-Jaki ślub? - zapytałam patrząc w jego piękne niebieskie oczy.
- Mój kuzyn bierze ślub - wyszczerzył się. - Za jakiś miesiąc.
- I dopiero teraz mnie o to pytasz? - pytam rozbawiona. Ich kuzyn, więc Aaron też wiedział. Czemu mnie nie zaprosił?
- Wcześniej były, że tak powiem przeszkody żeby to zrobić - lekko się uśmiechnął.
- Tak, pójdę - odparłam z uśmiechem po krótkim namyśle.
- Bardzo się z tego powodu cieszę - uśmiechnął się i zbliżył swoje usta do moich, ale nie było nam dane się pocałować po raz kolejny ponieważ rozległ się głośny dzwonek mojego telefonu.
- Przepraszam - westchnęłam i oboje się podnieśliśmy.
Wyciągnęłam szybko telefon i odebrałam.
- No co tam, Mia? - zapytałam, wiedząc, że to ona.
- am dobrą wiadomość laska! - krzyknęła entuzjastycznie, że aż musiałam odsunąć telefon na chwile od ucha, bo tak się darła.
- Jaką? - zapytałam zaciekawiona.
- Jutro się wyprowadzamy! i będzie tam z nami jeszcze jeden chłopak - pisnęła i mogę przysięgnąć, że właśnie skacze ze szczęścia.
- Jak to? Tak szybko? Przecież nawet nie oglądałyśmy tego mieszkania! Mia!
- Nie marudź, jak Ci się nie spodoba to masz problem! Pospiesz się, jutro nie mamy zajęć, więc od razu z rana się tam przeniesiemy. Spakujemy się dziś, czekam! - i się rozłączyła. Głośno westchnęłam i spojrzałam na Iana, który zmarszczył swoje brwi.
- Przeprowadzasz się? - zapytał niepewnie.
- Z Mią chciałyśmy się przenieść z tego akademika do jakiegoś mieszkania no i Connor ma mieszkanie od rodziców, świeżo po remoncie, będziemy współlokatorami tam z jego kolegą. - uśmiechnęłam się lekko.
- Nie wiem czy podoba mi się pomysł w którym dwójka idiotów będzie widziała Ciebie w Twojej seksownej piżamce - puścił mi oczko.
- Daj spokój - spojrzałam na niego i się zaśmiałam. Usiadłam okrakiem na jego kolanach i złapałam jego twarz w swoje dłonie i pocałowałam namiętnie. Do głowy wpadł mi chytry plan, podniecenia go, a potem po prostu przerwać. Zaczęłam powoli poruszać swoimi biodrami, ocierając się o jego przyjaciela.
Ian lekko zmarszczył brwi, ale po chwili już ścisnął mocno moje pośladki i jęknął w moje usta.
- Jesteś taka podniecająca - szepnął mi do ucha, przygryzając jej delikatnie. Po tym geście, całe moje ciało przeszła gęsia skórka i spojrzałam w jego oczy. Tak bardzo nie chciałam tego przerywać, ale wstałam i spojrzałam na niego.
- Chodź, czas do wyjścia! - uśmiechnęłam się chytrze i krzyżowałam ręce na piersi.
- O Ty! Zemszczę się - zmrużył oczy i wstał rozbawiony. Podszedł do mnie i objął mnie ramieniem. - Seksowna, która lubi zabawy - powiedział to tak jakby do siebie, ale po chwili spojrzał na mnie. - Zobaczymy - zaśmiał się i pocałował mnie w policzek.
~
- Już tęsknie - powiedział Ian, gdy się z nim żegnałam. Lekko się uśmiechnął i złączył nasze dłonie razem. To było z jednej strony słodkie, a z drugiej zabawne, ponieważ jego dłoń była prawie dwa razy większa od mojej.
- Ja też - uśmiechnęłam się i w tym momencie spojrzeliśmy sobie w oczy. Przymknęłam lekko swoje i poczułam jego usta na swoich ustach. Odwzajemniłam pocałunek i drugą dłoń położyłam na jego policzku.
- Zmykaj - szepnął, gdy się oderwaliśmy od siebie i lekko uśmiechnął.
Otworzyłam drzwi i ostatni raz na niego spojrzałam
- Dobranoc, Ian.
