,,Mięso" cz. 47

Cz. 47

Widzisz? To pewnie już ostatni mój list do ciebie. Niewiele się zmieniło odkąd pisałam do ciebie ostatnim razem. Wciąż jestem z daleka od mojego prawdziwego domu i nie zanosi się na to, abym miała tam powrócić. Zbyt wiele czasu upłynęło, abym mogła cokolwiek zmienić w swoim życiu.
Ale do czegoś ci się przyznam.
Nie zniknęłam tylko, dlatego, że tak chciałam. Albo, dlatego, że musiałam. Bo widzisz, nie znasz mnie tak dobrze, jak ja znałam ciebie.
Pytałeś mnie kiedyś, czy miałam dzieci. No dobrze, może nie pytałeś, ale na pewno kiedyś się nad tym zastanawiałeś. Mówiłam ci w liście poprzez słowa, że je miałam. Że jedną z dziewczynek nazwałam Melasią, a drugiego syna Kućko. To nie były ich prawdziwe imiona, ale sam chyba o tym wiedziałeś.
A może nie?
Bo widzisz, to bardzo tajemnicza sprawa. Nigdy nikomu o tym nie mówiłam. Moje dzieci wciąż są przy mnie. Wciąż je kocham i zawsze będę kochała, choć może się to wydawać nieco dziwne. Nie umiem ci tego opisać.
Może jednak innym razem opowiem ci całą prawdę.
Może.
                                             Twoja M. 7 września 2016r.

Ewelina31

opublikowała opowiadanie w kategorii thriller, użyła 215 słów i 1126 znaków.

1 komentarz

 
  • AnonimS

    Ona nie umie tego opisać a ja nie umiem zrozumieć. Wychodzi że za mądrze napisane jak na moją zdolność postrzegania  :blackeye: . Pakiet w zestawie. Pozdrawiam

    27 lut 2018

  • Ewelina31

    @AnonimS Powiem tylko tyle, że gdy dodziecie z czytaniem do końca, wszystko się wyjaśni.

    28 lut 2018