W ciemności. Cz.7

W ciemności. Cz.7JEŚLI TU JESTEŚ ZOSTAW ŁAPKĘ I KOMENTARZ. TO BARDZO MOTYWUJE :*  
>>>>>>>>>>>>>>>

Obudziłam się nad ranem, ale co najdziwniejsze poczułam czyjś oddech na mojej szyi i rękę oplatajacą moją talie. A no i najważniejsze powrócił wzrok!!!  
Gdy chciałam się odwrócić i zobaczyć tego gostka, on zaczął mruczeć i jeszcze bardziej przyciągnął mnie do siebie. No pięknie, teraz to nie wstane. Postanowiłam przyjrzeć się pomieszczeniu. Pokój był w odcieniach szarości: jedna była ciemniejsza a druga w jaśniejszej barwie. Po lewej stronie stało łóżko a raczej łoże z tego co widzę, a obok szafki nocne; na wprost łóżka wisiał telewizor a pod nim konsola i wieża. Byłam zszokowana, ponieważ w pokoju znajdowały się 3 drzwi, jedna wejsciowe, ale tamta para? Gdy zauważyłam, że wokół jego dębowego biurka leży sterta papierów oraz laptop zaczęłam się zastanawiać o co chodzi.
W tym samym momencie poczułam jak 'jego' głowa ryje się w moją szyje. A ja nadal nie wiem kim on do cholery jest i gdzie ja jestem.
Chwila.. Zaraz.. Zaczęłam przypominać sobie wczorajszy dzień. Klub.. Mój wzrok.. Bartek.. I.. I jego silne ramiona łapiace mnie przed upadkiem. Z moich rozmyślań wytrwały mnie szmery dochodzące z dołu i to, że Bartek (chyba to on), zaczyna miziać mnie po udzie i sunie ręką coraz wyżej..

- eee Williams wtaw... Co tu się kurwa dzieje ?!?! - wkurzony Janek spojrzał na mnie, to na wybudzajacego się ze snu Bartka.

- Ja pierdole. Przestań się tak drzeć i łaskawie wypierdalaj z mojego pokoju oraz domu. - syknał zdenerwowany. A ja chyba przez jego emocje będę mieć sianiaki na brzuchu i udzie.

- Wyjdę, jak ona też stad wyjdzie. Mela wyłaź. - warknał.

- Eee. Bo ja.. Ja chce tu zostać. Janek ja się muszę ubrać. - wydukałam to czując również, że się rumienie. No nie dziwne zamiast wyjść z chłopakiem, któremu ufam, zostałam z chłopakiem, którego nawet nie znam.

- Świetnie. Zajebiście. Nie przychódz potem do mnie z płaczem, że cię skrzywdził.  

- Ale Jan... - niestety nie zdążyłam odpowiedzieć, ponieważ drzwi zamknęły się z impetem, a potem słychać było tylko trzaskajacę drzwi wyjściowe. Zwróciłam się do Bartka:

- em. Bartek? - wypowiedziałam to prawie szeptem.

- Co? - spojrzał na mnie tymi swoich pięknymi oczami i przeczesał swoje włosy dłonią.

- Dlaczego ja tu jestem? I jak to się stało, że jestem przebrana... - dotknęłam twarzy i patrząc na palce zauważyła, że również resztki mojego makijażu są zmyte. -...i mój makijaż jest zmyty?

czekałam chwile na odpowiedź, patrzyłam na niego a on jakby toczył ze sobą wewnętrzną walkę.  

* Bartek

Powiedzieć jej czy nie? Ja pierdole Kaśka mnie zabije jak wyjawie Meli prawdę. Muszę coś wymyślić. Mam!

- EE.. Bo wtedy co zemdlałaś zabrałem Cię do domu, rozebrałem, zmyłem makijaż i położyłem do łóżka. Zadzwoniłem do Kaśki, aby się nie martwiła, oraz że jesteś u mnie. I to chyba tyle. - uff ulżylo mi, niby ja okłamałem, ale nie do końca.

- eee... Dziękuje. A gdzie jest łazienka chciałabym się no wiesz.. Odświeżyć.

- to te drzwi po lewej. - opadłem na łóżko i postanowiłem iść spać.

* Mela

Ja wzięłam szybki prysznic, umyłam włosy i ciało jego kosmetykami.  
Gdy byłam już w ręczniku przypomniałam sobie, że nie wzięłam ubrań. Kurde. Załamka.
Po cichu wyszłam z łazienki i gdy byłam w pokoju zorietowałam się, że Bartek śpi. Chwyciłam swoja sukienkę i postanowiłam się szybko ubrać. Podczas, gdy zakładałam stanik, nagle Bartek zaczął gwizdać.

- No no no, nieźłe Mela. Ciałko to ty masz, aż z chęcią bym się zorietował jak dobre jest. - zilustrował mnie od góry do dołu, a ja pisnęłam i uciekłam do łazienki.

Po całej tej sytuacji oraz zjedzeniu wspólnego śniadania w postaci pizzy, Bartek poszedł do garażu wyprowadzić swoje auto, DRUGIE w dodatku i pojechaliśmy do mieszkania Kasi a następnie do mnie.

- Dziękuje za podwiezienie.  

- Do zobaczenia mała w szkole. - powiedział i puścił mi oczko.  
Gdy byłam już przy drzwiach domu czułam jego wzrok na sobie. Usmiechełam się pod nosem i weszłam do domu. Gdy byłam już w środku i udałam się do kuchni zamarłam.

CDN...

______
Hejka ;3 i jak Wam się podoba? Przepraszam, że taki krótki, ale nie mam weny :/ postaram się nadrobić w następnym.

melania

opublikowała opowiadanie w kategorii miłość, użyła 839 słów i 4469 znaków.

3 komentarze

 
  • Marta❤️

    Super kidy następna czekam Marta????✨

    5 maj 2016

  • melania

    Przepraszam Was za pomyłkę, opowiadanie nadal jest w kategorii MIŁOSNE, niestety przez przypadek wzięłam kategorię erotyczną :( wybaczcie mi !! :'(

    4 maj 2016

  • Vinyl3

    No super :kiss:  nie moge sie doczekac nastepnego <3

    3 maj 2016

  • melania

    @Vinyl3 postaram sie dodać jutro lub pojutrze :*

    3 maj 2016