Prolog:
Małe malownicze miasteczko gdzieś w Polsce.
Zwykła rodzina: ojciec, matka, młodsza siostrzyczka no i ja.
17-latka chora na serce, zaczynająca przygodę w liceum. Nowi znajomi, nowi nauczyciele, może miłość...
No i dzień, który wywrócił moje życie do góry nogami.
xxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxx
Hej wszystkim. Oto mój kolejny wielki powrót. Wracam do Was z nowym opowiadaniem i mam nadzieję, że Wam się spodoba. Mam tyle pomysłów i tyle weny po przerwie... 
Jak zawsze licze na Wasze opinie i słowa wsparcia ale też krytyki żebym w razie czego wiedziała co poprawić 
Całe to opowiadanie dedykuje bardzo ważnej osobie w moim życiu. Osobie bez której tego opowiadania by nie było. Osobie, która była, jest i wiem, że będzie zawsze <3
Dodaj komentarz