THE BIG SWAP cz. 25

THE BIG SWAP cz. 25+ Dominika

     Zawsze wiedziałam że mój Romek miał ochotę na Alę moją siostrę lecz dopiero dziś oboje uświadomili mi jak mocno siebie pragną. Ten ich taniec mówił bardzo wiele, nie mogli wręcz odkleić się od siebie, a teraz rozpłynęli się pośród innych tak że nie mogłam już ich obserwować. Sama nie byłam święta będąc w objęciach Davida tańczyłam prowokując go do tego by to mnie wybrał na resztę nocy. Zatraciłam się do reszty, on trzymał mnie mocno za biodra tak by jego stojący penis ocierał się o mój nagi tyłeczek.  Dokładnie wiedział jak mnie pobudzić, co chwila jego dłonie wędrowały po moim koronkowym body. Pieściły moje całe ciało od przodu, a jego nabrzmiały kutas ocierał się od tyłu. Ja natomiast uwięziona w tym uścisku mogłam chłonąć to co działo się w salonie. A działo się wiele, do tej pory każdy z nas był jakby ukryty przed innymi parami. Teraz sytuacja zmieniła się diametralnie i niemalże każdy z nas nie krępował się już swojego zachowania, tak jakby nie było to już nasze pierwsze spotkanie.
     Monika całowała się z Stevem, jej biust był duży i wylewał się z stanika który był opuszczony. Duży tyłek był ściskany przez jego muskularne wielkie łapy, nie pozwalając jej na odsunięcie się od niego. Kuzynka ledwo mogła zaczerpnąć powietrze w swoje usta, kiedy Stev łapczywie wręcz nachalnie całował ją jednocześnie macał jej tyłek by po chwili jedną z dłoni zacisnąć na jej prawym cycku. Jęk bólu lub rozkoszy wydobył się z ust Moniki lecz tylko na chwilę, bo znów ich usta spotkały się w namiętnym pocałunku. Obserwowałam ich nie tylko ja,  w głębi salonu na fotelu siedział mój niedawny kochanek, a na jego kolanach była Justyna. Para również nie próżnowała całując się, lecz były to tylko chwilowe pocałunki, by po nich znów podziwiać to co dzieje się za oknem. Odchyliłam głowę tak by spojrzeć w piękne oczy Davida, zrozumiał mnie bez słów i po raz kolejny nasze usta spotkały się. Miał miękki język tak inny od mojego męża, delikatnie bez pośpiechu całował mnie. Wiedziałam że odlatuję, ale to go zaznaczyłam na początku gry jako ideał na dzisiejszy wieczór. A teraz moja fantazja staje się rzeczywistością, odrywając się od jego ust powiedziałam:

- Musimy znalezć jakieś bardziej ustronne miejsce na resztę nocy.
- Też tak myślę.
- Dobrze, masz jakiś pomysł - dalej patrzyłam w te jego piękne oczy
- Pójdziemy do sypialni na górze - odparł i uśmiechnął się
- Ok.
- Idziemy teraz czy jeszcze popatrzymy - wyszeptał mi do ucha, tak jakby czytał w moich myślach  
- Możemy.
- Możemy zostać, o to prosisz? - szeptał mi do ucha jednocześnie jego usta raz za razem drażniły mój płatek uszny powodując miłe doznanie
- Lubię patrzeć. - odparłam, czując jak jego naprężony kutas zmienia swoje położenie i  znajduje się pomiędzy moimi udami
- Ja wręcz uwielbiam patrzeć jak inni się kochają - potok jego słów wiele mi wyjaśnił. Teraz już wiedziałam że nie tylko Łukasz i Justyna byli zamieszani w to co działo się w tym domu.
- Naprawdę. - próbowałam udawać że nie wiem o co chodzi
- Spójrz na nich. - jego dłoń pokierowała moją głową w kierunku w jakim miałam patrzeć

     Monika klękając przed Stevem szybkim ruchem pozbyła się bokserek, które miał na sobie. Penis nie był nabrzmiały, lecz i w takim stanie robił wrażenie. Kuzynka ujęła go w dłoń, ściągnęła skórę i uniosła, biorąc do ust. Robiła to szybko, jakby chlipiąc na pokaz i pomagając sobie dłonią. Kutas Steva był gruby a jego wielkie jaja kołysały się w rytmie jego bioder.

