Weronika – seks z kochankiem przy mężu cz. 2

Weronika – seks z kochankiem przy mężu cz. 2Mąż Weroniki przyniósł drinki w tym samym czasie, kiedy Weronika wyszła z toalety. Wypiliśmy dyskutując na tematy niezwiązane ze sferą erotyczną. Gdy już naczynia zostały opróżnione zaczął się dalszy ciąg zabawy. Wiki odwróciła się do wpółleżącego Szymka i na kolanach podeszła do niego zgrabnie kręcąc pupcią. Złapała jego członka naciągnęła skórę i wodziła językiem po wędzidełku. Kutas Szymka zaczął powiększać swoją objętość aż stanął na baczność w pełnej okazałości. Wiki skorzystała z okazji i szybko wskoczyła na niego wprowadzając go do cipki. Ujeżdżała go mocno wydając przy tym jęki rozkoszy a jej piersi cudownie podskakiwały. Chwilę później jego członek wysuną się z jej słodkiej muszelki a ona starała się wprowadzić do swojej pupy. Na początku był z tym mały problem, ale po skorzystaniu z żelu kutas wskoczył do jej anusa. Odgięła się do tyłu opierając na rękach i teraz podskakiwała szybko. Popatrzyłam na Wiktora i ujrzałam, że jego ręka tkwi w spodniach trzymając członka i poruszała się delikatnie. Wróciłam wzrokiem do kochającej się pary i zobaczyłam schodzącą z Szymka Wiki, która zajęła miejsce między jego nogami. Podniósł je mocno do góry tak by ona miała bezproblemowy dostęp do odbytu. Pomogła sobie rozchylając pośladki i zaczęła delikatnie językiem wodzić wokół jego dziurki. Po chwili Była już w samym jej środku.
- Co ty wyprawiasz – mówiąc to Wiktor wstał, ale nie wypuścił swojego członka z ręki i dalej się nim bawił.
- Robię to na co mam ochotę – powiedziała odwracając się do niego.
- Ja nie pozwalam.
- Gówno masz do gadania i wyjmij rękę ze spodni. Masz zakaz masturbowania się – powiedziała i przystąpiła do dalszego pieszczenia odbytu partnera.
Szymek jedną ręką trzymał sterczącego kutasa i walił go a drugą trzymał nogi. Gdy mu się znudziło odepchnął Wiki i podniósł się.
- Odwróć się do mnie tyłem – rozkazał.
Posłusznie wykonała polecenie a on od tyłu wprowadził kutasa do jej pupy. Wymierzył jej mocnego klapsa w pośladek i złapał za kucyka mocno ciągnąc go w swoją stronę aż wygięła się mocno w łuk. Dość brutalnie ruchał jej odbyt a ona mocno jęczała.
- Daj mi klapsa – poprosiła sapiąc przy tym mocno.
Spełnił jej prośbę i wymierzył go w drugi pośladek. Był na tyle mocny, że aż poderwała się do przodu, ale trzymany w dłoni Szymka kucyk nie pozwolił na to.
- Jeszcze – poprosiła.
Teraz Szymek okładał ją na przemian w oba pośladki, które powoli nabierały buraczkowego koloru. Po takiej jeździe Szymek zaczął mocno stękać a po chwili jego ciałem targały spazmy i ruchy stały się mocne i nierówne. Wyciągnął kutasa a z jej pupy wyciekała jego sperma. Wiki szybko się odwróciła łapiąc kochanka za penisa i pakując go do buzi starała się go wyczyścić z resztek nasienia. Gdy już był czysty wstała i stanęła przed mężem.
- Jak ci się podobało – zapytała i odwróciła się do niego tyłem.
Pochyliła się delikatnie do przodu a z jej odbytu spływała na uda sperma Szymka powoli docierając coraz niż i niżej.
- Bardzo mi się podobało kochanie. Będę mógł też tego spróbować?
- Nigdy w życiu. Moja dupa przeznaczona jest tylko dla kochanków.
Widać było po nim, że z jednej strony jest mocno podniecony a z drugiej rozczarowany i zaskoczony słowami żony.
- No ale kochanie…. Proszę.
- Spierdalaj już powiedziałam.
- Mogę już sobie ulżyć?
- Nie. Mam inne na to plany.
- Idę się umyć a ty idź zrobić drinka dla nas wszystkich.
Gospodarz ponownie poszedł do kuchni zrobić drinka a Wiki udała się do toalety.  Po powrocie położyła się obok Szymka i przytuliła się do jego torsu. Wrócił też Wiktor i stanął jak wryty widząc żonę leżącą w ramionach Szymka.
- Czemu mi to robisz?
- A nie podoba ci się?
- Noooo, podoba.
- To o co ci chodzi?
- Czuję się upokorzony.
- Pech.
