Moje życie, nowa ja wszystko od nowa #1

Dziś 16 luty 2 dni temu były walentynki. Niestety nie dostałam żadnej bo jak wiadomo nie mam chłopaka zresztą moje przyjaciółki także nie... Ale co tam nie przejmuje się tym.  
Jak wiadomo 14 luty czyli Walentynki (dzień zakochanych) wypadł na niedzielę, więc musiałam iść do kościoła. W ten dzień nic ciekawego się działo. Wieczorem jak zawsze spakowałam się do szkoły. Nie miałam zadań więc przeglądnełam tylko książki i nastawiłam budzik w telefonie na 6:00.  
Następnego dnia wstałam bez problemów bo poszłam spać o 21. Umyłam się i założyłam białą elegancką bluzke z czarną kieszonką i granatowe spodnie z osdobnymi zamkami. Włosy rozpuściłam jak zawsze były lekko falowane co u mnie jest normą. Potem zjadłam pyszne śniadanie przygotowane przez mamę. Wyjątkowo mi bardzo smakowało bo nie lubię jeść rano... Założyłam mój szary płaszcz i ubrałam brązowe botki i mój kąplecik niebieską czapkę i niebieski komin wszystko to idealnie pasowało do siebie przynajmniej mi się tak wydawało. Z domu wyszłam o 6:40 ponieważ mam 2 km do przystanku a droga zwykle zajmuje mi do 15 minut. Jeszcze przed przystankiem wstąpiłam do sklepiku "ABC PO SĄSIEDZKU" kupiłam mojego Tymbarka i jakąś drożdzówkę chyba rogalika z czekoladą. Szybko poszłam na busa bo mieliśmy go dokładnie o 7.00 kiedy zaszłam na przystanek zapakowałam wszystko akurat nadjechał mój bus. Udaliśmy się w kierunku szkoły...
_________________________

I co jak wam się podoba? Myślę że narazie jest db następna cz jutro????