Nowe życie cz. 35

Graliśmy w najlepsze ciągle się śmiejąc i żartując. Było naprawdę fantastycznie. Uśmiechy nie schodziły nam z twarzy. Widziałam jak Julka zerka na Kamila i się uśmiecha ale nic nie mówiłam. Widać, że coś do niego czuję ale po prostu nie chce się do tego przyznać. Ciekawi mnie co o niej myśli mój przyjaciel. Czy ona też mu wpadła w oko? On też na nią patrzy myśląc zapewne, że nikt tego nie zauważy, uśmiecha się.  
Jest już późno i pora się zbierać. Oznacza to też pożegnanie. Julka dzisiaj wyjeżdża. Nie wiem jak to zniosę, zapewne będę ryczeć i nie będę mogła się opanować. Nienawidzę pożegnań, zawsze są takie smutne i pełne łez. Julka właśnie żegna się z moimi przyjaciółmi. Mówią sobie, że cieszą się, że się poznali i było fantastycznie. Widzę w oczach Julki smutek i żal i w moich oczach kręcą się łzy. Już niedługo ja będę musiała się z nią żegnać. Już nie długo ja będę jej mówić, że będę tęsknić i że było super. Nie chcę, żeby ta chwila nadeszła ale kiedyś nadejdzie i będę musiała się z nią zmierzyć. Tak bardzo chcę teraz zatrzymać czas i by ta chwila trwała wiecznie ale niestety tak się nie da.
Po jakże smutnym pożegnaniu moich przyjaciół wróciłyśmy z Julką do mojego domu gdzie już wszyscy byli. Rodzice mojej przyjaciółki z walizkami siedzieli w salonie i rozmawiali.  
- Julka idź się spakować, musimy już jechać- po tych słowach zrobiło mi się jeszcze bardziej źle. Julka ma w oczach łzy i widać, że jej też nie podoba się ten pomysł.  
Weszłyśmy do mojego pokoju. Moja przyjaciółka zaczęła pakować swoje ubrania i wszystkie inne rzeczy a ja zaczęłam jej pomagać. Szło nam to strasznie wolno tak jak byśmy chciały wszystko spowolnić. Gdy skończyłyśmy zeszłyśmy na dół gdzie już wszyscy czekali. Nasi bracia już się żegnali zresztą tak jak nasi rodzice.
- będzie mi ciebie tak strasznie brakować- powiedziała moja przyjaciółka już płacząc i po chwili ja też się rozpłakałam. Przytuliłam ją mocno ściskając a ona odwzajemniła uścisk
- mi ciebie również. Masz do mnie pisać i dzwonić cały czas słyszysz? Albo najlepiej zostań tutaj- powiedziałam przez łzy
- zostać fizycznie nie mogę ale duszą jestem ciągle z tobą pamiętaj
- będę pamiętać. Ja też będę ciągle przy tobie
Płakałyśmy, przytulałyśmy się i żegnałyśmy. Chociaż wiadomo, że kontakt między nami nie zniknie to i tak nie mogłyśmy się opanować. Pożegnałam się jeszcze z rodzicami Julki i jej bratem. Tylko my dwie płakałyśmy. To niesamowite, że ich to nie rusza! Jak to możliwe?! przecież to jest tak cholernie smutne!
W końcu nadszedł ten moment kiedy wyszli. Opanowując łzy poszłam wziąć prysznic. Przebrałam się i położyłam się na łóżku. Nawet nie wiem kiedy usnęłam.
.............................................................................................................................................................
Hej wszystkim :* Krótkie ale jest i mam nadzieję, że się spodoba :* piszcie co sądzicie :)

nasiaaa

opublikowała opowiadanie w kategorii miłość, użyła 578 słów i 3145 znaków.

5 komentarzy

 
  • Urwisek

    Cudowneeeee <3

    23 sie 2016

  • nasiaaa

    @Urwisek dziękuje :*

    23 sie 2016

  • Wercia:-)

    Ja sądzę, że jest cudne <3  :yahoo:

    2 sie 2016

  • Misiaa14

    Boskie :)

    19 lip 2016

  • nasiaaa

    @Misiaa14 dziękuję bardzo  :)

    19 lip 2016

  • cukiereczek1

    <3 czekam na next już z niecierpliwością. :* :)

    18 lip 2016

  • nasiaaa

    @cukiereczek1  :kiss:  :)

    19 lip 2016

  • cukiereczek1

    @nasiaaa kiedy mogę spodziewać się następnej? :)

    19 lip 2016

  • nasiaaa

    @cukiereczek1 hmmmmm... dzisiaj specjalnie dla Ciebie :)

    19 lip 2016

  • cukiereczek1

    @nasiaaa dziękuję. :) :*

    19 lip 2016

  • nasiaaa

    @cukiereczek1 a proszę bardzo  :)

    19 lip 2016

  • natallla7

    <3

    18 lip 2016

  • nasiaaa

    @natallla7  <3

    19 lip 2016