Skatepark - część IV

Treść smsa : Ciesze się że się spotkaliśmy, mam nadzieje że też tak myślisz. Dobranoc słodka.
Niestety nie miałam jak odpisać iż skończyły mi się smsy, ale to nic. Po tym smsie nie mogłam zasnąć. Kiedy zamykałam oczy widziałam go, ale później zasnęłam. Rano kiedy się obudziłam, poszłam pod prysznic, zjadłam śniadanie i weszłam na laptopa. Zerknęłam na liste dostępnych osób na Gg, i był Sebastian, otworzyłam okienko z rozmową. Nie, nie po to żeby napisać tylko zobaczyć czy pojawi się ten glupi "ołówek" po 5 minutach znudzilam się patrzeniem w monitor i czekaniem aż napisze. Włączylam sobie film, ale nagle patrze przyszła wiadomość od niego:
Sebastian : wpadasz?
Ja: a nikogo nie ma u Ciebie ?
Sebastian: Sam jestem. Mama w pracy a siostra w u chłopaka.  
Ja: no okej, tylko się ogarnę.  
Sebastian: czekam.
Wyłączyłam szybko laptopa, i poszłam do łazienki się ogarniać. Potem poszłam się ubrać, ale na moje "szczęście" nie mogłam znaleźć czegoś ładnego. Przed wyjściem wyszłam z psem, bo tata mnie o to prosił. O 13 byłam już u niego, zapytał się co chce robić. Nie miałam pojęcia, zerknęłam na stolik, leżały "pady" od konsoli, i zaproponowałam zebyśmy w coś zagrali. Widziałam w jego oczach zdziwienie. Graliśmy w Fife10. Ja zaczęłam się wkurzać, bo wygrywał ze mną. A on się śmiał. I zaproponowal ze za każdy strzał w bramkę, dam jemu buzi. Zgodziłam sie. Po chiwli strzelił gola, nadstawił policzek i powiedział ze mam go pocałować. Ja się uśmiałam, ale jednak umowa to umowa. I tak graliśmy 30 minut, potem zaczeliśmy rozmawiać. Po chwili przytulił mnie do siebie i wyszeptał : Moja piękna.  
Na mojej twarzy pojawił się uśmiech. Później poszliśmy na miasto, ponieważ ja byłam umówiona z Koleżankami a on z Kolegami. Pożegnaliśmy się calusem i kazdy z nas poszedł w swoją stronę. Zbliżał się wieczór było coś około 20 poszliśmy z dziewczynami się usiąść na schody, tam gdzie mieszka Kamil, nagle zobaczyłam Sebastiana z kolegami nie chciałam by pomyślał że za nim chodzę. Więc zaproponowałam dziewczynom żebyśmy poszli gdzieś indziej, ale one powiedziały ze idziemy na schody i koniec. Więc poszłam. Usiadłyśmy się, i zaczęliśmy rozmawiać, oni stali koło nas. Strasznie się peszyłam, bo widziałam jak na mnie zerka. Kiedy już tamci chlopacy się rozeszli został tylko Sebastian i Kamil, przyszli do nas. Sebastian usiadł się koło mnie i zaczęliśmy rozmawiać. Już był czas bym szła do domu, więc Sebastian zaproponował że mnie odprowadzi. Po drodze....


Jeśli chcecie V część piszcie w komentarzach.

psychiczna

opublikowała opowiadanie w kategorii miłość, użyła 493 słów i 2720 znaków.

5 komentarzy

 
  • ...

    pisz dalej! świetne....

    23 lip 2012

  • Anonimowa

    Mnie sie też strasznie podoba , i też wolałabym by oni między sobą więcej rozmawiali, byłoby wtedy lepiej ;D Pozdrawiam i czekam na kolejne części ;)

    23 lip 2012

  • Aga

    Kiedy następna część?
    I mam taką małą uwage, żebyś dialogi zaczynała od myślnika. Wtedy będzie to wszystko lepiej wyglądać i będzie się lepiej czytać. ;)

    23 lip 2012

  • ...

    Właśnie!C

    23 lip 2012

  • agus

    co bylo po drodze? Pisz dalej

    23 lip 2012