Bukiet wydzielał przyjemny aromat kwiaciarni. Nigdy nie lubiła róż. Były zbyt pretensjonalne, zresztą analogicznie do ich żałosnej relacji. Pan Wzięty Architekt i Ta Ładna Aktoreczka. To on uparcie kupował kwiaty na ich rocznice. Zawsze o jeden krwisty pąk więcej. Dopiła szampana, zagryzając złote bąbelki truskawkami. Właściwie, zjadła owoce tylko dlatego, że tak przyjęto. Odstawiła kieliszek, mimowolnie eksponując mistrzowsko zrobione przez kosmetyczkę paznokcie. Ich głęboka czerwień mogła swobodnie konkurować z otrzymanymi różami.
- Dziękuję za bukiet. - powiedziała nieco wymuszonym tonem, wpatrując się w hipnotyzujący płomyczek świecy. - Kocham róże, wiesz?
Nie odpowiedział, posyłając jej debilny uśmiech spomiędzy czterech ścian ramki. Zapiła łzy szampanem.
5 komentarzy
Zaloguj się aby dodać komentarz. Nie masz konta? Załóż darmowe konto
angie
No... dobre. Końcówka zaskoczyła! Brawo!
Somebody
@angie O to chodziło, dziękuję
Ewelina31
Bardzo ładne i romantyczne
Somebody
@Ewelina31 Dziękuję
Duygu
Zakochałam się Bardzo ładnie, słońce. Piękne + smutne = cudo Ukłony dla autorki
Somebody
@Duygu Dziękuję bardzo bardzo
agnes1709
Somebody
@agnes1709
Black
Wpadłam na chwilę, a tu taka niespodzianka Piękne i smutne, mieszanka, którą lubię najbardziej. Ubóstwiam cię!
Somebody
@Black Zatem lubimy tę samą mieszankę Dziękuję bardzo