Dorota 7

　Dorota 7
Dorota wiedziała co jej mąż robił za drzwiami.Podglądał ją i syna jednoczesnie pieszcząc się.Nie znała męża z tej strony, to co robił było bardzo perwersyjne i nie podobne do Niego.
-Wróciłem przed chwilą i byłem w łazience za potrzebą-Wiesiek próbował nie zdarnie się tłumaczyc, tylko że Dorota ani Piotrek w to nie uwieżyli.
-To czemu go nie schowałes a jeszcze Ci stoi przecież-Dorota drążyła temat
-Dobrze już nie ważne, moge tak chodzic po mieszkaniu Tobie nie jest obcy taki widok-Wiesiek umiejętnie wybrnął z sytuacji
-Mnie to nie przeszkadza-Piotrek odezwał się i usmiechnął się do Wieska.Patrzył się na przyrodzenie ojca z ciekawoscią.Porównywał do swojego członka, tak ojciec miał większego niż on ale obaj mieli lekko skrzywionego w lewą strone i taką samą główke o podobnej budowie.Wiedział że dzięki temu narzędziu jest na tym swiecie.  
Wiesiek zbliżył się do łóżka.Dla wygody rozpiął guzik spodni opuscił na dół wraz ze slipkami.Teraz od pasa w dół był nagi, bujne włosy otaczał jego kutasa.Dorota w pozycji pół leżącej miała go 30 cm od twarzy.Piotrek obserwując Wieska też postanowił się rozebrac.Szybko wyskoczył ze spodni i bokser.Miał dużą erekcje.Ukląkł i zbliżył się do twarzy matki.Wiesiek stał po lewej stronie Doroty a Piotrek klęczał na łóżku po drugiej stronie.
-Zboczki co wy wyprawiacie?-Dorota z wyrazną złoscią zwróciła się do swoich mężczyzn
-Popatrz jakie mamy z tatą identyczne kutaski-smiejąc się Piotrek zwrócił się do Doroty
-Już to dawno zauważyłam-odpowiedz kobiety zaskoczyła ich.Dorota spoglądała raz na jednego a raz na drugiego penisa i czuła że staje się wilgotna.Jej fantazje z dwoma facetami stawało się całkiem realne.Tylko że ten drugi to jej syn a tak nie powinno byc.Wzrok zatrzymała na przyrodzeniu syna.jeszcze młodzienczego z małą iloscią włosów ale bardzo apetycznego.Już go czuła w sobie, przez krótką chwile dał jej tyle radosci.Nie mogła przed sobą przyznac że to było cudowne, że to ona była tą pierwsza kobietą Piotrka.Kochała go najbardziej na swiecie bardziej niż Wieska i zrobiła by wszystko dla syna.
  Piotrek wpatrywał się w klatke piersiową mamy która bardzo szybko zaczęła się poruszac.Chłopak zauważył strerczące sutki które twardniały jak sądził z podniecenia.Chciał to sprawdzic i udał że pozycja klęcząca go męczy i oparł dłon o piers Doroty i wyczuł że jej sutki są gotowe na pieszczoty.Zbliżył się na tyle do kobiety że jego członek był ledwie kilka centymetrów od jej ust.
Wieska ta sytuacja podnieciła do granic możliwosci.Czuł pulsowanie jąder pełnych spermy, obserwował reakcje żony a ona patrzyła na penis Piotrka."Ma na niego ochote"-pomyslał.Chłopak cały czas trzymał dłon na jej piersi a sutek znajdował się między drugim a trzecim palcem nastolatka.Sciskał delikatnie aż kropelki mleka zaczęły się pojawiac.Wiesiek wyciągnął swoją dłon i postanowił popiescic drugą piers w ten sam sposób.Marzył o tym by żona oddała się im jednoczesnie a najbardziej chciał żeby Piotrek wszedł w nią swoim kutasem i rżnął mocno.To ostatnie chwile na taką możliwosc bo bywał z żoną u ginekologa i wiedział że trzeba się bedzie powstrzymac teraz od pełnego stosunku żeby nie zagrozic dziecku.Piescili piersi Doroty delikatnie.
