Znaleźć szczęście cz 29

Z kawiarni poszłam z Kamilą do bidula. Pani Ania poszła do domu. Chłopaki jak obiecali tak byli przy mnie choć nie mogli mi towarzyszyć na rozprawie czułam że są koło mnie. Przez cały ten czas wspierali mnie i robili wszystko zebym nie myślała o tym. Dzisiaj wieczorem idziemy do klubu uczcić mój mały sukces. Kuba przyjdzie z Wiki a Bartek i krystina sam. Ale postanowiłam że zadzwonie po paule. Jak tylko wróciłam do pokoju zrobiłam to.

- Hej Paula.

- Hej widzimy się dzisiaj na rozmowie.

- Możemy to przełożyć na jutro.

- Jeśli chcesz ale tak cię to nie ominie.

- Wiem, wiem... Idziesz do klubu dzisiaj po balować. Chłopaki idą

- Jeśli wam nie bede przyszkadzać.

- Co ty gadasz idziesz widzimy się o 19 pod klubem. Idę się szykować. Pa

- Pa

Odłożyłam telefon na szafke nocną i poszłam pod prysznic ponieważ było już po 17. Przed tym jeszcze wybrałam sukienke. Prysznic zajął mi jakieś 30 minut. Ubrałam się, zrobiłam lekki makijaż ubrałam buty i zeszłam na dół poinformować Kamile. Oczywiście się zgodziła po tych wszystkich dniach. Wyszłam z ośrodka i poszłam na przystanek. Pod klubem byłam po 19 wszyscy na mnie czekali. Weszliśmy do klubu i udaliśmy się pod bar wypiliśmy po drinku i poszliśmy na parkiet. Tańczyliśmy wszyscy razem i śmialiśmy się. Gdy zaczeła lecieć wolna piosenka chciałam odejśc wtedy poczułam jak ktoś mnie obejmuje w pasie. Odwróciłam się po woli i zobaczyłam przed sobą Łukasza z uśmiechem na twarzy. Zaczął nami poruszać w rytm muzyki żeby nie przekrzykiwać muzyki poczekałam do końca piosenki. jednak miałam podejrzenia że to sprawka mojej koleżanki która balowała z Bartkiem. Gdy piosenka się skończyła po prosiłam chłopaka o wyjście przed klub.

- Mogę wiedzieć co ty tu robisz???

- Ty nie chciałaś iśc ze mną do kina to ja przyszłem do ciebie.

- To nie tak że nie chciałam- spojrzałam na niego i dodałam - jutro ci wszystko wyjaśnie

- ja poczekam powiesz jak bedziesz gotowa.

-Dziękuje. To powiesz mi skąd wiedziałeś gdzie mnie szukać

- Od twojej przyjaciólki- uśmiechnąl się łobuzarsko

- Wiedziałam, zabiję ją....

- Sam ją o to poprosiłem, Nic złego nie zrobiła chciała mi pomóc.

- a w czym

- ty dobrze już wiesz w czym

- Wariat... chciałabym żeby to wypaliło ale nie potrafie

- Cii rozumiem.Poczekam wiem że moje wcześniejsze zachowania dużo zepsuły. Choć tanczyć.- po tych słowach pocałował mnie w policzek nie śmiało

- Ok dziękuje.- uśmiechnęłam się najładniej jak potrafiłam

Reszte wieczoru spędziliśmy wszyscy razem świetnie się bawiąc. Cieszyłam się że mam tak wspaniałych ludzi przy sobie. Teraz tylko musiało być dobrze. Łukasz pod koniec wieczoru chciał mnie odprowadzić ale powiedziałam że Krystian mnie odprowadzi żeby się nie martwił.

Około 2 byłam w domu i wlączyłam telefon oczywiście była wiadomośc od Łukasza żebym napisała ja dotre. Napisałam mu wiadomośc i poszłam się wykąpać. Nogi mnie trochę bolały i byłam zmęczona a zarazem szczęśliwa z takiego obrotu sprawy. Jak tylko przyłożyłam glowę do poduszki odpłynełam w kraine pięknego snu.

  
HEJKOCHANI I O TO KOLEJNA CZĘŚĆ DLA WAS TROCHĘ KRÓTKA ZA CO BARDZO PRZEPRASZAM ALE NIE MIAŁAM SIŁY NAPISAĆ NIC DŁUŻSZEGO A ŻE MAM KILKA CZĘŚĆI DO PRZODU JUŻ NAPISANYCH NIE MOGE JEJ ZMOIENIĆ.
MAM NADZIEJĘ ŻE SIĘ SPODOBA TAKA JAK JEST.
POZDRAWIAM.
katia122

P.S KOLEJNA W ŚRODĘ:)

katia122

opublikowała opowiadanie w kategorii miłość, użyła 673 słów i 3496 znaków.

6 komentarzy

 
  • kikaś

    fajne fajne pisz szybciutko !! :jupi:

    19 lis 2013

  • Czicza

    Pisz dalej! :D

    18 lis 2013

  • tygrysek13

    Dziś przeczytałam od początku, wszystkie 29 części i nadal mi mało, jak ty to robisz, co?

    18 lis 2013

  • sweetkicia

    Świetne, czekam na kolejną :D

    18 lis 2013

  • DarkAngel

    Boskie ;)

    18 lis 2013

  • Misiaa

    S U P E R ;D

    18 lis 2013