Na zawsze cz.1

Tata Olgi dostał ofertę pracy w londyńskiej firmie. Była to dobrze płatna posada. Nie mógł zaprzepaścić takiej okazji, dlatego wraz z rodziną postanowił przeprowadzić się do Londynu. Rodzina nie chciała zwlekać z przeprowadzką i już pod koniec wakacji zamieszkali w Londynie. Rozpoczął się rok szkolny. Olga zaczynała naukę w liceum, w klasie o profilu humanistyczno-językowym. Wcześniej, w Polsce, uczyła się języka angielskiego i szło jej to w miarę, dlatego nie ma żadnego problemu z komunikowaniem się z innymi. Dla Olgi był to nowy kraj, nowa szkoła, nowi rówieśnicy. Zaczynała nowy rozdział w swoim życiu. Olga pochodziła z zamożnej rodziny. Zawsze chodziła w markowych ubraniach, aczkolwiek nie była rozpieszczona. Natomiast była miłą, sympatyczną i poukładaną dziewczyną. W końcu nadszedł dzień rozpoczęcia roku szkolnego. Olga wstała wcześnie rano. Za oknem panował piękny, słoneczny dzień. Ubrała czarne leginsy i białą bluzkę z brązowym paskiem. Uczesała się w luźnego koka i lekko pomalowała, jedynie rzęsy i usta. Była już gotowa i postanowiła zejść na dół na śniadanie. Gdy zeszła na dół taty nie było już w domu. Mama zaś przygotowała jej kanapki i ciepłą herbatę. Straciła poczucie czasu, kiedy nagle uświadomiła sobie, że niedługo nastąpi rozpoczęcie roku szkolnego w jej szkole i musi się spieszyć. Założyła cieniutki sweterek, baleriny i szybko wyszła z domu. Dojście do szkoły zajęło jej 15 minut. Zatrzymała się przed budynkiem szkoły i zaczęła się oglądać. Była to duża angielska szkoła, uczęszczało do niej sporo uczniów. Nie znała kompletnie nikogo. Nie była pewna czy sobie poradzi. Weszła do szkoły i zupełnie nie wiedziała co zrobić, gdzie się udać. Dostrzegła na korytarzu starszą panię, była to nauczycielka historii. Zapytała jej gdzie odbędzie się apel rozpoczynający rok szkolny. Kobieta wskazała jej drogę do sali gimnastycznej. Olga śpiesznie się do niej udała, zdarzyła w ostatniej chwili. Apel trwał około godzinę. Uczniowie po jego zakończeniu mieli udać się do swoich klas, by tam uzgodnić różne sprawy z wychowawcami. Okazało się, iż pani, którą Olga poznała na korytarzu, jest jej wychowawczynią. Po obgadaniu spraw klasowych uczniowie mogli wreszcie wrócić do domu. W szkole Olga spędziła zaledwie dwie godziny, ale była wystarczająco zmęczona, dlatego szybko udała się do domu. Tam zaś mama czekała na nią z obiadem. Dziewczyna zjadła ciepły obiad i poszła do swojego pokoju. Była padnięta i od razu rzuciła się na łóżko. Po jakiś 5 minutach wstała i zaczęła pakować zeszyty na jutrzejszy dzień. Potem włączyła komputer, weszła na skype i zadzwoniła do swojej przyjaciółki. Dziewczyny w Polsce bardzo się przyjaźniły. Teraz, gdy Olga wyjechała, pozostały im tylko rozmowy na skype. Ich kontakty coraz bardziej zanikały. Rozmawiały tak do wieczora. Opowiadały sobie nawzajem o nowych szkoła, do których zaczęły uczęszczać. Przyjaciółki zakończyły rozmowę i nagle Olga usłyszała, że ktoś ją woła. Zeszła na dół, a tam rodzice czekali na nią z kolacją. Po posiłku Olga poszła się odświeżyć na jutro i położyła się spać. Następnego słonecznego ranka obudziła się wcześnie i tak jak każdego dnia ubrała się, uczesała, zjadła śniadanie i wyszła do szkoły. Idąc ulicą do szkoły, nagle się odwróciła. Zauważyła, że idzie za nią jakaś dziewczyna z chłopakiem. Dochodząc do szkoły znowu się odwróciła i zobaczyła, że oni nadal idą za nią. Weszła do szkoły i udała się do klasy, w której miała lekcję. Pierwsza była lekcja języka angielskiego. Potem kolejne lekcje i tak minął dzień. Wracając do domu dostrzegła, że po drugiej stronie jezdni idzie dziewczyna. Była to ta sama dziewczyna, która szła za nią rano z chłopakiem. Olga musiała tylko przejść przez pasy, by dojść do domu. Przeszła na drugą stronę jezdni. Podeszła do drzwi domu i chwytając za klamkę, usłyszała:
-Cześć. Ty tu mieszkasz?
-Tak, niedawno się wprowadziłam.
-A to fajnie, bo ja mieszkam dwa domy dalej.
-To będziemy się widywać.
-No tak. Ty chodzisz do liceum na ulicy Kingsway?
-Tak. Dlaczego pytasz?
-Widziałam dzisiaj jak wchodziłaś do szkoły.
-Ja muszę iść już do domu.
-No dobra. Do zobaczenia.
-Cześć.
Olga weszła do domu, zjadła śniadanie i poszła do pokoju. Był to bardzo wyczerpujący dzień. Dziewczyna, z którą rozmawiał, była prawdopodobnie w tym samym wieku co ona, bo na tyle wyglądała. Olga odrobiła zadane zadanie domowe i spakowała zeszyty na jutro. Umówiła się dzisiaj na rozmowę ze swoją przyjaciółką z Polski, ale była tak zmęczona, że napisała jej tylko wiadomość, że nie może dzisiaj rozmawiać. Dziewczyna położyła się szybciej spać, by mieć więcej siły na jutrzejszy dzień.

Stayawake

opublikowała opowiadanie w kategorii miłość, użyła 913 słów i 4955 znaków.

Dodaj komentarz