Skate - Park cz. 2

Jest sobota. Zachwycony myślą o spotkaniu z Pauliną wybiegłem z domu. Po paru minutach truchtu, byłem pod bramą. Wszedłem do środka i zastałem tam Paulinę, czwiczącą kickflipa*. Na mój widok wzięła deskę w ręke i podeszła do mnie.

-Hej - przywitała się z uśmiechem.
-Cześć - odpowiedziałem i pocałowałem ją.
-Za co to? - spytała mnie.
-Rewanż za wczoraj, "pod furtką" - odpowiedziałem.

Usiedliśmy na rampie i zaczęliśmy rozmowę, trwała dość długo gdy usłyszałem z nienacka głos Darka.(Jak pamiętacie wystawił mnie do wiatru w cz.1)

-Witam gołąbeczki - powiedział.
-No cześć - powiedziałęm znużony jego obecnością.

Darek, jak Darek oczywiście przyszedł sobie posiedzieć na brzegu rampy. Ja z Pauliną jeżdziłem, miło było (zwłaszcza że mijaliśmy się co pare sekund). Darek poszedł do domu. A ja z Paulina wybrałem się nad rzeczkę "Grajcarek". Położyliśmy się na brzegu. Po 20 minutach Paulina oznajmiła, że musi już iść.

-Musze już iśc - powiedziała.
-Odprowadzę cię - zaproponowałem.

Poszliśmy w stronę jej domu. Pod furtką złapała mnie za ręke i wprowadziła na podwórko. Złapała mnie za ramię, spojrzała mi w oczy i namiętnie pocałowała.

-Uuu... - rozległ się głes jej dwunastoletniego brata.
-Ja musze już iść, jestem spóżniony - powiedziałem.
-Pa - powiedziała.

Wyszedłem z podwórka, pomachałem jej ręką i poszedłem w stronę domu.

-Przyjdż po mnie około 13:30 - zawołała z okna.
-Dobrze - odpowiedziałem głośno...


*kickflip - trick na deskorolce.

To już druga część mojego opowiadania. Ja opowiadaniami wyładowuje swoją wenę twórczą.
Mam nadzieję, że Wam się podoba.

Semetisko

opublikował opowiadanie w kategorii miłość, użył 323 słów i 1724 znaków.

2 komentarze

 
  • ineskaa .; D

    Noo świetnaa historiaa . pisz dalej ; ]]

    18 sty 2012

  • Karo

    fajnee :) ;p

    15 maj 2009