Mam na imię Kamil, miałem normalne dzieciństwo, nie dotknęła mnie żadna trauma, ani nic w tym rodzaju. Od początków mojej edukacji nie narzekałem na brak zainteresowania kobietami, wręcz przeciwnie – same do mnie lgnęły. Duże powodzenie wywołało u mnie parafilię zwaną powszechnie uległością. Mogłem mieć naprawdę wiele dziewczyn, ale te, które się same o mnie starały nie sprawiały mi żadnej przyjemności. Czasem czułem się, że chcą mi służyć i oddać mi się w całości, co kompletnie mnie nie interesowało. Pragnąłem poznać kogoś, kto będzie stawiał wymagania. To nie miała być moja dziewczyna, ale Pani. Pani, która zrobi ze mnie swojego niewolnika i będzie mnie wykorzystywać do wszystkich celów, dla której zrobiłbym wszystko co tylko ona zechce. W pewnym momencie mojego życia moje marzenie się spełniło. Od pięciu lat jestem jej niewolnikiem i nauczyłem się z tym żyć. Nie zamieniłbym mojego życia na żadne inne.
Wszystko zaczęło się w pierwszej klasie liceum. Na miejsce mojej następnej ścieżki edukacji wybrałem prywatne liceum. Nie ze względu na poziom czy prestiż, tylko na mundurki. Oczywiście te żeńskie. Dziewczęta w naszym liceum musiały ubierać się schludnie i elegancko. Ich mundurek składał się z granatowego żakietu, białej koszuli, lekko ołówkowej, granatowej spódnicy i rajstop, które w moich oczach tak mocno podkreślały kobiecość, że w pewnym momencie zaczęły na mnie działać tak zapalnie, że choćby najmniejszy kontakt z powierzchnią rajstop na nogach dziewczyny budziło we mnie niewyobrażalne podniecenie.
Wiadomo – nowa szkoła, nowi ludzie. Ze względu na moje pokaźnie pokłady charyzmy nie miałem problemu, aby nawiązać kontaktu z nowymi rówieśnikami. Szybko stałem się osobą lubianą w całej klasie, a z biegiem czasu i w szkole. Poznałem całą klasę, znalazło się kilka dziewczyn, które próbowały podbić moje serce, ale każdej brakowało tego jednego, co mnie tak mocno podniecało i zniewalało – dominacji. Podczas pierwszego roku liceum szukałem kobiet, które chciałby może kogoś do pomocy, np. do sprzątania pokoju, jednak takich ofert praktycznie niebyło. Byłem w stanie służyć choćby 40-letniej wdowie, która jest zbyt leniwa, żeby zrobić sobie pranie. Moje poszukiwania nie przyniosły rezultatu, wiele razy próbowałem znaleźć kogoś korzystając z komunikatorów, takich jak np. GG, ale często trafiałem na profile zakładane przez mężczyzn w celu wyłudzenia pieniędzy. Nie pragnąłem niczego innego, chciałem żeby jakaś dziewczyna popchnęła mnie, stanęła nade mną i położyła swojego buta na mojej twarzy. W pewnym momencie byłem tak zdesperowany, że chciałem służyć mężczyźnie. Mimo tego, że nie byłem gejem często podejmowałem takie kontakty, ale zawsze kończyło się na rozmowie.
Moja sytuacja odmieniła się w następnym roku, gdy do szkoły zawitał nowy rocznik, a wraz z nim Kinga. Kinga nie była najpiękniejszą kobietą, szczerze mówiąc to nawet niebyła nawet ładna. 16-letnia brunetka, z małym trądzikiem na twarzy i z lekką nadwagą. Gdy patrzyłem na nią widziałem kogoś, kto musiał być już wiele razy skrzywdzonym przez mężczyzn. Ludzie mówili, że jest chamska, bezpośrednia i bardzo zadufana w sobie. Dla innych było to okropieństwem, a w moich oczach przez takie zachowanie stawała się ideałem, któremu pragnąłem się oddać. Chciałem spełniać je choćby te najmniejsze zachcianki. Postanowiłem więc zacząć o nią walczyć.
Pewnego dnia zebrałem się na odwagę by zagadać do Kingi, chciałem na własnej skórze doświadczyć jej oziębłości i przekonać się czy to naprawdę ta osoba, na którą czekałem. Obserwując ją dowiedziałem się, że jest dziewczyną spoza miasta, która codziennie jeździ PKS-em. Godziny przyjazdów były dość wczesne, to i ona dość wcześnie przychodziła do szkoły, gdy w budynku znajdywała się mała garstka osób.
Czytaj dalej na - {link usunięty przez administratora}
Materiał znajduje się w poczekalni. Prosimy o łapkę i komentarz.
2 komentarze
Somebody
Chyba trzeba zrobić nową kategorię - reklamy i ogłoszenia. A tak na serio to trochę głupie. Będę chciała wejść na wattpad to wejdę bez takich wątpliwych zachęt.
iamnaughty1990
Nie rozumiem sensu umieszczenia fragmentu tego tekstu tutaj? Albo całość albo nic.
violet
@iamnaughty1990 to jest reklama
iamnaughty1990
@violet aha już rozumiem