- Dobranoc, mała - wysłał mi w powietrzu buziaka. Zamknęłam drzwi i udałam się w stronę wejścia do akademika. Zrobiło mi się gorąco, gdy zobaczyłam samochód Aarona. Co on tutaj robi?
- Już jestem - powiedziałam, gdy weszłam do pokoju. Zastałam Mie, pakującą wszystkie rzeczy do pudeł, a Aaron jej pomagał.
- Cześć - uśmiechnął się Aaron i podszedł do mnie niepewnie obejmując mnie w talii. Położyłam ręce na jego szyi i wtuliłam się w niego. Po raz kolejny wdychałam jego perfumy z zamkniętymi oczyma i miałam wyrzuty sumienia. Spędziłam z nim tyle czasu i tak po prostu go zostawiłam. Zachowałam się bardzo nie w porządku.
- Hej - odparłam, gdy odsunęliśmy się od siebie. Spojrzeliśmy na siebie i zrobiło mi się głupio, po raz pierwszy przy nim nie wiedziałam co mam zrobić czy co powiedzieć. Uśmiechnęłam się niepewnie i spuściłam wzrok.
Mia spojrzała na nas z lekkim uśmiechem i zaczęła kierować się w stronę drzwi.
- Wiecie co.. ja zostawiłam coś na... na korytarzu! - wrzasnęła entuzjastycznie i wyszła z pokoju.
Przeniosłam swój wzrok ponownie na Aarona, on się we mnie cały czas wpatrywał.
- Co u Ciebie? - zapytał. Był smutny, ale próbował to ukryć, niestety, a może stety, znam go zbyt dobrze.
- Wiesz, przeprowadzka do nowego miejsca - uśmiechnęłam się lekko.
- Taa.. - przeciągnął do słowo po czym podszedł bliżej i złapał moją dłoń w swoją. - Mam pytanie.
- Pytaj - wciąż patrzyliśmy sobie w oczy.
- Pójdziesz ze mną na ślub? - zapytał a ja otworzyłam szeroko oczy.
__
Oboje ją zaprosili Jak myślicie, z którym pójdzie?
12 komentarze
mysza
Oby wybrała lana. Poza tym jemu już powiedziała, że się zgadza. To by było nie w porządku.
Czarodziejka
Porobilo sie... Ale ja chce Iana! Tak jak chyba 3/4 dziewczyn ktora to czyta xD. Czekam z niecierpliwością na next'a
Nataliiia
Ja chcę lana i koniec
jess
!!! Mam nadzieję że nie wystawi Ian'a !!
Ania13477
Mam nadzieje ze nie wystawi Iana..
Natalia0026
Nadal wolę Aarona. Doświadczenie mi mówi ze typ złego chłopca nigdy nie jest dobrym wyborem. Po za tym dziewczyna która przeskakuje z jednego brata na drugiego no cóż zeby nie obrazić ale raczej sie nie szanuje.
Mentos
@Natalia0026 przeciez się nie rucha na prawo i lewo ej XD
lilika23
@Mentos. Haha dobra odpowiedź potwierdzam xD
Julka000666
Kocham!!
Misiaa14
Iana błagam ;-; cudowne
????
Mam nadzieję że wybierze Iana ;D
Natusik
Wiesz kogo preferuje, więc już nawet się nie przypominam. Nie ogarniam jednej rzeczy. 1. Zrywa z najgorszym chujem jaki istnieje, a potem bawi sie z jego bratem? xd 2. Ona musi wybrać Iana. xd
Mentos
@Natusik o jakim chuju mówisz XD
Misiaa14
@Mentos zgaduje że mówi o Aronie
Natusik
@Misiaa14 Dobrze zgadłaś.
Natusik
@Mentos O Aaronie. Nie lubie dziada. ;-;
InvinciblePrincess
Kufa.. Z jednej strony Ian, a z drugiej Aaron. Normalnie masakra. Ale myślę, że... wybierze Aarona, żeby nie było mu smutno, albo Iana, żeby było mu smutno. No, bo w końcu z Aaronem była dosyć długo, a z Ianem? Nie za długo, więc... To tylko moje zdanie, więc, każdy może mieć inne.
Mentos
@InvinciblePrincess nie była w związku z Ianem i nie jest
InvinciblePrincess
Pomyliłam się. xD Chodzi mi o to, że Iana nie zna, aż tak długo, a Aarona długo (nie pamiętam ile xDD)
Czarna21
Ja chyba wole Iana.
Mentos
@Czarna21