok mnie...
-Lekarz powiedział, że to niemożliwe, ponieważ przeprowadzają sekcję...
-Co?
-Powiedział też, że źle wyglądała, bo urodziła się za wcześnie i nie chce żebyś bardziej cierpiała od tego widoku.
-Urodziła się w 8 miesiącu, była już duża ważyła prawie 3 kg...
-Może płód był zniekształcony pod wpływem tych wszystkich złych czynników.
-To Moja córka Majka i nieważne jak wygląda dla mnie będzie najpiękniejsza na świecie! Chcę ją natychmiast zobaczyć...
-To niemożliwe córciu.
-Zostaw mnie samą...
Blanka chciała zostać sama, nie mogła znieść tej straty, która pozbawiła ją chęci do życia, straciła jedyną osobę, która Kochała by ją bezwarunkowo. Leżała na podłodze zwinięta w kłębek i gorzko płakała...
-Blanka, porozmawiaj ze mną, proszę. - wyszeptał Bartek, który wszedł do sali.
-Wynoś się!
-Kochanie proszę Cię.
-Nie jesteśmy już razem i nigdy nie będziemy. - rzuciła w niego pierścionkiem.
-Co Ty mówisz Blanka?
-Wypierdalaj!
Chłopak wyszedł z sali i zaniósł się płaczem.
-Mamo to moja wina i tylko moja.
-Synku, straciłeś pamięć, to nie jest Twoja wina.
-Mogłem z nią porozmawiać i pomóc jej, przecież została kompletnie sama, a ja spotykałem się z kimś innym...
-Już spokojnie Bartek, jakoś się ułoży...
-Idź do niej Mamuś proszę.
Kobieta weszła do sali i na widok Blanki rozpłakała się...
-Blanka, córeczko... Wstań z tej podłogi....
Pomogła wstać Blance...
-Nie chcę już żyć, jestem taka pusta... Nie czuję jej w sobie, nie czuję jak się rusza... Nie chcą mi jej pokazać...
-Muszą Ci oddać Małą, przecież musimy zrobić jej pogrzeb... Pójdę do lekarza.
Po 10 minutach Mama Bartka nie miała dobrych wiadomości...
-Ciało zostało spalone...
-Co?
-Lekarz powiedział, że w sekcji zostało strasznie pocięte i spalone.
-A po co ta sekcja?
-Też się tak zastanawiam Blanuś...
-Idę porozmawiać z ordynatorem...
-Blanka Ty musisz leżeć... Bartek pójdzie...
-Dobrze.
Nie miała już siły się kłócić, najbardziej bolało ją to, że nigdy nie będzie wiedziała jak wyglądało jej dziecko... Nie chciała rozmawiać nawet z Adamem, który czuwał pod salą, chciała być sama. Leżała odkręcona plecami do drzwi kiedy poczuła, że ktoś kładzie się obok niej, to był Bartek, który odzyskał pamięć i wiedział, że jego życie bez Blanki byłoby puste...
Oczami Blanki.
Poczułam jego zapach, dotykał delikatnie moich pleców... Zrozumiałam, że to nie jego wina, przecież stracił pamięć... Dopiero teraz poczułam ból w dole brzucha, musiałam mieć cesarkę.
-Rozmawiałem z ordynatorem, jednak on nic nie wie na ten temat, ma to wszystko załatwić i powie nam co z Majką...
-Dziękuję. Nie mogę się z tym pogodzić Bartek.
-Już nie poczuję jak kopie. - powiedział Bartek i tak bardzo się rozpłakał.
Kochani aktywność bardzo spada, jeśli dalej będzie takie małe zainteresowanie to nie wiem czy jest sens kontynuować opowiadanie...
A jak się podoba część ?
23 komentarze
malinkaaa
Boskieee opowiadanie.... umiesz pisać i to jak pięknie pisz dalej koniecznie
lula
nawet nie mysl o przerwaniu kontynnuacji opowidaniajest swietne
nika
Maleństwo miało żyć.. A wesele się odbyć
nika
Opowiadanie nawet fajne.. To małżeństwo miało żyć ! Ale hm ? Z tym że sekcja i spalenie to przesadziłaś.. Napisz że nie wiem chcieli zabrać to dziecko czy coś..
xnobodyperfectx
1. Osoby, które "hejtują" negatywne opinie są śmieszne. Komentarz jest po to by wyrazić swoją opinie.
2. Mieszasz osoby, najpierw 3 później 1, nie wiem czy tylko mi ale źle się to czyta.
3. Z tą sekcją przekombinowałaś. Żaden lekarz po wykonaniu takiego zabiegu nie ma prawa przeprowadzić sekcji bez zgody rodziców, a co dopiero to ciało spalić.
4. Tak jak koleżanka napisała niżej za dużo dialogów i są błędy.
Nie przyjmij tego jako ataku, chcę Ci doradzić, tak jak mi doradzali.
LittleScarlet
Dopiero teraz "skusiłam się" na przeczytanie jednej części tego opowiadania. Niestety, ale żałuję... Większość tekstu stanowią dialogi, element z utraceniem pamięci i poronieniem jest zdecydowanie nadużywany w tego typu opowiadaniach. Wydaje mi się, że po prostu powielasz znany wszystkim schemat, a w dodatku z mnóstwem błędów. :/ Szkoda...
Misiak:)
kucza ty sie wogole nie odzywaj to jest super opowiadanie ciekawe czy bys lepsze napisala
kucza
Masakra to opowiadanie jest na poziomie 1kl.
jan
pisz jedno z lepszych opowiadan jakie czytałem pisze dalej super
xy
a może dasz dziś jeszcze jedną?
El
Błagam pisz dalej, nie przestawaj! :(
yyyxd
Świetne pisz dalej.. Z niecierpliwością czekam na kolejną część!!
sawicza
Jak zwykle cudowna część
malinowamamba20
Kolejna część opowiadania zaskoczy wszystkich
agusia16248
Kochana masz tyle wiernych czytelników a Ty chcesz kończyć z powodu jednej osoby?? no bez jaj!! Nie rób nam tego,prosimy
Misiak:)
Chciałabym żeby adam zaopiekowal sie blanko a nie bartek. Mi tez sie zdaje że coś nie gra z tym dzieckiem i coś wspólnego z tym bedzie pewnie miała matka bartka
malinowamamba20
"Lola" nikt Cię przecież nie zmusza do czytania.
Cam
Jak to aktywaność spadła a co z wiernymi czytelnikami, którzy czekają na dalsze losy?? Nie rób nam tergo
klaudija
super część pisz dalej
agusia16248
Genialne!! Tylko co z tym dzieckiem??
Lola
Coraz bardziej udziwniasz to opowiadanie, aż odechciewa się czytać :/
xyz
część cudowna, nie waż się przestawać pisać, masz ogromny talent!
ps. coś mi tu śmierdzi z tym dzieciątkiem... sekcja, spalenie... dziwne.
oby wszystko się wyjaśniło i oby Blanka była z Bartkiem, chciałabym żeby byli w końcu szczęśliwi.
czekam na cd)
Daniel1821
Mi się bardzo się podoba :-)