-Dobrze Ci?-zapytał żony
-Taaa-cichy głos wydobył się z ust kobiety."Oni chyba chcą mnie razem zerżnąc"-wulgarne mysli napływały do głowy.Chciała męża w sobie żeby ją wypełnił swoim członkiem, czuc go głęboko.
-Piotruś idz do siebie-zwróciła się do syna
-Ale mamo....
-Niech zostanie, ja chce żeby został-Wiesiek bronił swojej decyzji.Nie chcąc słyszec odmowy Doroty złapał kutasa w ręke i mocnym ruchem zbliżył biodra do ust żony.Drugą ręką chwycił jej głowe i nakazał-Bierz go do buzi szybko-Dorota posłusznie wypełniła rozkaz męża.Twardy członek wylądował w jej buzi ale jej oczy patrzyły na syna.Ich wzrok spotkał, kobieta odruchowo złapała dłon syna i mocno scisnęła.Piotrek poczuł rozkosz mamy sciskała jego dłon w rytm posuniec Wieska.Ojciec mocno napierał swoim kutasem w buzie Doroty.Wzrok kobiety uciekał w strone syna, wyraznie jej odpowiadało że syn patrzy i że trzyma za ręke.Wiesiek zwolnił ruchy wyjął go z buzi żony dotykał członkiem jej ust, nosa policzków.Piotrek obserwował to i pragnął tego samego co ojciec.
-Teraz Ty-Wiesiek zwrócił się do syna.
-Nie zgadzam się na to-Dorota stanowczo odpowiedziała mężowi ale ten nie chciał tego słuchać.Miał plan i trzymał się go bo okazja była niepowtarzalna na spełnienie swoich fantazji.Dłoń Wieska zbliżyła się do przyrodzenia syna i po chwili wachania mężczyzna dotknął członka syna, najpierw niesmiało, delikatnie po paru sekundach odważniej palce zawędrował na jądra.Chłopak nie protestował a Dorota obserwowała jak zahipnotyzowana jak Wiesiek piesci przyrodzenie Piotrka"Czy to się dzieje naprawde czy śnie?"-zadała sobie retoryczne pytanie w myślach.Mężczyzna zbliżył penis chłopaka do twarzy Doroty i wtedy wyjasniło się o co mu chodzi.
-Wez nas obu, widze to w Twoich oczach, pragniesz tego-łagodnym tonem zwrócił się do żony.
Dorota miała teraz dwa wyprężone członki przed swoją twarzą gotowe na pieszczoty.Jeden męża a drugi syna.
-Dobrze...chce tego-odwżyła się na takie wyznanie.Jej mężczyzni pragnęli jej pożądali ciała, ona prawie naga leżała między nimi.Dłonie Doroty powędrowały na sterczące członki męża i syna, miała ich teraz w garsci.Przysunęła je blisko siebie.Wiesiek musiał również uklęknąć obok żony bo wyraznie kobieta pragnęła mieć oba penisy blisko siebie.Dłonie ugniatały jądra chłopaków, szczęscie malowało się na ich twarzach.
-Przysuncie się bliżej siebie-powiedziała.Piotrek przeczuwał o co chodzi, widział to na filmikach z netu.
-Piescie się swoimi kutaskami-Kobieta smiało i bez wstydu wyraziła swoje pragnienie.Wiesiek i Piotrek też chcięli spróbowac czegos nowego.Kobieta dotknęła ich główkami penisów odciągając do konca napletek.Czerwone i nabrzmiałe koncówki przypominały dojrzałe wisnie.Wszystko to działo tuż przed twarzą Doroty.Przytuliła te dwa wspaniałe członki do siebie.Wiesiek i Piotrek poczuli się nazwzajem.Sterczały do góry a Dorota pochyliła się i zmiesciła oba jednoczesnie w buzi.Język drażnił czerwone żołędzie mężczyzni głosno oddychali  delektując się przyjemnoscią jaką dawała im Dorota.Lizała ich przyrodzenia z pełnym zaangażowaniem nie zaniedbując nawet skrawka.Piotrek czuł nadchodzący wytrysk, Dorota też to wyczuła i przerwała pieszczoty syna nie chcąc tak szybko konczyc
-Odpocznij-powiedziała.
Chłopak osunął się na łóżko....