- O tak.. - jęczał poruszając biodrami do jej ruchów głową, penetrując jej buzię.  

Spojrzał na nas, uśmiechnął się i przeniósł wzrok na fotel na którym siedział mąż Moniki jakby chciał mu pokazać że teraz ona należy do niego. Czułam że płonę, gdybym była tu sama to najchętniej podeszła bym do niego i kazała się mu zerżnąć. Całe szczęście David trzymał mnie w swoich ramionach, a jego czubek kutasa dosłownie znalazł się tam gdzie powinien się znaleść. Drażnił moją nabrzmiałą cipkę w delikatny sposób potęgując moje jak i jego podniecenie. Stev poderwał Monikę na nogi, wręcz brutalnym gestem obnażył jej lewą pierś by  po chwili zerwać z niej majtki. Pchnął ją w kierunku sofy, tak że usiadła na niej lecz nie na długo. Dopadł do jej odsłoniętego biustu ssąc go i wielkimi łapskami ściskając, lecz trwało to tylko chwilę. Jego głowa momentalnie znalazła się miedzy jej nogami, liżąc jej cipkę i wsadzając w nią dwa palce lewej dłoni.  
Cała ta akcja działa się szybko, albo mój mózg odbierał to tak, nie mogąc się doczekać kolejnych chwil. Później nogi Moniki powędrowały na plecy Steva,  a jego gruby kutas torował sobie drogę do jej wnętrza. Z każdym jego pchnięciem czułam, jak coś w moich wnętrznościach domaga się tego samego. Kuzynka zawodziła coraz głośniej:

