Emily i Alan. Widoki z auta. ↑
Jedziemy już jakieś pięć
godzin z czego trzy przespałam. Zatrzymaliśmy się na stacji benzynowej. Poszłam do toalety i kupiłam nam kawę. Było bardzo zimno. Alan jedzie bardzo ostrożnie, bo jest ślisko.
-Chcesz coś jeszcze Em?
-Nie, dziękuję kochany. Czekam w aucie. - dałam mu buziaka i wyszłam ze sklepu.
-Brr, jak zimno. - potarłam o siebie dłonie i wsiadłam szybko do auta. Trzymałam kawę w rękach żeby choć trochę je ogrzać.
Alan wsiadł do auta trzaskając drzwiami i odpalił samochód. Ruszyliśmy w dalszą drogę.
Ze snu zbudził mnie głos ukochanego.
-Zaraz wjeżdżamy do Zakopanego. - uśmiechnął się słodko.
Ja ziewnęłam, przeciągnęłam się i wyjrzałam przez okno. Było pięknie. Góry nocą oświetlone domami ludzi. Milion światełek.
-Jak pięknie. - szepnęłam.
-Piękna to jesteś ty.
Alan złapał mnie za rękę pocałował w nią i położył na swoim kolanie. Uśmiechnęłam się i oglądałam widoki z okna. Minęliśmy tablicę z napisem Zakopane. Po chwili podjechaliśmy pod piękny drewniany hotel oświetlony milionami lampek. Wysiadłam z samochodu i stanęłam przed naszym noclegiem. Alan podszedł do mnie i objął mnie od tyłu.
-Będzie cudownie. Zobaczysz.
-Na pewno tak. - uśmiechnęłam się po czym go pocałowałam.
-Zostawmy walizki i chodźmy na razie do recepcji.
Weszłam do pięknego pomieszczenia. Zieleń i czerwień dodawała uroku, a do tego wszystko z drewna.
-Witam państwa w naszym hotelu. - przywitała nas starsza recepcjonistka z szerokim uśmiechem.
-Dobry wieczór. Alan Wolski. Zarezerwowałem najlepszy pokój u was dla dwóch osób.
-Ależ oczywiście. Proszę, to karta do drzwi.
-Dziękuję i dobranoc.
-Dobranoc. Miłego pobytu.
Tragarze wnieśli nasze bagaże do cudownego pokoju. Po środku czerwony mechaty dywan, naprzeciwko kominka stało wielkie łoże. Dwa wielkie okna pięknie ukazywały polskie Tatry. Na ścianie mnóstwo rogów i strzelb myśliwskich. Pełno było obrazów z krajobrazami.
-Ohhh! Tu jest pięknie. - rzuciłam się na szyję ukochanego.
-Wszystko dla ciebie! - pocałował mnie Alan. - Hmmm... To co? Trzeba to uczcić. Z naczynia z lodem wyjął szampana i nalał nam do kieliszków. -Za dobry i niezapomniany pobyt!
-Za niezapomniany pobyt! - uśmiechnęłam się, a po pokoju rozniósł się brzdęk szklanych naczyń. Pamiętam, że położyłam się chwilę na łóżku, bo tyle godzin drogi robiło swoje.
-Emily. Em. - szeptał Alan. - Chodź za mną.
Zaprowadził mnie do łazienki ujrzałam wielką wannę napełnioną dużą ilością wody i pianą. Wokół wanny leżały płatki róż. Z resztą w wodzie też było ich pełno. Świece stwarzały romantyczny klimat. Było dosyć ciemno. Alan zaczął ściągać mi sweter. Pomogłam mu ze swoimi spodniami. Całując mnie po szyi i dekolcie zdjął ze mnie górną część bielizny, a potem ja zdjęłam dolną. Ciuchy zostawiłam na podłodze i zanużyłam stopę w gorącej wodzie. Po chwili leżałam już po szyję. Alan przyniósł nam wino i kieliszki. Rozebrał się i dołączył do mnie. Nalał nam alkoholu.
-Alan, kocham cię najmocniej na świecie!
-Ja ciebie mocniej księżniczko.
Przybliżył się do mnie i pocałował namiętnie w usta. Piliśmy drogie wino i rozmawialiśmy. Dochodziła pierwsza w nocy. Alan wyszedł z wody, zawiązał sobie ręcznik na biodrach i podał mi mięciutki szlafrok. Otulona tym przyjemnym materiałem usiadłam na łóżku.
-I jak ci się podoba kochanie? - spytał mnie.
-Jest bajecznie. - uśmiechnęłam się.
Potem ubrałam bieliznę, nabalsamowałam ciało mleczkiem i położyłam się obok Alana. Położyłam mu się na ramieniu i błądziłam opuszkami palców po jego umięśnionym torsie.
-Razem na zawsze. - szepnął mi do ucha, na co ja podniosłam się i namiętnie go pocałowałam.
-Na zawsze. - szepnęłam i zgasiłam lampkę nocną zapadając w ramionach ukochanego w głęboki sen.
Rano obudziło mnie zimowe słońce przedostające się przez rolety.
-Kochanie. - szepnęłam do Alana.
-Mmm... Ttak?
