MySweetAmelie

Pewnego zimowego wieczoru zagadała do mnie znajoma. Jak na 18stke przystało, Amelia miała bardzo dobrze zbudowane ciałko.
Była to piękna blondynka z sąsiedniego miasta. Poznaliśmy sie na jakiejś imprezie ale dobrze wiedziałem, że ja takiej dziewczyny miał nie będę no ale...

Amelia napisała, że ma ochotę sie ze mną spotkać bo dawno mnie nie widziała... bez chwili wahania zgodziłem sie na spotkanie zwłaszcza, że moi rodzice pojechali na weekend w góry. Zaprosiłem więc Amelie do siebie na lampkę wina ale to był dopiero początek moich propozycji.

Koło 18 śliczna jasnowłosa dziewczyna zadzwoniła do moich drzwi. Zanim otworzyłem wszystko miałem już przemyślane - wiedziałem co mam mówić i robić żeby była zadowolona ze spotkania.

Kiedy otworzyłem drzwi i zobaczyłem Amelie wszystko wyleciało mi z głowy. Stała przed drzwiami w krótkiej spódniczce i białej kurteczce, wyglądała bosko, wiedziałem, że ten weekend będzie udany. Weszliśmy do środka usiedliśmy przy kominku i otworzyliśmy butelkę dobrego wina. Spytałem ją o czym chciała porozmawiać i czy mogę jej jakoś pomoc. Uśmiechnęła sie tylko eksponując swoje śliczne białe ząbki i powiedziała ze ma ochotę na wspaniałą noc ze wspaniałym chłopakiem...  

Mój penis od razu zrozumiał o co biega a że jest sporych rozmiarów wiec Amelia szybko zauważyła moje wzruszenie. Podeszła do mnie, usidła mi na kolanach i zaczęliśmy sie namiętnie całować. Po chwili moje dłonie były już pod jej spódniczką. Dotykałem jej wilgotnej, dziewiczej cipki, która przy każdym moim dotknięciu powodowała rozkosz na twarzy Amelii. Nie całe 5minut później byliśmy już całkowicie nadzy. Amelia zaczęła całować mnie po całym ciele bezczelnie omijając mojego członka który od samego widoku miał ochotę wskoczyć jej do buzi.

W końcu zaczęła go ssać. Robiła to bardzo delikatnie a jednocześnie bardzo energicznie. Po chwili spuściłem sie do buzi Amelii a ona dokładnie wiedziała co robi sie z takim nektarem. Powiedziała, żebym zrobił to najlepiej jak potrafię. usiadła na mnie i zaczęła mnie ujeżdżać po kilku minutach Zaczęła jęczeć z rozkoszy i przeklinając prosiła abym nie przestawał.

Zmieniliśmy pozycje. Kazałem oprzeć jej sie o kominek i wypiąć pupę. Wszedłem w nią od tylu z całej siły. Na jej twarzy pojawił sie grymas bólu zmieszany z odczuciem rozkoszy. Wchodziłem w jej otwór z całą siłą przez dobre 10minut, dopóki nie poczułem następnego napływu nektaru. Amelia znowu zaczęła ssać mojego członka i połknęła ze smakiem następną porcje. Zmienialiśmy pozycje kilkakrotnie a Amelia wiła sie i krzyczała z rozkoszy.

Była dopiero północ a my byliśmy już trochę zmęczeni. Kochaliśmy sie ponad 4 godziny i obydwoje byliśmy lekko zmęczeni.
Zaproponowałem wiec wspólną kąpiel. Weszliśmy do ogromnej kabiny prysznicowej i zaczęliśmy sie oboje mydlić. Zacząłem pieścić myszkę Amelii robiłem to przez dobre 10kolejnych minut. Podniosłem ja do góry i nadziałem na mojego członka który odzyskał siły.

Pieprzyłem Amelie tak mocno ze po kilku chwilach dostała orgazmu, poczułem lekkie skurczy w jej szparce która bez tego była bardzo ciasna. Spuściłem sie w nią z reszta mojego nektaru i znowu sie całowaliśmy. o 2 wyszliśmy z kabiny i położyliśmy się do łózka.

Kilka minut później Amelia usnęła zmęczona na moim ramieniu. Rano zrobiliśmy to jeszcze dwa razy... Amelia jest obecnie moja dziewczyną i wpada co weekend na krotka "rozmowę" która kończy sie przeważnie tak samo.

~BartoszC

opublikował opowiadanie w kategorii erotyka, użył 683 słów i 3645 znaków.

2 komentarze

 
  • Aśka

    Nie no stary jak cie rzuciła to ja mam chłopaka ale rzuce go dla ciebie!

    24 cze 2011

  • olga

    piszcie na moj imeil to on nata970@wp.pl

    21 mar 2009