- O tak, tak - jęczała zaciskając swoje dłonie na narzucie która leżała na sofie

Stev wyprostował się i zaczął ją rżnąć unosząc wysoko nogi, trzymając je w kostkach. Jej krągłe pośladki zwisały teraz bezwiednie z sofy, obijane o jego biodra klaskały przy każdym kolejnym pchnięciu. Razem z Davidem nie mogliśmy przestać podziwiać tego widoku. Byłam rozpalona, przerażona i świadoma tego co tu się dzieje i tego czego chcę. Czekałam tylko na odpowiedni moment. Nagle dotarło do mnie że David pozbył się majtek, na moim pośladku wyczułam mokrego kutasa który śliska się po mojej pupie. David mocniej przywarł do mojego ciała, całował mnie po szyi, a ja odpływałam w rozkoszy jaką mi dawał. Jego kutas był parę centymetrów od mojej szparki, drażnił ją przez materiał,  jego dłonie odsunęły materiał który blokował dostęp do mojego wnętrza. Główka jego kutasa powoli zbliżała się do mojego otworu, a ja jak ta głupia suka pozwalałam mu na wszystko czego pragnął. Pokierowałam swoimi biodrami w odpowiednim kierunku ułatwiając mu dostęp, rządziło mną tylko podniecenie i pragnienie. Strach ustąpił, pożądaniu. Wtedy poczułam ciepło jego główki. Dotknął moich warg sromowych, rozszerzył je palcami lewej dłoni, tej samej która odsuwała materiał body z mojego skarbu.  
Patrzył mi się w oczy, a ja patrzyłam w jego. Mimo niewygodnej pozycji nasze ciała znalazły sobie odpowiednie miejsce  jakby inspirowały się dobrą książką o kamasutrze. Głowę miałam przechyloną w jego stronę, a moje włosy były zarzucone na drugi bok. Lekko podniosłam nogę opierając ją o stojak na gazety dzięki czemu David miał lepszy dostęp do mojej cipki, a materiał mojego body nie wpijał się już tak mocno w moje krocze.  
Jego penis powolutku, milimetr po milimetrze wkraczał w moje królestwo, czułam go coraz bardziej. Lecz w tej pozycji nie mógł zagłębić się do końca, mimo tego że David posiadał podobny sprzęt do Romka mojego męża. Jęknęłam prosto w jego twarz czując rozkosz jaka mnie wypełnia, David patrzył w moje oczy. Otwierałam szeroko usta, postękując cicho i czując jak David walczy by zagłębić się we mnie o kilka centymetrów dalej. Jego pulsujący kutas rozpychał się we mnie próbując wchodzić głębiej, pocałował mnie. Kochaliśmy się tak on we mnie, delikatnie i bardzo wolno wchodząc i wychodząc, cały czas całując się. Nie wiem ile to mogło trwać lecz kiedy oderwaliśmy nasze usta od siebie spostrzegłam jak Justyna  patrzy na nas. Nie dziwiłam się jej, widok musiała  mieć doskonały, gdyż jej fotel był dokładnie na wprost nas. Zapewne dokładnie widziała jak kutas Davida rozpycha moją szparkę raz za razem wchodząc w nią. Nasze oczy jakby w porozumieniu spotkały się ze sobą, teraz do mnie dotarło że ona jest w podobnej sytuacji do mnie. Też jest odwrócona plecami do Pawła, lecz siedzi na nim. Ciekawiło mnie tylko czy jego  
kutas jest w niej. Popatrzyłam na Pawła lecz on jakby był pochłonięty czymś innym, patrzył w głąb salonu. Mój wzrok powędrował w tym samym kierunku co jego.  
Nie było zaskoczenia w tym co zobaczyłam. Monika siedziała na Stevie nadziana na jego kutasa, podskakiwała w górę i dół. Jej wielkie piersi kołysały się w rytmie ruchów jej bioder, co jakiś czas wielkie łapy mężczyzny łapały je i ugniatały. Ruchy Steva stawały się coraz szybsze, unosił biodra w górę jakby chciał jeszcze bardziej poczuć Monikę. Czułam że to co widzę potęgują we mnie jeszcze bardziej doznania,  gęsia skórka pojawiała się na moich ramionach zawsze jak zbliżał się orgazm i tym razem czułam jak powoli po kręgosłupie czołga się mały impulsik, który zmierza ku dołowi. Zamknęłam oczy a moja głowa odchyliła się do tyłu, chciałam poczuć to do czego dążyło moje ciało. Lecz w tym samym momencie kutas Davida wyszedł ze mnie, a do moich uszu dotarło to co mówi:
- Idziemy do sypialni, chcę się z tobą kochać .
Patrzyłam na niego nie mogąc zrozumieć. Złapał mnie mocno i przytulił, pocałował namiętnie.  
- Chcę cię mieć tylko dla siebie - wyszeptał  
Wychodząc z salonu jeszcze  raz spojrzeliśmy na sofę. Monika ujeżdzał Steva atakując go od góry, jedną nogą klęczała, druga była wyprostowana. Cycki bujały się w rytmie jej podskoków, widać jak było jej dobrze. Pochyliła się ku jego ustom, ale jej biodra dalej pracowały mimo tego że Stev zachłannie lizał się z nią. Kuzynka robiła to szybko jakby jeszcze bardziej przyspieszyła. Podziwialiśmy ich akt przytuleni do siebie nie mogąc wyjść z salonu zanim nie zobaczymy zakończenia.  

- Będę ... dochodził - wydusił z siebie Stev prawie idealną polszczyzną
- To dobrze! Odparła Monika - jednocześnie koniuszek jej języka lizał jego usta

Stev złapał ją za biodra jakby chciał jeszcze bardziej wbić się w nią, Monika jeszcze bardziej przylgnęła do jego ciała . Po chwili w salonie rozległ się Steva jęk przechodzący w krzyk:

- Arghhhh... penis wbijał się coraz wolniej w cipkę Moniki wlewając kolejne dawki spermy, której ona tak pragnęła.
Pociągnęłam Davida za sobą na górę, przez głowę przeszła mi tylko jedna myśl ,, żeby ją zapłodnił"

cdn...

ZAC

opublikował opowiadanie w kategorii erotyka, użył 2002 słów i 10418 znaków, zaktualizował 11 lis 2022.

Dodaj komentarz