To był mój pierwszy komentarz na który już po chwili otrzymałam odpowiedź:
, , Jakiś grubas, który nie dał sobie rady z zasadami Any się odezwał "
Wkurzył mnie..
, , Ta kobieta namieszała Wam w głowach"
Odpisałam po chwili, ciesząc się, że w internecie nikt nie wie kim jestem i mogę dowoli hejtować sama nie będąc ideałem.
, , Jaka kobieta?"
Coraz bardziej mnie denerwuje...
, , Ta cała Ana, czy jak jej tam..."
W sumie to nie wiem co ona robi, ale widziałam jedno zdjęcie, gdy zjeżdżałam do komentarzy. Były na nim same kości... A u góry napis:, , Be beauty, don't eat".
, , Jaja sobie robisz? Zanim coś napiszesz dowiedz się w ogóle co hejtujesz... "
Nie rozumiem...
Postanowiłam sobie poczytać i myślałam, że to jakiś ponury żart... Słyszałam kiedyś o anorektyczkach, ale nie wiedziałam, że, , działają" na podstawie takich zasad...
Jednak wciąż uważam, że to nie ma sensu.. Lepsze byłyby normalne diety czy coś..
, , Wciąż uważam, że jest to idiotyczne. To wcale nie jest takie trudne.. "
Napisałam, a dosłownie 10 sekund później dostałam powiadomienie na niedawno założonym koncie na tej stronie
Butterfly17 napisał do Ciebie
To przecież ta od any...
Kliknęłam na skrzynkę pocztową i wyświetliła mi się wiadomość.
Butterfly17: Miałaś kiedyś anoreksję ? NIE? To przestań krytykować!! Nie zdajesz sobie sprawy jakie to ciężkie!
PosrANA6565 : Nie masz prawa zabraniać mi krytykować
Butterfly17: A jednak!
PosrANA6565: A kiedy wielmożna pani da mi pozwolenie?
Butterfly17: Gdy doświadczysz przyjaźni z Aną
~~~~~~
No to ten.. Wesołego jajka:3 Może uda mi się potem wstawić kolejną część jeśli chcecie C:
2 komentarze
Vessene
Okej, postaram się +Dziękuję i wzajemnie
nelka
Dodaj ale dłuższą część takie krótkie to bez sensu. Wesołych świąt