-Wstawaj. Już jedenasta. - pocałowałam go w czoło.
Ubrałam się i zrobiłam lekki makijaż. Potem zeszliśmy do stołówki na śniadanie. Po zjedzeniu udaliśmy się pozwiedzać. Poszliśmy na Gubałówkę, próbowaliśmy oscypków i oglądaliśmy piękne widoki. Następnie Krupówki itd. Dzień mijał cudownie. Kiedy weszłam do naszego pokoju i stanęłam przy szafie aby odwiesić kurtkę poczułam na szyi oddech ukochanego. Zapiął mi na szyi srebrny łańcuszek z serduszkiem. Podeszłam do lusterka.
-I jak?
-Jest przepiękny. Wskoczyłam na Alana i wylądowaliśmy na łóżku. Odrazu znalazłam się pod nim. Zaczął mnie całować bardzo zachłannie, ale z wielką czułością. Pomrukiwałam, a potem zostałam pozbawiona swetra. Pomogłam zdjąć Alanowi bluzę. Potem pozbyliśmy się dołu naszej garderoby.
-Alan... Wiesz, że jaaa...
-Ciii. Tak wiem. Jeżeli nie chcesz to powiedz.
-Chcę, chcę bardzo.
Pocałował mnie w czoło, a potem zdjął mi stanik i zaczął pieścić piersi. Jęczałam cichutko roztrzepując mu dłońmi włosy. Wtedy poczułam ból.
-Spokojnie... Zaraz przejdzie. Kocham cię.
Pokręciłam głową na tak i po chwili czułam już tylko przyjemność. Liczyliśmy się tylko MY. Dwa młode ciała splecione z wielkiej miłości do siebie. Ciężko dysząc Alan zaczął mnie całować po czym położył się obok mnie i mocno do siebie przytulił.
-Kocham cię Alan. - powiedziałam zanim odpłynęliśmy w głęboki sen.
-Ja ciebie też Emily. Na zawsze.
---------------------------------
Taka niespodzianka na noc! Mam nadzieję, że się spodobała <3 Przepraszam, że ta część taka krótka, ale czasem będą też i takie
13 komentarze
Zozol
Wiesz może kiedy coś dodasz?
roxanqa
@Zozol Ten weekend na pewno przepraszam, że taka przerwa, ale czekam na wenę;(
Zozol
@roxanqa ok mam nadzieję że jak wena przyjdzie to nadrobisz
roxanqa
@Zozol Oczywiście
Zozol
@roxanqa a dzisiaj dasz może radę?
roxanqa
@Zozol Mogę dodać, ale wtedy będzie krótkie
Misiaa14
Jejuś Cudooo ;3 przeczytałam wszystko na raz
roxanqa
@Misiaa14 Mega się cieszę
xdominikaxdd
Mega dobre opowiadanie! Czekam na więcej.
roxanqa
@xdominikaxdd Dziękuję
roxanqa
Przepraszam Was bardzo, ale dziś jednak nie dam rady... Piszę i piszę od godziny, ale wychodzą jakieś nudne bazgroły. Może jutro dodam... Przepraszam:(
Ojoj
@roxanqa rozumiem. Powodzenia
roxanqa
@Ojoj Dzięki
Zozol
@roxanqa mam nadzieję że wena cie dzisiaj nie opuści
Ojoj
Uhuhu ! Dodasz dzisiaj ?
roxanqa
@Ojoj Pewnie
Zozol
zaje*iste, kocham
roxanqa
@Zozol omg! od razu poranek lepszy
Zozol
@roxanqa może to dziwne ale mój pies słucha jak mu to czytam ;3
roxanqa
@Zozol Twój piesio wie co dobre
Zozol
@roxanqa dokładnie
Mi
Genialna
roxanqa
@Mi dziękuję
lifeisbrutal
Po takiej niespodziance to na pewno lepiej będzie mi się spało!! Czy się spodobała? Oczywiście, się jeszcze pytasz jakbyś nie znała mojej odpowiedzi!! Nie ważne, że krótka, najważniejsze, że jest! Dobranoc i pozdrawiam!
roxanqa
@lifeisbrutal Dobranoc, mega się cieszę!! nawet nie wiesz ike przez te słowa wywołujesz u mnie uśmiechów
nelka
Mogłaś tak bardziej emocjonalnie opisać uch pierwszy raz. Dlaczego w każdym opowiadaniu po seksie wszyscy zasypiają :P
roxanqa
@nelka Taki zwyczaj :P W kolejnych częściach będą przedstawione ich emocje po pierwszym razie.
---jaaa
Zgadzam się z nimi jesteś super nie marnuj talentu i ps. Są wakacje i masz prawo odpoczac nie zmuszam(y) do pisania tak często, ale nie powiem - jset to bardzo miłe pozderki kochana
roxanqa
@---jaaa Cieszę się, ze rozumiecie, a dla was wszystko
Nicdodacnicująć
Uhu✌ jesteś świetna
roxanqa
@Nicdodacnicująć dziękuję bardzo, od razu weselej
Nata208
Super ciesze się że tak czesto dodajesz
roxanqa
@Nata208 Dbam o was
---jaaa
Dajesz