Powiedziała i pocałowała Szymka mocno w usta. Potem zeszła niżej i całowała jego brodawki. Po chwili przerwała i wzięła drinka od męża. Znowu dyskutowaliśmy na różne tematy do czasu aż się skończyły napoje. Odłożyliśmy szklanki a Wiki powoli całując Szymka po torsie, potem brzuchu następnie po swobodnie leżącym członku na jego udzie. Polizała go po czubeczku i przerwała po chwili znowu to powtórzyła a potem znowu i znowu. Członek Szymka zaczął się podnosić podskakując zabawnie. Patrzyliśmy chwilę na to aż Szymek złapał Wiki za włosy na kucyku i trzymając kutasa w jednej ręce nakierował na niego jej usta brutalnie dociskając głowę. Wiki zaczęła się dusić. Wiktor wstał ze swojego miejsca, ale po chwili usiadł ponaglony gestem Szymka, który pociągnął kochankę za włosy do góry. Weronika łapała łapczywie powietrze a z jej ust wypływała ślina. Gdy już jej oddech się uspokoił Szymek ponownie docisnął jej głowę aż cały członek znikną w jej ustach. Sytuacja z dławieniem się powtórzyła i znowu pociągnął ją za włosy do góry, przy czym teraz wymierzył jej siarczysty policzek aż jej głowa odskoczyła a ona jęknęła. Sytuacja z gwałceniem jej ust oraz policzkowaniem powtórzyła się wielokrotnie. Gdy mu się znudziło puścił jej głowę a sam podniósł się z łóżka. Wiki wyglądała na zmaltretowaną, ale zadowoloną. Z jej oczu spływały łzy pomieszane z tuszem do rzęs a z ust po brodzie ściekła gęsta ciągnąca się ślina. Policzki były bardzo czerwone i widocznymi odbitymi palcami. Oddychała głęboko by uzupełnić brakujący tlen. Gdy się trochę ogarnęła i wytarła przyniesioną przez Szymka chusteczką usłyszała.
- Połóż się na brzuchu i wypnij mocna tyłek.
Wykonała polecenie a Szymek momentalnie zajął za nią miejsce i wprowadził swoje kutasa do jej pochwy. Najpierw poruszał się w niej powoli stopniowo przyspieszając by po minucie mocno i brutalnie ruchać jej pizdę. Wiki w rytm pchnięć wydawała coraz głośniejsze jęki. Słyszeliśmy jak powoli ogarnia ją silny orgazm. W momencie, gdy szczytowała otrzymała mocnego klapsa od kochanka, który ani na moment nie przestawał ją ruchać. Teraz dosłownie się darła z rozkoszy a jej cipki wydostał się mocz, którego nie była wstanie utrzymać. Szymka to musiało bardzo mocno podniecić, bo dyszał coraz mocniej aż ucichł po kilku mocnych pchnięciach i lał spermę do środka jej cipki. Gdy skończył opadł na łóżko wycieńczony a Wiki jeszcze długą chwilę leżała i nie ruszała się. Po odzyskaniu sił podniosła się i dopadła do członka Szymka i językiem zlizywała resztki spermy. Wstała z łóżka i podeszła do męża. Nachyliła się i mocno pocałowała go w usta po czym odsunęła się.
- Wyliż mi do czysta cipkę rogaczu – wyszeptał a i odwróciła się do niego tyłem wypinając pupę.
Z jej cipki wypływała sperma Szymka i spływała po udach. Wiktor bez żadnego oporu złapał ją za pupę i uklęknął za nią. Rozchylił pośladki i lizał wypływającą spermę. Gdy wyczyścił jej łono przeniósł się na uda i je również posprzątał. Wiki położyła się na łóżku z opartymi na podłodze nogami.  
- Wyjmij kutasa – rozkazała.
Posłusznie wykonał rozkaz żony a ona podniosła nogi i stopami jeździła po jego sterczącym kutasie. Wystarczyła dosłownie chwilka a z jego podnieconego członka zaczęły wylewać się fontanny spermy zalewając jej stopy oraz całe ciało. Gdy skończył złapał najbardziej brudną stópkę i zlizywał z niej swoje nasienie. Gdy stópki były czyste przeniósł się na resztę ciała swojej żony. Po wszystkim zadowolony przytulił się do niej. Kiwnęłam głową na Szymka a on w lot pojął o co mi chodzi. Wstał zebrał ciuchy i wyszliśmy. Udaliśmy się do samochodu i pojechaliśmy do domu. Po wejściu rzuciłam wszystko na podłogę, rozebrałam się i położyłam się na sofie. Musiałam się zaspokoić taka byłam po tym wszystkim napalona. Szymek pomimo zmęczenia pomógł mi w tym pieszcząc oralnie. Po wszystkim udaliśmy się do łazienki i wzięliśmy długą kąpiel w wannie.

magmartusia

opublikowała opowiadanie w kategorii erotyka, użyła 1581 słów i 8242 znaków. Tagi: #seks #oral #zdrada #cuckold #piss

6 komentarzy

 
  • Metor

    Powinna być jakaś postać którą da się lubić, wtedy można zaangażować się bardziej i jej "kibicować",  a tu w zasadzie takiej nie ma...

    8 godz. temu

  • Helen57

    Bardzo fajnie

    24 kwietnia

  • trantolo

    Super napisane. Ciekawi mnie jak dalej układało się Wiktorii i Wiktorowi.

    21 kwietnia

  • Kolekcjoner

    To się nazywa cockold, ale to nie dla wszystkich, większość z nas wywaliłaby taką dupę z domu.

    20 kwietnia

  • andkor

    No to niezła przygoda, ale to jak Wiki potraktowała męża to spore skur.....stwo . Nie bardzo mogę pojąć czemu większość kobiet lubi podczas seksu dostawać klapsy ja byłem wychowany że kobiety to nawet kwiatkiem się nie bije. :hi:

    20 kwietnia

  • MarcinWrona

    Znów bardzo ciekawe opowiadanie 😈

    20 kwietnia